Mam problem który nie wiem jak rozwiązać. Mieszkam w starej kamienicy w której kilka lat temu zaadaptowałem poddasze do celów mieszkalnych. Strop pomiędzy piętrem a poddaszem wcześniej wypełniony polepą, w trakcie remontu wymieniłem go na wełnę mineralną, wełnę owinąłem zwykłą folią, na to ułożyłem podłogę drewnianą, na niej ustawiłem ścianki z karton gipsu. Wczoraj pękła rura w łazience i zalało mi podłogę, strop, wełnę, mieszkanie poniżej. Mam pytanie czy ta wełna sama wyschnie (choć nie wiem bo owinieta była zwykłą folią ), czy muszę zrywać podłogi i demontować ściany? Może jest jakiś sposób żeby stwierdzić czy zamokła, albo ją inaczej wysuszyć niż przez zrywanie podłóg, w mieszkaniu niżej sufit to jest zalana płyta karton gips przyczepiony do starego sufitu tynk na deskach (stare budownictwo ) nie wiem kompletnie co robić...