Odporność dziecka buduje się przez profilaktykę, nie przez podawanie syropków z apteki. Sposoby naszych babci: miód, czosnek, cebula, maliny, działają cuda. Do tego dieta bogata w warzywa i owoce, ograniczanie cukrów i tłuszczów ze słodyczy. No i spacery w każdą pogodę, chyba że bardzo wieje albo leje. W domu max 21 stopni, ubieranie tak jak siebie, nieprzegrzewanie.