Jasne, mogę wstawić kilka fotek. Na chwilę obecną zacząłem osadzać bloczki, a właściwie kawałki bloczków.
Podłoga będzie z płyty OSB-3 Krono 22x625x2500 frezowanej, dla swojego spokoju rozstaw legarów zagęściłem do 41,6cm (zalecane 50-60cm) a wzdłużnie legary podpieram co szerokość płyty - czyli też dość gęsto.
Do podpierania legarów / poziomowania kupiłem bloczki 12x24x59 i tnę je z długości na odpowiednią wysokość (zależnie od poziomu starego stropu). Nie ukrywam, z budowlanką nie mam zbyt wiele do czynienia i pozycjonowanie bloczków w przestrzeni jest dla mnie cholernie trudne - pilnowanie dwóch wymiarów od ścian i poziomu w obu płaszczyznach ale jakoś idzie
Jak będę trochę dalej to załączę fotki jak mi poszło.
Edit: byłem właśnie pooglądać owoc mojej ostatniej pracy i trochę się podirytowałem. Osadzałem owe kawałki bloczków na zwykłej zaprawie murarskiej klasy M5. Z tego co mi wiadomo na takiej zaprawie (lub klasę wyżej) osadza się też pierwszą warstwę bloczków betonu komórkowego w trakcie wznoszenia ścian. Podłoże jak i bloczek oczyszczone i suche, podłoże na wszelki wypadek zagruntowałem, warstwa zaprawy 10mm +5/-2mm w przybliżeniu. Niestety zaprawa jak do podłoża związała bardzo dobrze, tak do bloczka prawie w ogóle?! Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć dlaczego?
Edit: ok, osadziłem je jeszcze raz, tym razem namaczając bloczki powierzchnią styku kilka minut w wodzie i nakładałem zaprawę na powierzchnię bloczka, jak i na podłoże. Na szczęście tym razem wszystko się udało Widocznie bloczki chłonęły z zaprawy zbyt dużo wody, dlatego wiązanie nie nastąpiło.
Pozdrawiam, Marek