No to mi kamień (a może cegła ) z serca spadł. Widzę że myślimy podobnie tzn też niezbyt przejmuję się poddaszem, co prawda robię je dla dzieci które już mam ale jeszcze minie trochę czasu zanim poddasze będzie naprawdę potrzebne. Najważniejsze jest już się wprowadzić. Z meblami się nie przejmuję ponieważ od dłuższego czasu myślałem o własnym domu i gromadziłem meble pod tym właśnie kątem, więc chyba nie będzie najgorzej. Cieszę się że będziesz informować o postępach ja ze swojej strony także solennie zobowiązuję się do tego. Jak już mówiłem na jesień planuję wylanie fundamentów, mówie to wszystkim ponieważ lubię dotrzymywać obietnić a to mnie napewno zdopinguje.