Jestem właśnie po podpisaniu umowy z Tauronem na prąd na plac budowy. U nas wyglądało to tak, że architekt składał nam wszystkie papiery w trakcie projektu, do wydania pozwolenia na budowę. Później zrobili nam skrzynkę na działce, zgodnie z projektem. Najbliższy słup też był u sąsiada na przeciwko, więc przewiercali się pod drogą, ale na koszty to nie wpływa- łącznie za przyłączenie zapłaciliśmy ok. 1000 zł. Teraz nasz elektryk zrobił nam taką prowizoryczną skrzynkę (2 gniazda 220 i siła, na drewnianym słupku, przykryte blaszanym daszkiem i podłączył się kablem pod skrzynkę Tauronu. Zgłosiliśmy gotowość tej instalacji, podpisaliśmy umowę i w przyszłym tygodniu przyjeżdża ktoś z Tauronu na założenie licznika i prąd ma śmigać. Na razie stawka budowlana, a jak będzie stan surowy zamknięty to zmieniają taryfę. Aha, i warunki mieliśmy wydane na moc przyłączeniową 14kW, ale teraz na budowę zmniejszyliśmy do 4kW, bo więcej nie potrzeba, a po co więcej płacić. I elektryk mówił, że jak będą potrzebowali jakieś pomiary do tej skrzynki to zrobi, ale w Tauronie o nic nie pytali.