Wspaniali, Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie, bo czasami już sama nie wiem czy białe jest białe, czy też czarne. Jak każdy z tych bardziej i mniej wykształconych fachowców zacznie swoje teorie rozwijać, to ja się robię coraz mniejsza i mniejsza... A propos tego inspektora, to troche zaczęlam z nim polemizować, a on na to: "skąd pani swoją wiedzę czerpie?", a ja: "...no z Muratora np", a on z satysfakcją : "tak myślałem, jak pani juz coś musi czytac, to nie pani naukowe opracowania o budownictwie czyta"! gwoli uspokojenia: kierownik swoją drogą też jest w pakiecie u wykonawcy i oni też są odpowiedzialni za prowadzenie dziennika budowy (są stemple i wpisy - widziałam). wiocha