Adam1974

Odnisnie wentylacji grawitacyjnej i mechanicznej: Wszelkie wątpliwości w tej kwestii rozwiewają jednak zapisy obowiązującej normy PN-83/B-03430 Wentylacja w budynkach mieszkalnych, zamieszkania zbiorowego i użyteczności publicznej. Zgodnie z jej punktem 2.1.4. „Dopuszcza się projektowanie wentylacji mechanicznej zdecentralizowanej, działającej niezależnie w każdym mieszkaniu (lub jego poszczególnych pomieszczeniach) i uruchamianej okresowo przez użytkownika mieszkania, pod warunkiem skutecznego zabezpieczenia przed możliwością dotarcia usuwanego powietrza do innych mieszkań.” Przepisy wazne sle dla mnie jest rownie wazne rozwiazanie problemu a tu w tym przykadku chyba tak musi zostac. Okap jest przewymiarowany wzgledem pomieszczenia,jesli sie go wlaczy to wiekszosc „zapachow” wychagnie jak i wiekszosc cieplego powietrza.

Z tego co wiem to wentylacja grawitacyjna i mechaniczna moga byc zastosowane razem o ile ta ostatnia nie pracuje w trybie ciaglym. Ale bardziej mnie interesuje najlepiej trzeba zrobic by bylo dobrze? Zakladajac ze zrobie wlot swiezego powietrza w cokole mebli pod piekarnikiem i plyta gazowa to te powietrzezostanie zassane przez okap najkrotsza droga. Czesc zapachow przejdzie na cale pomieszczenie. Po zakonczeniu gotowania na krotko mozna przewietrzyc mieszkanie otwierajsc okna. Moze bedzie to lepsze niz parogodzinne stanie w chlodnej kuchni.Na ile sytuacja sie zmieni po zalozeniu tego wlotu powietrza? Bo roboty bedzie sporo a efekt moze byc niezadowalajacy. Detektor czadu ,gazu zalozone.

Chodzilo o to ze teraz powietrze wlatuje przez uchylone okno kilka metrow od okapu tym samym wychladza kuchnie. A jesli powietrze z zewnatrz bedzie wlatywac blizej okapu z pod szafki to sie obieg skroci. Tym samym nie zaciagnie cieplego powietrza z calej kuchni. Moge sie mylic i dlatego tu pytam przed wywierceniem otworu.

Witam.Mam pytanie odnosnie okapu i zwiazanych z tym zagadnien. Posiadam okap z podlaczona rura 150 ktora to wyprowadzona jest na zewnatrz budynku..Latem podczas pracy okapu niema problemow bo okan mam otwarte lecz zma zaczynaja sie schody. Jesli zima zostanie wlaczony przy zamknietych oknach to zaczyna ciagnac z kratki wentylacyjnej(czuc sadze-stare budownictewo,piece)wtedy otwieram okna i sie robi chlodno.Czy jesli pod szafka (zaznaczone zolta strzalka )wbuduje kratke i podlacze ja do rury 75mm ktora to bedzie przepuszczona przez sciane na zewnatrz budynku to bedzie ok? Swierze powietrze z nowej kratki powinno "omywac" plyte gazowa i byc wciagane do okapu tym samym nie wychladajac pomieszczenia.

Mam bufor 750L który podlaczony jest do pieca na pelet Bawar Pellux 100/20kW Maksymalna temperatura robocza pieca to 85C Obecnie zgodnie z zaleceniami innych użytkowników tego kotla ,kociol jest tak ustawiony by ladowal bufor do 70C.Piec w tym czasie osiagnie 77C. Wedlug innych użytkowników nieopłacalne jest grzanie-ladownie bufora powyżej 70C z uwagi ze pozniej nastepuje to wolniej i wiecej peletu idzie. Rok temu miałem do bufora kociol zasypowy i ladowalem go do ponad 100C,bufor dłużej trzymal.Teraz laduje do wspomnianych 70C a rozpala się gdy gorna temperatura bufora spadnie do 50C Jak wiadomo bufor najlepiej ladowac do maksymalnie wysokich temperatur.Czy zalecana przez innych uzytkownikow tego kotla temperatura 70C może być optymalna?

Poszlo PW do Sandek Nie do konca rozumiem dzialanie tej dodatkowej pompki.Bo jesli pompa ta pracuje i wypycha goraca wode z kotla to to jest tak jakbym powiekszyl pojemnosc wodna bufora o litraz kotla.Czyli moge to zrobic (chyba) za pomoca obecnej pompki ladujacej bufor.A wtedy bym buforem orzewal wylaczony piec.

Bufor mam podlaczony do kotla ba pelet.w zeszlym roku do smieciucha,ale to nie wazne. Biorac bardzo optymistycznie wyliczenia to: Piec rozpala sie do temp 85C,bufor laduje do 80C I sie wygasza. Bufor zalozmy wytrzymuje przy tych temperaturach caly dziec co oznacza ze piec z osiagnietych 85C wychladza sie do ok 25C Teraz te 60 litrow pojemnosci pieca pomnoze przez miesiac 60L x30 dni to daje 1800 litrow wody miesiecznie podgtzanej do 85C i schlodzonej do 25C. Dalej idac bardzo optymistycznie pomnoze to przez 3miesiace sezonu grzewczego z dodatnimi temperaturami. Wiec mamy 5400 litrow wody podgrzanej i niewykorzystanej. Jak to przeliczyc na kwh nie wiem.Wiem ze aby to cieplo wykorzystac musialbym zawor trojdrozny z silownikiem kupic.przerobic instalacie itd. Mozliwe ze to nie oplacalne stad moje watpliwosci. Watpliwosci wynikly z tego ze piec osiagajac dolna ustawiona granice np55C i mimo ze bufor zaladowany to sie rozpala i grzeje do 85C,tylko po co jak bufor ma z czego oddawac cieplo. Nowy piec wiec ustawienia sa korygowane .Obecnie mam nastawione min pieca 30 do tego histereza 30C i piec sie nie rozpala do chwili zwjscia temperatury bufora do zadanej minimalnej tj 40C. Ale nadal woda w piecu wystyga bezefektywnie,grzac piwnicy nie musze. No,takie to moje przemyslenia. Sens przerobki praktycznie moze byc nieoplacalny ale zawsze jest male ale

Mam pytanie.Zainstalowalem tego toku kocilek Biawar pellux 20kW/100.Zeszlego roku dzieku pomocy tego forum podlaczylem buforek 750L podlaczony do swojego smieciucha. Obecnie bufor jest podlaczony do peletowca. Kociol ma 60L i rozpalajac sie grzeje bufor. Po osiagnieciu zadanej temp w buforze zalozmy 80C piec sie wylacza a z nim pompka ladujaca bufor. Bufor powoli sie wychladza.A piec stygnie ze swoimi 60 litrami bo pompka nie chodzi.(strata ciepla) Jesli pompke zostawie w ustawieniach by chodzila az np temperatura bufora spadnie do 50C to bufor w tym momencie bedzie ogrzewal kociol az do zejscia do zadanej temp. 50C ponizej ktorej pompka dopiero sie wylaczy,i znow mamy 50C ktora poprzez kociol ogrzewa piwnice i dodatkowo bufor ogrzewajacy kociol. Czyli z pompka wylaczona stygnie 60litrow wody w kotle podgrzanej do 80C,a z wlaczona pompka bufor ogrzewa kociol az temperatura bufora spadnie do 50C. Idzie jakos energie zgromadzona w kotle w tych 60litrach wykorzystac?

Witam.Piecyk jak w temacie juz zamontowany,uruchomiony.Jest problem z ustawieniami, Mam dwa obiegi 1 .kociol-bufor w obwodzie tylko pompa ladujaca bufor i dwa czujniki bufora :gora i dol oraz zawor ochrony powrotu kotla. 2. bufor -kaloryfery sterowane poprzez zawor trojdrozny z silownikiem i pompa. Majac bufor chce go naladowac jak najbardziej czyi 85C i wiecej Z zasady powinno byc tak ze kociol chodzi na 100% i jak na dole bufora osiagnie zadane 85C to sie powinien wylaczyc. Po czasie gdy gorna temperatura bufora spadnie do zadanych 45C kociol powinien sie rozpalic i nagrzac bufor do 85C na dole bufora itd. Obecnie ustawione jest 80/45C a wskazania na buforze to 80C i na dole 77.Piec ma temperature po wygazszeniu 85 a po tym jak temp,spadnie do 77 sie rozpala mimo ze na buforzer nadal mam 80 i 77C Histereza kotla to 7C(max do ustawien to 30C) Ale servisant powiedzial by zmienic tem ladowania bufora na 75 co zrobilem.Gdy tylko to zmienilem to kociol przestal sie rozpalac przy tych 77C . Ktos mial podobny problem z ustawieniami? Dodam ze na 8 rozpalen kociol z moca 100% chodzil tylko 9h 50% chodzil 5h 30% chodzil az 12h Spalil przez ok 33 godziny prawie 50 kg peletu na 110m przy temperaturach na zewnatrz 5-12Ci z buforem. Jak to wszystko ladnie ustawic?

Bufor 750 litrow z nierdzewki.Okragly.Na to 20cm perlitu po bokach,Z dolu styropian tez cos ok 20cm i z gory zasypany perlitem ponad 20cm i przkryty styropianem.

Witam.Wyfrezowano mi komin,wlozono rure 180mm.Z uwagi ze dlugi komin-18metrow to i zamowilem razem z kominem RCK. Firma zalozyla trojnik do montazu RCK na glownym kominie-pionie.Widac na zdjeciu otwor na montaz RCK..Z tego co dzis czytalem to RCK powinno byc w tym samym pomieszczeniu co piec,A piec mam za sciana i niema zadnej dziury w scianie by powietrze swobodnie przeplywalo.Gdzie powinno byc zamontowane RCK? RCK UPMANN z6

Mam tylko jedna rure wyciagnieta na drugie pietro do zbiornika wyrownawczego i tego fizycznie juz nie przeskocze.W zbiorniku jest wyjscie z dolu + z jednego boku i to jest polaczone razem,kolejny otwor to troche wyzej -przelew,no i na gorze odpowietrzenie. Jesli wepne ta jedna rure prowadzaca do zbiornika wyrownawczego zaraz za wyjsciem z pieca to uwazam ze "obsluzy caly uklad. Rurke ktora mam wyprowadzona z ostatniego grzejnika i wpieta przed samym zbiornikiem wyrownawczym zlikwiduje(ta kropkowana w powyzszym poscie),a kaloryfer otrzyma odpowietrznik.

W minionym sezonie grzewczym mialem zalozony bufor podlaczony do smieciucha.W tym roku bedzie juz kociolek na pelet.Byfor sie sprawdzil znakomicie,podlaczenie udalo sie dzieki bywalcom tego tematu.Alw w mojej starej instalacji nie mialem rury wzborczej.Teraz juz mam wypuszczona rure do nowego zbiornika wyrownawczego czy to wzbiorczego.Moje pytanie brzmi: Czy jesli wepne rure wzbiorcza w wylot z pieca(tak nakazuja przepisy) to czy zbiornik wyrownawczy obsluzy mi caly uklad? Mam na mysli dwa obwody piec-bufor,bufor-kaloryfery. Oczywiscie podlaczenie piec-bufor zrobione zgodnie z "wytycznymi" czyli i zawory klapowe zalozone.

Tak,wiem ze rura wzbiorcza(na zdjeciu zielona linia) powinna byc wpieta w kociol by rozladowac cisnienie w przypadku gotowania wody.Ale... Woda sie podrzewa-objetosc wody rosnie(czyli i w zbiorniku wyrownawczym poprzez rure wzbiorcza woda sie podnosi.)-pompka pracuje i woda leci tak jak czarna linia na zdjeciu,czesc wody moze i przedostanie sie przez zawor klapowy do bufora(czarna linia przerywana)Po osiagnieciu np 55C zawor ochrony sie zamyka i caly przeplyw idzie na bufor.Jak narazie poprzez rure wzbiorcza zbiornik wyrownawczy spelnia swoje zadanie. Teraz kociol sie wygasza,pompka ladujaca bufor tez jest wylaczona.Zawor klapowy nr 1 jest zamkniety wiec goraca woda nie cofnie sie do kotla(po to zawor klapowy by goraca woda z bufora nie cofala sie i nie ogrzewala niepracujacego kotla)Jedynym wyjsciem z bufora do kotla jest wylot z bufora-powrot do kotla poprzez zawor klapowy nr 2 .I ok,zbiornik wyrownawczy dalej obsluguje piec-bufor. Teraz temperatura na buforze spada wiec woda sie kurczy.Przez zawor nr 2 woda nie poplynie bo to jest zawor klapowy,wiec plynie przez zawor nr 1 do bufora tym samym wszystko jest ok. Obwod bufor -kaloryfery. Woda z bufora plynie poprzez zawor z silownikiem nr 3 na kaloryfery.Po osiagnieciu zadanej temperatury zalozmy ze zawor sie calkowicie zamyka-czyli woda krazy tylko po kaloryferach- zolta linia.Zmiana objetosci wody w kaloryferach bedzie regulowana rowniez przez zbiornik wyrownawczy wpiety do pieca.Tak jak to zaznacza zolta przerywana linia na zdjeciu. Pytanie czy taki uklad jest odpowiedni?Czy na ostatnich kaloryferach-tych najwyzej wystarcza same odpowietrzniki? Teraz mialem do ostatniego wpiety zbiornik wyrownawczy lecz zmieniam to na naczynie wzbiorcze z rura wzbiorcza wpieta w piec(obecnie tego nie mialem) llink do fotki: https://zapodaj.net/924e8dab8b0f0.jpg.html

Jeszcze mam pytanie odnosnie zbiornika wyrownawczego.Aby nie zasmiecac tematu naisalem w innym miejscu. https://forum.muratordom.pl/showthread.php?358249-Rura-wzbiorcza-bufor-podlaczenie Teoretycznie rura ma byc wpieta w piec ale co z kaloryferami ktore sa za buforem?