Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Madzia90

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

O Madzia90

  • Urodziny 29.08.1990

Informacje osobiste

  • Płeć
    Kobieta
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Śląsk
  • Kod pocztowy
    44-200
  • Województwo
    śląskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Madzia90's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Już pomine epitety jakie cisna sie teraz do ust. Znacie kogos ze śląska co mógłby mi pomóc?Zlokalizować źródło? Jakiś fachowiec/firma?
  2. Faktycznie w kuchni mamy taki "murek" gdzie za nim znajdują się całe piony. Czuć z tamtej kratki też nie fajny zapach, ale całkowicie inny niż ten co mam w mieszkaniu. Tam to bardziej śmierdzi kurzem i cholera wie czym jeszcze.
  3. W sumie możesz mieć rację. Tylko znów pytanie: jak do tego dojść nie rozwalając całego mieszkania? Serio zaczynam żałować, że nie zareagowałam na ten smród zaraz po otrzymaniu kluczy, tylko dałam się przekonać, że to śmierdzi po ostatnich właścicielach i samo z czasem zniknie...
  4. Raczej nie, bo z kanalizacji byłby inny zapach.
  5. jak_to_mozliwe dziekuje Zaraz poczytam. Najlepsze jest to, że też rozważamy za 3/4 lata sprzedać to mieszkanie, a iść na coś większego bo już nam tu ciasno się robi... Ja osobiście nie miałabym odwagi sprzedać komuś mieszkania z grzybem/smrodem, a kasy też mi szkoda na remont bo każdy grosz zbieramy żeby kredyt szybko spłacić... Dlatego zależy mi na jakiś metodach szybkiego znalezienia przyczyny i miejsca zapachu, żeby nie rozwalać całego mieszkania. Zyć z tym smrodem też nie mam zamiaru, bo wiadomo, że zdrowie najważniejsze...
  6. Wywąchałam każdy kąt w mieszkaniu i najbardziej czuć ten zapach w przedpokoju na dole w jednym rogu. Płyta kończy się praktycznie przy wylewce, a przerwa między kafelką na podłodze a ścianą ma ok2\3mm i tam najbardziej śmierdzi. Oczywiście w tej szparce pleśni ani grzyba nie widać. Dodatkowo po demontażu list przypodlogowych w przedpokoju praktycznie z kazdej strony czuć dość intensywnie ten zapach. Mam wrażenie, że to od podłogi, ale przecież w przedpokoju mam kafelki. Może się pod kafelkami grzyb/pleśń zrobić? Od góry nic nie śmierdzi. Nawet zrobiłam dziury w suficie w płytach i sprawdziłam czy faktycznie jest tam sucho (przypomne, że sufit mam podwieszany). Zdjęcia dodaje jako załączniki. Może Wy fachowym okiem coś zobaczycie...
  7. Tak jak wcześniej napisałam- mieszkam tam od 4 lat, czyli remont był robiony jakieś 6 lat temu. Jak wykryć co jest powodem tego zapachu? Myślałam o kamerze termowizyjnej, ozonowaniu (raczej przyczyny mi to nie zwalczy, ale może się ktoś wypowie w tym temacie).
  8. Witam. Postanowiłam założyć tu konto i oczekuję pomocy ponieważ sama nawet nie mam pojęcia od czego zacząć i jak rozwiązać problem. 4 lata temu zakupiłam mieszkanie w bloku z wielkiej płyty. Mieszkam na ostatnim piętrze a nade mną znajduje się jeszcze maszynownia z windy. Oglądając mieszkanie nie czułam w nim tego zapachu, jednak gdy już klucze zostały mi przekazane a właściciele poprzedniego mieszkania pozabierali swoje rzeczy ukazał się bardzo mocny zapach stęchlizny. Zapach był tak intensywny, że wystarczyło 5-10 min pobyć w mieszkaniu i po wyjściu na świeże powietrze dosłownie czułam, że przesiąkłam cała tym zapachem. Dziś zapach nie jest już tak mocno intensywny jednak nadal czuje go na swoich ciuchach i bliscy znajomi również potwierdzają, że czują od nas zapach stęchlizny. Dobija mnie to bo mam bzika na punkcie czystości, jestem pedantką a tu taka przykra sytuacja... Dodam, że mam 2 dzieci, więc zależy mi na ich zdrowiu i pozbyciu się problemu jak najszybciej. Co ciekawe latem ten zapach nie jest tak intensywny jak w okresie grzewczym. Mieszkanie kupiłam wyremontowane. W całym mieszkaniu mam położone płyty kartonowo-gipsowe. W przedpokoju kafelki na podłodze, w pokojach panele (sama wymieniałam- wylewka podłogowa sucha bez oznak wilgoci). Praktycznie w całym mieszkaniu mam podwieszane sufity. Szukając źródła tego smrodu zauważyłam, że najbardziej śmierdzi z gniazdek elektrycznych w pokojach oraz w przedpokoju w szparze pomiędzy podłogą a płytą kartonowo-gipsową. Jeśli chodzi o oznaki pleśni w domu, to zauważyłam pleśń na roletach wewnętrznych w salonie. Dosłownie cała roleta zrobiła się w szare plamki. W sypialni wyszedł na płycie obok okna mały grzyb (oczywiście już usunełam go w zeszłym roku i póki co mamy spokój z nim w tym miejscu. Okna mam ciągle na mikrowentylacje a nadal smród się utrzymuje. Moje przypuszczenia są takie, że zadomowił się za płytami (mąż twierdzi, że jeśli by był pod płytą to by wyszedł na zewnątrz i byśmy go widzieli). Ma racje? Jest jeszcze opcja, że mamy sufity podwieszane i gdzieś od góry się znajduje. Nie chce wywalać wszystkich płyt z całego mieszkania w poszukiwaniu plam na ścianach. Jest jakiś sposob aby zlokalizowac zrodlo problemu? Kłóce się ciągle z mężem, bo on twierdzi, że na pewno żadnego grzyba w domu nie ma a jedynie tynki śmierdzą starymi ludźmi i że przesadzam. A ja jestem praktycznie pewna, że mamy problem, bo po każdym wyjściu z domu czuje na sobie ten okropny zapach. Pomożcie prosze! Pozdrawiam, Magda
  9. Witam. Postanowiłam założyć tu konto i oczekuję pomocy ponieważ sama nawet nie mam pojęcia od czego zacząć i jak rozwiązać problem. 4 lata temu zakupiłam mieszkanie w bloku z wielkiej płyty. Mieszkam na ostatnim piętrze a nade mną znajduje się jeszcze maszynownia z windy. Oglądając mieszkanie nie czułam w nim tego zapachu, jednak gdy już klucze zostały mi przekazane a właściciele poprzedniego mieszkania pozabierali swoje rzeczy ukazał się bardzo mocny zapach stęchlizny. Zapach był tak intensywny, że wystarczyło 5-10 min pobyć w mieszkaniu i po wyjściu na świeże powietrze dosłownie czułam, że przesiąkłam cała tym zapachem. Dziś zapach nie jest już tak mocno intensywny jednak nadal czuje go na swoich ciuchach i bliscy znajomi również potwierdzają, że czują od nas zapach stęchlizny. Dobija mnie to bo mam bzika na punkcie czystości, jestem pedantką a tu taka przykra sytuacja... Dodam, że mam 2 dzieci, więc zależy mi na ich zdrowiu i pozbyciu się problemu jak najszybciej. Co ciekawe latem ten zapach nie jest tak intensywny jak w okresie grzewczym. Mieszkanie kupiłam wyremontowane. W całym mieszkaniu mam położone płyty kartonowo-gipsowe. W przedpokoju kafelki na podłodze, w pokojach panele (sama wymieniałam- wylewka podłogowa sucha bez oznak wilgoci). Praktycznie w całym mieszkaniu mam podwieszane sufity. Szukając źródła tego smrodu zauważyłam, że najbardziej śmierdzi z gniazdek elektrycznych w pokojach oraz w przedpokoju w szparze pomiędzy podłogą a płytą kartonowo-gipsową. Jeśli chodzi o oznaki pleśni w domu, to zauważyłam pleśń na roletach wewnętrznych w salonie. Dosłownie cała roleta zrobiła się w szare plamki. W sypialni wyszedł na płycie obok okna mały grzyb (oczywiście już usunełam go w zeszłym roku i póki co mamy spokój z nim w tym miejscu. Okna mam ciągle na mikrowentylacje a nadal smród się utrzymuje. Moje przypuszczenia są takie, że zadomowił się za płytami (mąż twierdzi, że jeśli by był pod płytą to by wyszedł na zewnątrz i byśmy go widzieli). Ma racje? Jest jeszcze opcja, że mamy sufity podwieszane i gdzieś od góry się znajduje. Nie chce wywalać wszystkich płyt z całego mieszkania w poszukiwaniu plam na ścianach. Jest jakiś sposob aby zlokalizowac zrodlo problemu? Kłóce się ciągle z mężem, bo on twierdzi, że na pewno żadnego grzyba w domu nie ma a jedynie tynki śmierdzą starymi ludźmi i że przesadzam. A ja jestem praktycznie pewna, że mamy problem, bo po każdym wyjściu z domu czuje na sobie ten okropny zapach. Pomożcie prosze! Pozdrawiam, Magda
×
×
  • Dodaj nową pozycję...