tbl1
-
Liczba zawartości
21 -
Rejestracja
tbl1's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
No jak do rozbiórki? Czyli jakby była rysa po rozszalowaniu i woda przeciekała to znaczy rozbiórka? Ta rysa na trzecim zdjęciu to najgorsza, wszystkie inne były dużo mniejsze. Takie pajączki.
-
Beton byl wibrowany bardzo dokladnie. To taki konik KB.
-
Pod obciążeniem nie będziemy "rąbać siekierką". Niech się wykonawca męczy szlifierką. Sami dali dupy przy szalowaniu. Nie dolewaliśmy wody do betonu. Przy zamawianiu prosiliśmy o bardzo gęsty beton.
-
Tak zrobie. Dziekuje za rady
-
Podlewam bardzo intensywnie i przykryłem jeszcze folia. Czy jest szansa, że same znikną? Czy to już tak zostanie?
-
Bardzo grozne?
-
Możecie rzucić okiem na pęknięcia na stropie. Czy to skurcz i nic groźnego czy szykować się do rozbiórki?? Beton wylany wczoraj ok 21, podlany dzisiaj o 7. W nocy bylo chlodno i wilgotno. Wieczorem byl za wilgotny jeszcze na podlewanie. Wibrowany byl i gladzony.
-
Dzięki Yogi! Dodałeś mi otuchy. Na prawdę martwię się tym. Widziałeś może mój post na temat pęknięć na stropie? Może byś rzucił okiem?
-
Z zewnątrz to się uda, niestety największy nadmiar betonu mam od wewnątrz gdzie styropianu nie będzie. Kierownik mówi, żeby po 3 dniach rozszalować i zeszlifować albo skuć.Nie wiem... boję się trochę tego.
-
Realnie można zeszlifować 4cm betonu? To nie za dużo? Myślałem czy by nie ponacinać tarczą najpierw w taka kratkę a później delikatnie to skuwać. Kiedy można taki szalunek zdjąć? Słupek podtrzymuje belkę nad wjazdem do garażu. Belka oczywiście podstęplowana jest.
-
Nie wiem czy się uda to wyrównać styropianem. Tu na tym zdjęciu widać jak deseczki wcisnęli żeby zatamować wyciek. Pewnie więcej niż 3 cm jest na jakimś metrze wysokości.
-
Witam, w dniu wczorajszym zalaliśmy strop żelbetowy. Grubość 16cm 6x6m. Beton B25. Zbrojenie 10 i 12mm. Kierownik wszystko odebrał. Zalewanie skończyliśmy późno bo o 21. Temperatura około 18 stopni. Dzisiaj wcześnie z rana pojechałem podlewać. Pojawiły się niestety pęknięcia i jestem załamany. Nie wiem czy to totalna katastrofa czy tylko skurcz? Co myślicie?
-
Witam, w dniu wczorajszym zalaliśmy strop żelbetowy. Grubość 16cm 6x6m. Beton B25. Zbrojenie 10 i 12mm. Kierownik wszystko odebrał. Zalewanie skończyliśmy późno bo o 21. Temperatura około 18 stopni. Dzisiaj wcześnie z rana pojechałem podlewać. Pojawiły się niestety pęknięcia i jestem załamany. Nie wiem czy to totalna katastrofa czy tylko skurcz? Co myślicie?
-
Dodam, ze slupy podtrzymuja belke nad wjazdem do garazu. Belka byla zalewana razem ze stropem i slupkami. Czy nic sie nie stanie po dobie jakby taki slupek rozszalowac?
-
Dzieki. Czy moge zdjac szalunek slupow juz po dobie? Nic sie nie stanie? Jakich narzedzi najlepiej uzyc?
