enussss

Kiero podpowiedział żeby zrobić jedną belkę zbrojenia a w miejscach nadokiennych dozbroić wieniec prętami fi16 i jest zrobione. Wszystko jest na jednej wysokości

Nie chcę montować rolety

Jest to nowo wybudowany dom. Wieniec jest też jednocześnie nadprożem, poprostu strefa nadokienna jest dozbrojona dodatkowymi prętami. Oknami nie mogę dojechać do samego końca bo wtedy sufit miałbym na wysokości okien okna nie są zamontowane. Przymierzam się do przygotowania otworu okiennego. I nie wiem czy pod wieniec w jakiś sposób podklejać bloczki i je kotwić czy przykleić xps. jeśli od góry nie jest konieczne kotwienie okna to odpowiedź prosta-xps albo styropian

Cześć między oknem a wieńcem mam 20cm dziury. Zastanawiam się czy pod wieniec podkleić ytonga co jest trochę ciężkie czy mogę podkleic xps, wtedy okno od dołu i boków byłoby zakotwione do ytonga a od góry do xps.

Cześć, lałem wieniec na równo z zakończeniem bloczków komórkowych w wyniku czego otwór na okno jest o około 15cm za wysoki. Musze jakoś podkleić bloczka komórkowego do wieńca, tylko jak i czym to zrobić aby się trzymało ? Rozważałem też podklejenie styroduru, ale przedstawiciel firmy od okien odradził mi to i mówił, że lepiej okno kotwić do bloczka. Poniżej zdjęcie poglądowe. Za wszelkie propozycje i rady z góry dziękuje https://www.fotosik.pl/zdjecie/4edcdb485213f0a6

d7d, w tym mniejscu jest wyjscie tarasowe o szerokości 2.20, nadproże L19 o szerokości 3m, a na nim jeden rząd ytong

jajmar, tak chciałem poczekać aż zwiąże do końca i wtedy skuć góre. Nie znam się na tym, a boje się że jakbym teraz młotem tam podziałał gdy beton jest w trakcie wiązania to gdzieś jeszcze coś mogłoby pęknąć.

Witam, mam problem gdyż buduje sam dom i w czwartek wylewałem wieniec betonem b25. Wieniec wyszedł ok, w niektórych miejscach widać jakieś pojedyncze skurcze, jednakże w jednym miejscu na odcinku 3 metrów jest tragedia. Przypuszczam, że beton został źle zawibrowany. Problem polega na tym, że w miejscu gdzie są strzemionka są pęknięcia, po zdjęciu szalunku bocznego widać że te pęknięcia idą głębiej na około 10cm. Cały wieniec zazbrojony jest 4 prętami fi 12 i strzemionkami co 20cm. W miejscu gdzie są te pęknięcia, mam jedną warstwe bloczka ytong a pod nim nadproże "L19".Wieniec po 2 godzinach został juz polewany wodą. Dom to parterówka o wymiarach 10x12m, na tym wieńcu bezpośrednio będą montowane wiązary. Nie rozmawiałem o tym z kierownikiem gdyż pierw chciałbym usłyszeć opinie osób trzecich. Myśle, aby poczekać jeszcze z 2 tygodnie żeby beton wysechł i wykuć wieniec na głębokość 10cm i długość 3m, tam gdzie są spękania i zalać ponownie. Proszę o opinie co o tym myślicie, czy byście to zostawili, czy rzeczywiście lepiej w tym miejscu rozkuć góre wieńca na 10cm i zalać ponownie. Pozdrawiam i z góry dziękuje za porady. Poniżej dołączam link do zdjęć. https://www.fotosik.pl/zdjecie/1f038c230e7a87b7 https://www.fotosik.pl/zdjecie/3fd55cfb31cf962e https://www.fotosik.pl/zdjecie/8cebefdb61417add https://www.fotosik.pl/zdjecie/e36e7e51438c8c01 https://www.fotosik.pl/zdjecie/d0813110f7c29eae https://www.fotosik.pl/zdjecie/6ca6c17d7d0981ee https://www.fotosik.pl/zdjecie/104c60cc0994da31 https://www.fotosik.pl/zdjecie/2242d5fb7955b307

I co autorze wątku zrobiłeś z tą sytuacją? Na wieńcu wszędzie jest w miarę ok, jakieś pojedyncze rysy, ale w jednym miejscu na odcinku około 3m mam identycznie jak ty na zdjęciach

https://ibb.co/Qk2z44H https://ibb.co/jLsJCTY https://ibb.co/XSpk8Jc Linki do zdjęć

Cześć, na ścianę mam takie szpary pionowe między bloczkami z pióro wpustem. Szpary wynikają z źle wypoziomowanego pierwszego rzędu bloczka. Czy prócz tego że wpływa to na izolacyjność termiczną budynku, zmniejsza się też jego wytrzymałość? Mam się czym przejmować czy narzucić kleju lub pianki i olać temat ?

Cześć, szukam właśnie wykonawcy pokrycia dachu i chciałbym się dowiedzieć jaka kwota za wykonanie takiego dachu jest uczciwa. Do położenia jest membrana, łaty kontrłaty, dachówka i rynna. Dach kopertowy o nachyleniu 25 stopni, powierzchnia około 165-170m2. Na dach będę mieć położone gotowe wiązary, jeśli ma to jakieś znaczenie

mi weszło 230 ton, nawet sobie nie wyobrażam jakbym miał ręcznie zasypywać fundamenty

Jacentyy, jestem zielony w tematyce izolacji poziomej i technologii układania pap, dlatego pytam na forum, a może ktoś coś wie lub już to robił i znajdę cenne wskazówki Citymatic, dziękuje za odpowiedźi

Cześć, wczoraj Zalewałem chudziaka, beton b15 ze zbrojeniem rozproszonym o wysokości 12cm na drobnym kruszywie. Z uwagi na brak możliwości dopiero po 10 godzinach mogłem zlać go wodą w wyniku czego powstały liczne pęknięcia skurczowe. W miejscu gdzie lany był beton z drugiej gruchy, który był rzadki jak zupa tych pęknięć jest dużo więcej. Pod chudziakiem jest około metr pospółki zagęszczanie co 20cm skoczkiem i płytą, każda warstwa ubita skoczkiem dwa razy, więc odpuszczam wersję złego zagęszczenia. Poniżej załączam zdjęcia, kierownik mówi żeby się tym nie przejmować jak mam pospółkę dobrze ubitą, jednak trochę mnie to martwi. Co o tym myślicie? https://m.fotosik.pl/zdjecie/f47f0512a9cc1105 https://m.fotosik.pl/zdjecie/bddbf739ef7535d4

cześć, zastanawiam się jaką izolacje poziom dać na chudziaku. Chudziak jest wykonany na równo ze ścianą fundamentową, pod ściany zew. budynku będę dawać papę 5.2mm z zakładem do wewnątrz. Wiele jest opini na ten temat i sam już nie wiem co wybrać. Jeśli chodzi o grunt, to pod chudziakiem jest około 80/100cm piasku zasypowego, wody gruntowe są głeboko, podczas badań geotechnicznych w odwiercie o głębokości 2m nie napotkano wody gruntowej. Chudziak w miarę bez ostrych krawędzi, niestety z powodu nie pielęgnowania, popękał od skurczy. Na chudziaku idzie izolacja pozioma, a potem 15cm styropianu, podłogówka i wylewka. Ponadto jaka powinna być kolejność? pierw instalacje, potem tynki i izolacja pozioma ? Czy pierw izolacja pozioma, potem instalacje i na końcu tynki ? Poniżej mam takie możliwośći 1. Chudziaka posmarować dysperbitem, na to położyc papę (5.2mm?) i zgrzać ją na krawędziach potem juz styropian 2. Chudziaka nie smarować dysperbitem i położyć od razu pape, tak samo zgrzać na krawędziach 3. Dwie warstwy folii pe 0.3 i na to styropian ( tak jest w projekcie) Folie zawijać na ścianę ? czy wsunąć ją pod papę sciany nośnej zewnętrznej budynku ? A może pod folie też przejechać chudziaka dysprbitem ? Jakie wy wybraliście rozwiązania i dlaczego na takie się zdecydowaliście ?

Czyli według punktu 2 z tego artykułu jeśli tak zrobię i zastosuje odpowietrzenie kanalizy w jej najdalszym punkcie to powinno być ok. Dzieki

Witam, mam taki problem i dylemat odnośnie przyłącza kanalizy. Od razu dodam, że dom znajduje się na zboczu. Wyczytałem, że minimalne nachylenie dla rur fi160 kanalizy to 2 stopnie, a maksymalne 15. W związku z tym, że dom znajduje się na zboczu to jakbym chciał robić przyłącze instalacji do miejskiej kanalizacji i trzymać się w/w nachylenia rur, to instalacja byłaby za płytko. Czy możliwe jest, aby zaraz po wyjściu rury kanalizacji ze ścian fundamentowych budynku, wstawić rurę fi160 pionowo aż do prawidłowego poziomu( około 80cm) i potem sobie poprowadzić kolejną rurą o nachyleniu 2-3 stopni już do miejskiej kanalizy? Myślę ze powinno to działać, w końcu jakoś piony kanalizacyjne są podobnej budowy

Rozmawiałem z kb, mówił że mam się nie przejmować, bo taka glina twardoplastyczna ze żwirem to bardzo dobry grunt i nie musimy nic zmieniać, ja mam wątpliwości bo co czytam to nie powinno być takiej różnorodności w podłożu

Mam podobny dylemat, ostrożnie skoczkiem od wewnątrz czyli jak ? Trzymać się 30cm od ściany ?

Cześć robiłem badania geotechniczne i wszystkie grunty u mnie są nośne, jednak na jednym narożniku mam coś w rodzaju skały/łupka, a w przeciwnym narożniku mam glinę z dosypką żwiru. Niewiele jest tej gliny bo to jakieś po 3m na każdy bok, ale jednak. Pytanie mam jak może zachować się potem budynek ? Obie gleby są nośne ale tą nośność mają zróżnicowaną. Boje się że na skalę nie siądzie w ogóle, a na glinie za bardzo i coś popęka. Dom parterowka

Zadzwoniłem do projektanta i powiedziałem mu co i jak będzie robić projekt zamienny który złoży do starostwa. Prawdopodobnie osoba która robiła mapę do celów projektowych nawet nie była na działce i zrobiła to zza biurka. I nie robiłem tego po kosztach

Cześć, zleciłem projektantowi wykonanie całej dokumentacji wraz z wykonaniem mapy do celów projektowych przez jego geotechnika. Wszystko jest ok, prócz tego, że poziom zero wynosi 80cm ponad grunt. Działka która posiadam jest pochylona, 80cm wynosi w najwyższym punkcie, zaś w najwyższym jest to, aż 1.40 powyżej gleby. Pozwolenie na budowę już uzyskałem, i teraz mam dwie opcje: 1. Robić tak jest jest w projekcie, wyniesie mnie to 8 warstw bloczków fundamentowych 14cm + ława 40cm + silka 24. Ziemie z wnętrza wykopu obsypać w najniższym punkcie i wyrównać. Opcja nawet spoko, ale zmieniają się wtedy rzędne terenu o około 1.1m na niekorzyść sąsiada. Nie wiem czy nikt się potem nie doczepi 2. Trzeba sporządzić projekt zamienny i ustalić nowe "0.0" I właśnie, jak taki projekt zamienny wygląda ? Czy wystarczy, że doniosę do nadzoru budowlanego mapę do celów projektowych z naniesionym nowym poziome 0.0 i załącze do tego odpowiednie pisemko ? Czy po naniesieniu nowego poziomu 0.0, muszę znowu czekać na pozwolenie na budowę ? Za wszelkie porady z góry dziękuje i pozdrawiam

Cześć, przesiedziałem parę godzin na forum uzyskując to różne informacje na temat odgromu. Z tego co wyczytałem są 3 rodzaje odgromu, fundamentowy naturalny, fundamentowy sztuczny i otokowy. Chcę zrobić odgrom funamentowy naturalny z uwagi na to, że jest to najtańsze rozwiązanie. Chcę pospawać ze sobą zbrojenie aby na całym obwodzie zachować łączność i wspawać na każdy narożnik bednarkę. Czytałem też o korozji galwanicznej i pytanie mam, czy jak dospawam bednarkę ze stali nierdzewnej do zbrojenia ławy fundamentowej to również dojdzie do korozji galwanicznej? Czy spotkał się ktoś z przypadkiem rozwaleniem ławy fundamentowej podczas wyładowania przy zastosowanym odgromie fundamentowym ? bo słyszałem takie opowieści, ale coś mi się w to wierzyć nie chce