Witam ubezpieczyciel, inspektor wnm tbs stwierdził, iż dochodzi w moim lokalu do przemarzania ścian. Wilgotny tynk odpada płatami. Na ścianach grzyb. Wykonano w grudniu badanie termowizyjne i okazało się, że nie ogrzewam mieszkania (parter), zainstalowałam płyty karton gips tylko w kuchni (płyty do kuchni/łazienek) tym spowodowałam gromadzenie wilgoci, nie mam wentylacji (jest w łazience i w oknach nawiewniki). Fundamenty zostały wyizolowane w 2015 roku i od tego się cała zabawa. zaczęła. Technik stwierdził, iż wewnętrzne zabezpieczenie ścian nic nie da i trzeba docieplić. Ta sama administracja stwierdza, że nie będą ocieplać budynku wybudowanego w okolicach lat 70 tych. I jeszcze naciągam zarząd na koszty !. Jak mogę doprowadzić mieszkanie do stanu używalności. Mam kominek gazowy który używam w sezonie zimowym. Hitem było stwierdzenie, że wilgoć powoduje szczekanie psa. Pomocy