Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

rumcajs997

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez rumcajs997

  1. Siema, Interesuje mnie temat przerobienia dużego mieszkania na dwa mniejsze. Czy ktoś z was robił taki myk, albo zna kogos kto to zrobił? Na necie jest sporo fajnych opisów jak to zrobic od strony formalnej, ale interesuje mnie bardziej strona "życiowa", czy po prostu jest to do zrobienia czy nie. https://www.prawo-budowlane.info/zakup-mieszkania-w-kamienicy-i-podzielenie-go-na-dwa-lokale,207,material_prawo_budowlane.html Interesuje mnie wlasnie jakies mieszkanie w kamienicy, kupic powiedzmy 140m2 i przerobić na dwa mniejsze. 1) Jak wyglada kwestia wejscia do tych mieszkan? Czy jest mozliwosc np. zostawić jedne drzwi z klatki, zeby nie kombinować niczego w budynku, a zmniejszyć wewnętrzny korytarz, tak aby z niego sie wchodzilo do mieszkan? 2) Czy jest mozliwosc zrobienia 3 mieszkan? (chociaż to już raczej hardcore, ale 140m2 to i na 3 mieszkania by stykło). 3) Czy jest mozliwosc sprawdzenia PRZED zakupem, czy jest mozliwosc przerobienia, zeby sie nie wrypać w ewentualne koszty? 4) Czy konserwator zabytkow jest obowiazkowy jesli robi sie przeróbki tylko w srodku nie ruszajac niczego na zewnatrz jesli kamienica jest wpisana w rejestr? 5) Jaki jest przypuszczalny koszt m2 takiej zabawy zakladajac, ze mieszkanie jest do solidnego remontu? 6) Rozumiem, ze przy sprzedazy takiego mieszkania jako 2 mieszkania, to jest wymagane formalne podzielenie i cała oficjalna droga, ale co w przypadku jesli chcialbym tylko wynajmowac jako 2 mieszkania? Czy wtedy tez to wszystko jest potrzebne? Ja to widze, ze wtedy to tak jak by sie wynajmowalo po prostu osobne pokoje (tyle, ze te beda mialy łaziekne i kuchnie), ale moze sie myle? 7) Na co jeszcze uważać jesli w ogole sie o tym mysli? Z gory dzieki Pozdro!
  2. LOL :lol: No na "brak pracy" to pewnie nie narzekaja, bo zapier... 12h dziennie 6 dni w tygodniu. To jak tu narzekać na "brak pracy". Spytaj ich o zarobki, ciekaw jestem czy sie pochwalą. Bo jak tu sie pochwalić, jak po 5 latach przesranych studiów, zarabia sie, po przeliczeniu na stawkę godzinową, pieniadze takie, jak mają kasjerzy w Lidlu (z całym szacunkiem, do pracy w Lidlu). Temat ma juz pare lat, to moze czlowiek, ktory go załozył nie bedzie juz zainteresowany, ale jesli ktokolwiek, kto wybiera sie na budownictwo wejdzie tutaj, to polecam poniższe linki: http://studentbuduje.pl/forum/viewtopic.php?t=5256 - to moj temat, rozpoczął bardzo ciekawa dyskusje, polecam poczytać http://www.konstruktorbudowlany.fora.pl/ostrzezenia,21/praca-po-politechnice_nadprodukcja-inzynierow,4914.html http://polwro.pl/t,opinia-o-budownictwie-na-pwr-o-branzy-absolwent-radzi,24158 W skrócie, trzeba mieć nie równo pod sufitem żeby pójść na budownictwo. Zapier... 10-12h dziennie, w świątki piątki i niedziele, w brudzie, syfie, hałasie i śniegu, pod ogromną presją i odpowiedzialnościa, całe życie w delegacji, całe życie sranie po ToiToiach i krzakach, za kolegów z pracy ma sie bandę debili po szkole podstawowej, a to wszystko za pieniądze takie same, albo niewiele wieksze niż pensja w Lidlu jak sie przeliczy na godziny spędzone w pracy lub dojazdach do niej. Bardzo polecam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...