@iso2 Kocioł został kupiony pod koniec lat 80-tych. Był użytkowany przez około 5-6 lat, ale potem koszty ogrzewania gazem tak wzrosły (podwyżki ceny gazu i teraz tak sobie myślę, że pewnie też nieekonomiczność tego kotła), że rodzice zdecydowali się go wyłączyć i przeszli na ogrzewanie węglowe. Poza tym kiedyś niestety nie było takiego wyboru kotłów jak teraz, kupowało się to co było na rynku. Dlatego ten kocioł też jest chyba przewymiarowany, bo ma aż 20kW. Ilość pobieranego gazu była bardzo wysoka, pewnie duża część tego ciepła szła, jak to się potocznie mówi "w komin", natomiast w domu nie było wcale za ciepło. Ciepło było dopiero wtedy, gdy termostat był ustawiony na 70 stopni, ale wtedy zużycie gazu było kosmiczne, niestety. Termostat też był sprawdzany czy czasem nie jest źle ustawiony. Teraz już tego kotła nie będę uruchamiać, bo jest to sprzęt jak widać bardzo stary, bez żadnych zabezpieczeń i nieekonomiczny. Zresztą panowie, którzy byli na okoliczność wyceny całej inwestycji stwierdzili, że ponowne podłączenie tego kotła mogłoby być też niebezpieczne dla budynku.