Z reguły nie udzielam się na forum,ale temat oc jakoś mnie zmotywował. Od niespełna roku używam oc , przy czym mam wersje z wężem chowanym w ścianie . Jestem bardzo zadowolona i już sobie nie wyobrażam innego sposobu odkurzania. Oprócz dwóch gniazd mam jeszcze vrooma w kuchni, który jest niezastąpiony gdy coś się rozsypie . Z szufelki w wiatrołapie zrezygnowaliśmy, ponieważ gniazdo z wężem w ścianie jest tuż obok wiec zima gdy niosło się błoto czy piach wystarczyło wyciągnąć końcówkę ze sciany i odkurzyć . Co do wszelkich robotów sprzątających to nie powinnam się wypowiadać , bo nigdy nie używałam. Jednak ciekawi mńie jak dokładnie odkurzy taki robot wokół krzesełek czy stołów. Dla mnie pobieżne odkurzanie to nie odkurzanie;) dół odkurzam prawie codziennie.