netbobo

Opcje braku przewodów DGP też biorę pod uwagę. Otwór do pokoju nr 1 raczej bym zostawił .... chyba, że ktoś uważa to za zły pomysł, to poproszę się wypowiedzieć. Nie chciałbym też montować turbiny gorącej.

Witam. Po lekturze forum, postanowiłem zaprojektować nietypową instalację DGP - grawitacja wspomagana zimną turbiną. Chciałem prosić użytkowników forum o wyrażenie swojej opinii o moim projekcie. Jeszcze nic nie jest wykonane. Pomijamy kwestię opłacalności mojej inwestycji. …. kominek się nie zwróci. Dane o domu i wkładzie. Dom parterowy w całości podpiwniczony. Powierzchnia ogrzewana 118 m, kubatura ok 300m. Planowana izolacja 15 cm styropianu. Ogrzewanie gazowe wspomagane kominkiem. Wkład Robiren APZ12 z masą akumulacyjną (dwie drogi spalin) i optymalizatorem spalania. Na załączonym obrazku: kolor zielony – czerpnia powietrza do spalania 150 mm kolor czerwony – przewody gorącego powietrza, okrągłe125 mm, puszczone po suficie i zabudowane kg. W pokoju nr 1 kratka nawiewna z żaluzją przez ścianę. Kratki nawiewne w pokojach nr 2 i 3 pod sufitem przy drzwiach ….. mam nadzieję, że zadziała bez turbiny, dlatego przewody są krótkie. Kolor niebieski – czerpnie powietrza 110 mm puszczone piwnicą. Kratka ok 15 cm nad podłogą Pod pokojem nr 1 filtr i zimna turbina tłocząca powietrze do zabudowy wkładu. Zakładam, że grawitacyjnie coś zadziała ale mało skutecznie. Powinno wystarczyć przy okresach przejściowych (wczesna jesień i późna wiosna). Przy większych chłodach i dla wyrównania temperatury uruchamiałbym turbinę. Oczywiście ma to być system wspomagający grzanie gazem (np. gazem grzeję do 17 - 19 stopni a to co więcej to kominkiem). Nie wiem jeszcze jak rozwiązać bezpiecznie problem "uciekania" tłoczonego zimnego powietrza dołem obudowy kominka. Proszę o ewentualne uwagi i pomysły. Z góry dziękuję