exik

Cześć! Muszę zapakować pompę głębinową do studni, którą posiadam na podwórku. Problem w tym, że na rurze od studni jest zamocowana jakaś jakby redukcja z gwintem i kołnierzem wewnątrz (który zmniejsza średnicę otworu) lub stara głowica. Wygląda to w każdym razie jak jakaś nakręcona redukcja. Nie znam schematu montowania takich rzeczy, prawdopodobnie jest to jakaś pozostałość po pompie abisyńskiej (ręcznej). Moje pytanie do was - może miał ktoś kiedyś styczność z czymś takim? Czy to się odkręca? czy to jest jakość zespawane? czy pozostaje tylko odcięcie tego diaxem? poniżej zdjęcia:

Ja nie mam pojęcia co tu się odstawilo. Wcześniej w tej łazience były po prostu inne kafle i wszystko było równo. Jak to zgubić? Bo mnie zaraz będą czarowac, że tak musi być.

Nie będę dużo pisał, ponieważ ręce mi niżej opaść nie mogą. Wszedłem dziś do łazienki, zrobionej na gotowo i zastałem taki widok. Powiedzcie proszę, co ja mogę z tym zrobić? jak to zgubić? Wygląda to tak ohydnie, że nie jestem tego w żaden sposób przełknąć..

Dziękuję wam za odpowiedzi. Tak, wentylacja w mieszkaniu jest beznadziejna, dlatego rezygnuję z płyty gazowej na propan butan. Wiem, że smród takiego gazu jest okropny a z tak beznadziejną wentylacją to na pewno będzie się pojawiał, dlatego kupię indukcję. Wszystkie gary do wymiany no ale cóż. Najbardziej mi żal rewelacyjnej włoskiej patelni.

W tym mieszkaniu (zostało wydzielone osobno od całości domu) nie ma grawitacyjnej wentylacji. Tutaj jest tylko właśnie to "spiro" wyprowadzone na zewnątrz budynku i to nie w pionie bo nie było takiej możliwości a w poziomie, dlatego jest dodatkowo wsadzony w to wentylator który jest uruchamiany włącznikiem na ścianie. I tak, jest jedyna wentylacja w tym mieszkaniu + nie do końca szczelne okna . Płyta jest stara elektryczna (taka z metalowymi palnikami nagrzewającymi się do wysokiej temperatury)

Dzień dobry, Mam pytanie do specjalistów odnośnie założenia płyty gazowej w mieszkaniu w domku jednorodzinnym. Niezależne mieszkanie w domu jednorodzinnym. Salon z aneksem ok. 40m2 (2 okna) z otwartym przedpokojem 10m2. Wentylacja mechaniczna (wymuszona wiatrakiem, w kuchennym rogu pomieszczenia) jest to jedynie spiro wyprowadzone na zewnątrz budynku. Mam płytę elektryczną której mam już dość. Nie wygodnie się na niej gotuje i generuje duże rachunki. Chciałbym zainstalować płytę gazową 4 palnikową na gaz butlowy. Czy jest to bezpieczne w tym konkretnym przypadku?