1 sezon w nowym domu, parterowka 150m2, podlogowka wszedzie, temp 22-23C.
Sciany 15cm 0,42, podloga i strop 20cm 0,39.
Srednio-miesieczne notowane temperatury:
Listopad 4/1
Grudzien 1/-2
Styczen -1/-3
Luty -2/-3 (Temp odparowania -7C.)
4x100m spirala pozioma fi 32mm + ok. 30m fi 40mm (1 nitka nie dziala, wiec zostaly 3).
Przeplyw 2200l/h.
pompa 2,5kW x COP ok. 10kW (Chinska, gruntowa, 8tys z przesylka na palecie, bezposrednio od Chinczyka, nie meeting).
Łączne koszty kotłowni z 2 buforami i pompami ~ 20tys zł.+ 4 wykopy 1x25m z ulozeniem rur przez wlasciciela ~ 3tys.
Pompa chodzi max 10h dziennie, 6h II taryfa 0,33zł + 0-4h I taryfa 0,66zł brutto.
Rachunki ok 250-300zł/mies ogrzewanie, 500zł/mies calosc, wszystko na prad, indukcja, CWU.
Woda na razie grzana grzalka w II taryfie.
Jak dla mnie bajka, 0 obsługi, instalacja tania, pompa działa, nawet jak mi spadnie COP do 3 to i tak bede zadowolony.
Na poczatku balem sie ze zamroze dolne zrodlo czy cos bo za male, ale teraz widze ze to niemozliwe i minimalny wymiennik wystarcza do poprawnej pracy pompy... byle odparowalo. Pompa wg producenta dziala do -10C z COP x2,8 wiec zapas do marca jest
Jedyny minus to halas sprezarki, w nocy nie da sie spac w sypialni obok kotlowni, jakies dudnienie sie zalacza przy temp GZ >35C. Im wyzsza temp tym glosniej.