Witam Już linkuje domek rodziców http://cieplowlasciwie.pl/wynik/3jm0 Połowa domu ogrzewana nowymi grzejnikami + instalacja miedziana, a druga połowa podłogowe. Dodam że piec docelowo będzie stał poza domem w odległości 8m w takiej tam chałupce gdzie chcemy wyrzucić piec. Na razie jest propozycja defro sigma e 12kw 5 klasy na ekogroszek za 8,5k - dofinansowanie 3,5k z gminy. Ostatnio dosyć dużo się naczytałem między innymi na czysteogrzewanie.pl że wchodzą ustawy antysmogowe na południu gdzie do 2026 ludzie będą musieli wymienić piec. Prawdopodobnie większość przejdzie na ekogroszek którego cena jest wysoka 900zł/tona i już w tym roku był problemy i ceny rosną. przykładowy link http://serwisy.gazetaprawna.pl/energetyka/artykuly/1070322,deficyt-wegla-2018-r-wzrosna-rachunki-za-ogrzewanie.html Nie chciałbym żeby zakup kotła na ekogroszek to będzie strzał w stopę jak nagle wszyscy na to przejdą. Dlatego co sądzicie żeby jednak zainwestować w pellet, jak to wyjdzie cenowo? Z drugiej strony ten mały domek ile może spalić tego groszku w sigma 12kw? Teraz w śmieciuchu schodzi 4t miału/sezon. Z góry dzięki za pomoc, wiem że pierwszy post i od razu z grubej rury ale to będzie dość duża inwestycja dla rodziców a ja chcę jak najlepiej dla nich. Pozdrawiam Edit: samo przyłączenie gazu do domu to 8k także odpada.