Izawi

Jeżeli masz ochotę na wykusz, to go sobie zafunduj. Ja mam podobny do tego z pierwszego zdjęcia. Okna zaczynają się 60cm nad podłogą. Lubię dużo światła w domu, a tam słońce pojawia się ok.12 i świeci do zachodu. Bardzo mi się to podoba

Garaż został zaprojektowany przez biuro, które adaptowalo projekt . Ma 4m szerokości i jest trochę krótszy niż budynek. Wydaje nam się, że tak lepiej wygląda,mniej rzuca się w oczy, bo ozdoba to to nie jest Zdjęcia: 24-ze hol od strony kuchni, w głębi łazienka 23-salon od strony wykuszu, nie jest wąski według mnie 22-widok z drzwi balkonowych, z lewej wykusz, w głębi kuchnia(mamy lustrzane odbicie, może się Wam trochę mylić ) Zamówiliśmy pół metra więcej betonu do zalania stropu i wylaliśmy go na podjazd. Teraz można czołgiem podjechać

Wrzuciłam nowe zdjęcia

U nas wyszło na ławy z wykuszem i garażem 16m3 betonu.,bloczków 1000sztuk. Drzwi wejściowe, tak jak wcześniej pisałam do d.......Nasze będą miały 210cm. Ale nie tylko w tym projekcie są takie drzwi. Rozejrzałam się po naszej okolicy i kilka takich łatanych jakimiś okienkami od góry znalazłam. Te niewymiarowe drzwi są strasznie drogie. Rozmawialiśmy o tym w firmie, która będzie nam robiła drzwi. Co do izolacji parteru- w wielu projektach tak jest. Ewa, zastanów się dobrze nad tym tarasem. To dodatkowy koszt, a czy będziesz tam siedzieć mając ogród? Boazerii nie robimy. Okna mamy w szczytach, ale dwa dachowe zostają- ze względów sentymentalnych Powiększyliśmy okna w wykuszu o 10cm każde. Będzie witryna, żeby było jaśniej. Pozostałe na parterze też powiększone 150X150

Ewo, a którą wersję wybraliście? Z wykuszem? Z garażem? Bo to ważne

No ale przecież ta folia będzie zachodziła na ściany fundamentu i będzie się łączyła z izolacją poziomą

Dorzuciłam parę zdjęć, zaczątków ogrodu też Strop właśnie dosycha, deszcz go regularnie polewa, więc zajęliśmy się przenoszeniem naszej miejskiej działki do wiejskiego ogrodu Marcin, czemu uważasz, że chudziak jest za nisko? Przecież jeszcze styropian i cała reszta i dopiero szlichta . Izolacje będą na równym poziomie..... Schody chyba trzeba będzie zrobić zabiegowe

Mamy kominy IBF. W jaki sposób poszerzyliście i wydłużyliście schody? Po wydłużeniu nie ma przejścia między kuchnią a holem, trzeba by latać przez salon

Nie, no do realizacji tego pomysłu to jeszcze trochę Na razie zalali nam strop Czekamy jak wyschnie i za tydzień ruszamy z piętrem. A z tym podestem to jest tak,że trzeba będzie trochę zmniejszyć szerokośc wejścia do salonu. Zrobiłabym tam taki niewysoki murek. Podest powinien mieć jakieś trzydzieści dwa cm. Jeszcze muszę to wszystko przeliczyć . Chyba wybralam złą profesję- powinnam zostać archtektem

Jeżeli temperatura na zewnątrz osiąga 40st. w słońcu, zadna wentylacja nie pomoże.Czytałam wypowiedzi kilkunastu achitektow na ten temat i wszyscy byli zgodni,że kuchnia od południa to fatalny pomysł. Teraz mam kuchnię od wschodu i w upalne dni jest tak sobie. W nowym domu będzie od północy

To nie ma nic wspólnego z wentylacją.Włączona kuchenka to jedno a wpadające przez okno słońce to drugie.Lubię gotować i spędzam w kuchni dużo czasu od ponad dwudziestu lat, ale chyba rozwiodłabym się z mężem, gdyby mi zafundował kuchnię od południa ze słońcem przez kilka najcieplejszych godzin dziennie.

Kuchnia od południa to zabójstwo. Latem nie do wytrzymania

Oj kobiety, nawet nie wiecie, jak się cieszę, że nie tylko ja taka zakręcona jestem. Jak już wybraliśmy projekt, usiadłam i zaplanowałam ogród Dom zostawiłam na potem. W naszej wsi jest bardzo dużo nowych domów, a wokół nich pustynia. Malo ciekawy widok. A ja tak po trochu wydzieram teren budowlańcom i coś tam dosadzam. Teraz zaczęłam na dobre przenosić co się da z działki w mieście na wieś. Kurczę, okazalo się, że dużo tego

Tak prawdę mówiąc to w projekcie w ogóle nie ma schodów Pani projektant ,do której mój mąż zadzwonił, stwierdziła, że faktycznie tylko zabiegowe, bo inne nie wlezą . A ja wymyśliłam podest w korytarzyku łączącym hol i kuchnię. Można by w ten sposób podnieść poziom podłogi i zniwelować wysokość stopni, bo inaczej przy spoczniku wyjdą po ok.20cm, czyli drabina. Mój mąż spytał tylko przytomnie, czy zdaję sobie sprawę, że będę po tych schodkach między kuchnią a holem biegać- bo byłyby dwa. Ale ja wolę już biegać i mieć ten spocznik, niż zabiegowe, wąskie zresztą. Architekt chwilowo się wczasuje, więc sprawa do omówienia. W piątek grucha i zalewamy strop A ja poki co przenoszę mój toruński ogród na wieś i nie mogę wyjść z podziwu, że tyle tego wszystkiego na 320m nagromadziłam

To jak już otworzysz, rozlej do słoiczków i dobrze zakręć Bo inaczej po kilku otwarciach puszki zrobi się klucha i po malowaniu

Malwy można kupić na przykład na targu ,albo wysiać. Określa się je jako dwuletnie, ale to nie całkiem tak.Wysiewa się je rzeczywiście rok wcześniej, ale potem rosną przez wiele lat. Bardzo ładne są takie o pełnych kwiatach

Tak, ten do drewna. Poliuretany zaźółcają Jedynym, który nie zażółca jest domalux. Śmierdzi jak diabli, ale rzeczy, które zrobiłam w zeszłym roku nadal są białe. Trzeba kłaść cieniutką warstwę i nie więcej warstw niż trzy w ciągu dnia. Lakierowanie trwa kilka dni, ale warto się pomęczyć Aaaaaaa, ja używam do malowania gąbki-zmywaka. Tnę większy na trzy części i przecieram lakierem pracę. Odpada problem czyszczenia pędzli, zostawiania włosów i pęcherzyków powietrza

Zarejestruj się w fotosiku , http://www.fotosik.pl

Sadź Może odpuść sobie iglaki, bo to chyba najbardziej chodliwy towar. My jesteśmy w trakcie budowy i wszyscy odradzali mi sadzenie czegokolwiek"bo i tak budowlańcy zniszczą" A ja się uparłam, bo też mam działkę, z której chciałam przenieść chociaż część roślin. Obsadziłam dwa płoty- z tyłu i z boku. Dom nie stoi na środku działki- do granicy mamy jedenaście metrów, więc miejsca było dość. Teraz powstaje strop, a ja zaczęłam kolejny etap przenosin z jednej działki na drugą.

No u nas trochę opóźnienia, bo czekaliśmy ponad trzy tygodnie na strop. Ale za to mam już wszystkie ściany działowe na parterze. Strop też leży i czeka na szalunek wieńca i zalanie. Więźba do odebrania w poniedziałek . Trochę się pospieszyliśmy, ale lepiej jak więźba poczeka niż my. Jest problem ze schodami, bo nie da się zrobić ze spocznikiem. Mam pewien pomysł, ale muszę go omówić z architektem, który u nas kierownikuje Zrobię jutro parę nowych zdjęć

Zajrzyj do poczty Do lakierowania można używać lakierów z marketów budowlanych. Ja mam akrylowy domaluksa i 3V3. Na kraki dwuskładnikowe trzeba kłaść poliuretany, bo lakiery wodne mogą zniszczyć spękania

Ja też mam na takie ochotę, co gorsza w kuchni. Już zostalam przez męża odsądzona od czci i wiary za ten pomysł ( bo kurz)

Dziękuję za pochwały Zajmuję się decu od dziesięciu miesięcy. Wciąga jak diabli Farb mam rzeczywiście dużo. Kupuję je w sklepie plastycznym w Toruniu. Na naszym uniwersytecie jest wydział malarstwa, więc nie ma problemu z wyborem. Używam różnych kraków- bardzo dobrze pracuje się z sottile. Ładny efekt daje Cracle antique firmy TO DO. Jednoskładnikowy można zastąpić zwykłym wikolem. Papiery kupuję w sklepach internetowych. Adresy wyślę Ci na priv

No to może i ja się przyłączę To link do strony z moimi pracami, trochę tego dużo, żeby załączać pojedyncze zdjęcia http://izawi.multiply.com/

No właśnie chodzi o te rozbryzgi. Przez ostatni tydzień walczyłam z czymś takim i szlag mnie trafiał.Też myśleliśmy o takiej łazience, bo mam sparaliżowanego ojca i takie rozwiązanie ułatwiłoby nam życie, ale po ostatnich doświadczeniach stwierdziłam, że to bez sensu. Podłoga zachlapana, a do tego śliska i zimna