Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pluszwy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

O Pluszwy

  • Urodziny 12.07.1968

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Wrocław
  • Kod pocztowy
    54-310
  • Województwo
    dolnośląskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Pluszwy's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Cześć. Używam 10-cio letniego pieca 25 kW na ekogroszek z podajnikiem. Ostatnio, po zmianie dostawcy opału zacząłem obserwować dziwne zachowanie sie urządzenia. Otóż po uruchomieniu się trybu pracy (kiedy temperatura wody spadnie poniżej zadanej), uruchamia się dmuchawa, płomień z retorty "strzela w górę", a temperatura wody mimo to przez dłuższy czas spada. I o dziwo zaczyna rosnąć tylko w tych momentach, w których pracuje podajnik ślimakowy. Rośnie w trakcie pracy podajnika szybko o 0,5 stopnia, a kiedy podajnik przestaje pracować, temperatura powoli spada o 0,3 stopnia i zaczyna gwałtownie rosnąć dopiero w kolejnym cyklu podawania groszku. W ten sposób, systemem "dwa kroki w górę, jeden w dół", piec dość długo osiąga zadaną temperaturę. Kiedy już osiągnie tę temperaturę i dmuchawa z podajnikiem się wyłączają - temperatura wody spokojnie sobie rośnie powyżej ok 2 stopni powyżej zadanej i to o wiele szybciej niż w trakcie pracy, kiedy ogień bucha w piecu. Jednak najbardziej intrygujące (i irytujące) oraz niezrozumiałe jest dla mnie: dlaczego temperatura rośnie w zasadzie tylko kiedy działa podajnik, a kiedy podajnik nie pracuje, to mimo wysokiego ognia, temperatura pieca nie rośnie lub rośnie bardzo powoli)? Z dodatkowych informacji muszę nadmienić, że wcześniej zasypywałem piec ekogroszkiem Sztygar Premium (28 MJ) z marketu, lecz z skusiłem się na tańszy groszek ze składu (25 MJ), po którym nagle piec zaczął wariować: wielokrotnie zerwane zostało zabezpieczenie na ślimaku, palnik retortowy przestał się obracać w trakcie pracy, zużycie opału wzrosło prawie dwukrotnie - pierwotnie za powód uznałem ostatnie mrozy, które zaczęły się dokładnie w momencie zmiany opału, ale obecnie - obserwując zachowanie się pieca - już nie jestem taki pewien... Proszę o porady i sugestie, gdyż to jest mój pierwszy sezon, w którym używam pieca i nie mam doświadczenia i w związku z tym pojęcia jakie są przyczyny dziwnego zachowania się pieca i jak na nie zareagować. z góry dziękuję za odpowiedzi. P.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...