W styczniu 2017r pomalowaliśmy sypialnie farba Śnieżka Barwy Natury. Na drugi dzień ze ścian wydobywał się przerażający smród. Zgłosiłam reklamacje do Śnieżki. Proponowano mi przemyć ściany szarym mydłem i pomalować Magnatem Ceramicznym. Nie uwierzyłam ze następna farba zakryje smród, wiec zdarliśmy te farbę ze ścian. Po zdarciu zapach nadal się utrzymywał, mając wszystkiego dość zostawiliśmy pokój do wietrzenia na 11 miesięcy. Zapach zelżał ale nie do końca, wiec w grudniu 2017 pomalowaliśmy Magnatem Ceramicznym. Magnat rozwiązał problem na kilka dni. Z dnia na dzień smród się nasilał. Obecnie znów zdarliśmy te farbę i myjemy ścianę kwaskiem cytrynowym. Zgłosiłam te sprawę do sanepidu Zakładu Toksykologii Środowiska, jak również do Śnieżki. Od nikogo nie uzyskałam odpowiedzi co mam z tym zrobić. Chce zaznaczyć, ze sufit był malowany farba białą EKO hipoalergiczna i jest dobry. Do żadnej reakcji chemicznej na ścianie nie doszło, ponieważ poprzednia farba była tego samego producenta i akcesoria malarskie były nowe. Zapach wydobywa się po farbie Barwy Natury. Jestem narażona na koszty i syzyfowa prace. Do tej pory pomieszczenie jest nieużytkowe, mycie ścian kwaskiem daje powoli efekty, ponieważ nieprzyjemny zapach zelżał. Jeśli ktoś miał podobny problem i udało mu się z nim uporać proszę o kontakt pod nr 788928352