Jasia

wielkie dzięki Trompe l'oeil - i zgadza się, słodycz tą miło spijać każdego dnia

witam również kuchnia jest ogólnodostępna, więc bicia nie będzie i całkiem rozumiem zauroczenie pozdrawiam serdecznie

a dziękuję, dziękuję dzieci mają się dobrze a budowaliśmy z jednym, jeśli uznać budowę za zakończoną, bo jeszcze wiele do zrobienia - tak czy siak niełatwe takie budowanie, ale motywacja odpowiednia, bo chce się skutecznie dążyć do tego miejsca, gdzie z dziatkami swawolić można powodzenia więc w budowaniu i dla Was!

dziękuję bardzo Nelli, Aniołek rośnie jak na drożdżach i radosny jest wielce i fakt - największe nasze szczęście to te Cybulki właśnie )

o kurczę, za chwilę połowa roku a ja jeszcze nie podziękowałam za życzenia noworoczne... a więc Renka, Gwoździk, Aja, Nelli, Mieczysława - dziękuję bardzo oraz nawzajem

Wesołego Poświętach! a w Nowym 2011 Roku wszystkim samych sukcesów budowlanych i życiowych! http://i55.tinypic.com/2lbhkc7.jpg

Martaibartek, Dorbie, Nelli Sza dziękuję pięknie za życzenia! ja również życzyłam Wam radosnych Świąt, ale nie zdążyłam przekazać tych życzeń na forum - przygotowania do rodzinnej Wigilii w Cybulkowym Domu były zbyt absorbujące Amonite, cieszę się, że zajrzałaś i pozdrawiam Cię serdecznie!

no witaj Nikielback no oczywiście, że Wasz finisz też będzie optymistyczny - po prostu nie ma innej opcji - już Tosia o to zadba i możesz mi wierzyć, bardzo szybko wszelkie trudy budowlane odejdą w zapomnienie, bo będzie liczyło się to co jest a nie co było - POWODZENIA!

Witaj Dorben! bardzo mi miło, że przypadliśmy Ci, wraz z Cybulkowym DOMem, do gustu kuchnia to istotnie stat z ikei a dzwon do odgapienia jak najbardziej pozdrowienia i powodzenia w Waszym budowaniu!

dzięki Martaibartek! no właśnie, jesień jak zwykle przynosi przeziębienie no, ale chyba każdy tak ma poZDROWIonka dla Was!

dzięki Renka, dzięki i wiesz co? muszę się z Tobą zgodzić uwielbiam te Robaczki a siła i zdrówko zawsze potrzebne Wam też tego życzę! a przy okazji - dzięki

bardzo dziękuję Dorbie! powiem szczerze, że już nie mogę się doczekać, żeby Alek już ganiał z resztą - Tosia jest taka pocieszna i wesoła a Mati naprawdę fajnie się opiekuje pozostałymi (choć chwilami zdarzy mu się zbyt mocno szturchać Tosię) pozdrowionka wielkie dla Was!

dziękujemy bardzo Agnieszko! nasza gromadka faktycznie pogodna i wesoła, jest się z czego cieszyć, a jak a DOM faktycznie w samą porę nam się udało zamieszkać, szkoda tylko, że jeszcze nie wszystko wykończone, brakuje nam zwłaszcza łazienki z wanną na górze, ale jest mała nadzieja, że w przyszłym roku uda się ją zrobić pozdrowionka dla Was!

dzięki Glowac, bardzo nam miło a dzielną mamą to dopiero będę (mam nadzieję ), ale powiem Ci, że idealnie to ujęłaś - wystrzelić się w kosmos, bardzo, ale to bardzo adekwatne chwilami a póki co jest całkiem nieźle, Alek je i śpi, czasami poburczy, ale ogólnie spisuje się na medal - jak i pozostała dwójka, tfu tfu, oby tylko tak dalej

cześć Miko dzięki fajnie mam, nie ? a jak u Ciebie?

już jestem u nas świetnie dzięki wielkie za kciuki i pamięć! pozdrawiam wszystkich serdecznie!

Udało się! Maleńki Aleksander zamieszkał w Cybulkowym DOMu, czym przysporzył nam wiele radości i szczęścia http://i53.tinypic.com/126ejnk.jpg Tosia i Mati przyjęli go ochoczo - tu w oczekiwaniu na Alka: http://i54.tinypic.com/14k8701.jpg a tu w plenerze - Mati pod naszymi brzózkami a Tosia na trawnikowym wybiegu : http://i53.tinypic.com/f8k1d.jpg http://i51.tinypic.com/svgacx.jpg

ja również proszę o uprzejmość - ostatni wpis w Tygodniku

no środa też a już na pewno trzynastego, to byłby dobry dzień wczoraj mój Tata miał urodziny i spekulowaliśmy czy uda się Cybulkom z następną trzynastką (Tosia jest z 13 ) ale póki co spokój dzięki wielkie za kciuki, liczę na nie

dzięki Tosię przeniosłam jakiś miesiąc temu do pokoju Matika - dostała nowe, większe łóżeczko (które będzie można potem przerobić na tapczanik) i muszę powiedzieć, że przenosiny odbyły się właściwie bezproblemowo i Tosia i Mati zaakceptowali swoje towarzystwo oczywiście w ich pokoju pojawił się też nowy fotel (ektorp jennylund), na którym karmię Tosię nowy Cybulek będzie spał z nami w pokoju, w łóżeczku odziedziczonym po Tosi, a właściwie po Matiku a właściwie po Jordanie (bratanku mojego Męża) a tak naprawdę to po moim Mężu, bo to jego łóżeczko, które sam odnowił jak miał się urodzić Matik moje dzieciaki bez problemu zasypiają w swoich łóżeczkach i mam nadzieję, że to się nie zmieni, chociaż powiem szczerze, że bardzo jestem ciekawa jak Tosia zareaguje na nowego lokatora - mamy małe dzieci w rodzinie i miewałam je przy Tosi na rękach, ale wiadomo, co innego mieć takiego 24h/dobę - na szczęście mój Sebastian ma bardzo dobry kontakt z dziećmi, więc myślę, że we dwójkę damy sobie radę z trójeczką, zwłaszcza w czasie przygotowań do nocy oj, będzie się działo!

dzięki muszę mieć cesarkę zanim rozpoczną się skurcze, więc jeśli do najbliższego piątku nic się nie zacznie dziać to właśnie w piątek nasza Cybulka pojawi się na świecie

ładne te płytki! będę więc czekać na kolejną wizytę pozdrowionka!

dziękuję bardzo Agnieszko! zawsze chciałam mieć więcej niż jedno dziecko, więc bardzo się cieszę, że dane mi jest zaludnianie świata jeszcze wiele wyzwań przede mną, ale po prostu wiem, że radości życia jaką daje rodzina nie da się niczym zastąpić i myślę, że coraz więcej ludzi przekonuje się o tym, co bardzo mnie cieszy pozdrawiam Cię serdecznie!

dziękuję Aniu! no innej opcji nie ma - muszę dać radę na szczęście Mati z radością czeka na Brata a Tosia jest już raczej opanowana w obsłudze (), więc to mnie pociesza co do łączenia parami to ja w teorii bardzo chętnie, ale gorzej w praktyce - jestem po cesarkach (problemy z płucami), więc kolejna nie jest już wskazana, zwłaszcza, że teraz był taki mały odstęp - a poza tym latka lecą i zbliża mi się czas przeglądu generalnego pozdrawiam Waszą gromadkę oraz wszelkie psie przyległości!

też wolałam stare forum gratuluję bardzo, tylko nie wiem czego bardziej, gazu czy Fundacji niemniej jednak bardzo Cię podziwiam, bo zdecydowałaś się na coś wielkiego i dobrego, sama mając już na głowie niejedno życzę Wam wiele powodzenia we wszelkich działaniach, tych domowych i fundacyjnych!