Witam Jako, że to pierwszy post na tym forum. To witam wszystkich, a kobietą składam spóźnione życzenia. Ale do rzeczy. Od jakiegoś roku jestem posiadaczem pieca Central 23. Trochę przechodzonego. Miarkownik ciągu już dawno powiedział papa... no nic ... miałem z nim problemy ale pouszczelniałem no i piec w miarę się mnie słucha tzn. jestem w stanie zapanować nad nim żeby woda mi się po chwili nie gotowała itp. Oczywiście jak każdy najpierw paliłem od dołu ...ale że jestem młody to chciałem się dokształcić i już nikt nie musi mnie przekonywać o wyższości palenia od góry nad paleniem od dołu w piecu górnego spalania. Moi sąsiedzi dzień w dzień pokazują jak to jest palić od dołu, a u mnie jakby w piecu się w ogóle nie paliło ...dym tylko przy rozpalaniu (2xdobe). Żeby nie było tak pięknie mam problemy z moim piecem/z paleniem. Pierwszy to to że do pieca mieści się około (prawie 4 wiaderka) 24 KG węgla . - to starczyło by mi na 24h przy dobrym jakościowo węglu. Ale i tu jest problem . Gdy zasypie 2 wiaderka tj. 12kg rozpalę od góry, palenie wygląda prawie wzorcowo ... może z wyjątkiem tego że ogień/żar moim zdaniem za szybko schodzi na dół ... i dopiero jakby wszystko się dopala i spala jak należy. Gdy zasypię cały piec mam jakby ten sam problem tylko w większe skali. Ogień/żar schodzi na dół zatykają się "pory" w węglu i w piecu zamiast się palić to się dusi ...temp. na piecu zamiast 60 spada do 40... a dym najchętniej uciekał by dolnymi drzwiczkami. Powiedzcie mi w którym miejscu robię błąd ? Zamiast miarkownika mam klapeczkę regulującą śrubą, i górne drzwiczki również są podczas spalania uchylone aby dostawał PW.... Co prawda nie mam kierownicy żeby to powietrze doprowadzić idealnie w ogień ale nei mam pomysłu jak ją wykonać. To jesli chodzi o informację tyle. bardzo proszę bardziej doświadczonych palaczy o pomoc. Jak będzie trzeba uzupełnię mój watek o informacje/zdjęcia... W piecu poza uszczelnieniem i wyjęciem dolnej części sznura z górnych drzwiczek nie robiłem żadnych innych przeróbek ...