adiek

Podłogówka już całą zimę się wygrzewa - cały czas grzeje z racji zimy i robotników. Teraz czas na płytki 60x60 no i kafelkarz uprzedził, że tak może się dziać ale nie musi. Zastanawiam się czy gra warta świeczi, tym bardziej że mam 40m2 więc za same maty zapłaciłbym ponad 3000zł. Tylko tak jak mówię, jeszcze można by się było zastanawiać jak by te maty w 100% przepuszczały ciepło ale jakoś mi się wierzyć w to do końca nie chce.

Witajcie Czy ktoś z forumowiczów ma doświadczenie przy układaniu płytek na ogrzewanie podłogowe? Kafelkarz, który będzie kładł płytki powiedział, że w narożnikach mogę pękać płytki (tam gdzie będą płytki docinane). Jest coś takiego jak maty kompensacyjne np Schlüter-DITRA 25 które kładzie się między wylewkę a płytki. Zastanawiam się czy w jakimś stopniu, maty nie ograniczą przenikanie ciepła:/ Ma ktoś może doświadczenie w tego typu matach?