Wykopałam. I całe szczęście, że to zrobiłam. Okazało się, że chyba wiem czemu tak słabo rosły. One tam nie miały miejsca. W zeszłym roku jak je sadziłam to były miniaturki z malutkimi korzeniami. Teraz kępa jest ok 5 x większa i jak je wykopałam okazało się, że warstwa betonu podtrzymująca kostkę jest tak gruba i szeroka, że bidule moim zdaniem dusiły się tam. Więc wykopałam wszystkie trawy, wycięliśmy nadmiar betonu, wymieniłam całą ziemię na nową, usunęłam włókninę,posadziłam je na nowo i będę czekać. Jestem w szoku w jakim tempie one rosną. Te 5 szt. co nic nie wypuściły wyrzuciłam, 2 kępy podzieliłam na pół i nie będę dokupywać. Poczekam w przyszłym roku spokojnie większość kęp będę mogła podzielić.