
Jędruś
Użytkownicy-
Liczba zawartości
83 -
Rejestracja
Jędruś's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Witam... Globalne ocieplenie daje się ostatnio we znaki coraz bardziej - lata robią się nam coraz cieplejsze i wytrzymać bez klimatyzacji już nie idzie... pytanie więc takie mam - co wedlug was najlepiej będzie zdawalo egzamin w mieszkaniu o powierzchni okolo 55m2? Jaka klimatyzacja? Parametry? Tak, żeby nie bylo przesadą a wystarczylo w upalne dni by utrzymać temperaturę okolo 22-24 stopni? Mieszkanie dwa pokoje + kuchnia - wszystkie okna zwrócone są ku wschodowi... slońce od rana więc grzeje i to równo... i nie jest źle tak się budzić ale żyć jakoś trzeba. Mam rolety w oknach ale przesada bym zaslanial okna... wentylacja jakaś przeca musi być. Jakich kosztów mogę oczekiwać??? oczywiście instalacja przez fachowca... z góry dziękuję...
-
Wygłuszenie ściany między pokojem w przedsionkiem
Jędruś odpowiedział Jędruś → na topic → My z mieszkań
OK... dzięki. No zacznę tą nierówną walkę w przyszłym tygodniu. Będę musiał nad problemem popracować - zupełnie nie zastanawiałem się nad tym kiedy mieszkanie kupowałem... jeszcze raz dziękuję...- 4 odpowiedzi
-
Wygłuszenie ściany między pokojem w przedsionkiem
Jędruś odpowiedział Jędruś → na topic → My z mieszkań
Posadzki są pływające ale mówimy tu o ścianie dzielącej moje mieszkanie od wejścia do budynku. Nie wiem czy po prostu naklejenie styropianu na ścianę, przykrycie tego styropianu płytą kartonowo-gipsową i umieszczenie na tej ścianie zabudowy (szafy) w jakiś znaczący sposób pomoże...- 4 odpowiedzi
-
Szukam i szukam i znajduję sprzeczne informacje - a mianowicie - moje mieszkanie jest pierwszym mieszkaniem z brzegu, zaraz od wejścia od budynku - parter oczywiście - i tym samym jeden z pokoi (w moim przypadku sypialnia) ma wspólną ścianę z przedsionkiem/wiatrołapem jak kto woli - po drugiej stronie mam skrzynki na listy oraz drzwi wejściowe do korytarza. Ze skrzynkami mogę żyć bo listonosz przychodzi raz dziennie ale drzwi wejściowe przyprawiają mnie o palpitację serca. Szczególnie w weekend drzwi wejściowe są otwierane kilka do kilkunastu razy na godzinę do późnej nocy. Samo otwieranie nie jest problemem za to zamykanie - czyt. trzaskanie przeszkadza niezmiernie przy każdej próbie uśnięcia. W jaki sposób najlepiej tą ścianę wygłuszyć? Miałem zamiar położyć na ścianie styropian, płytę kartonowo-gipsową i ulokować na niej szafę (zabudowę od podłogi po sufit). Pytanie... czy taki sposób wystarczy by choć trochę obniżyć poziom hałasu czy też użyć czegoś innego zamiast styropianu? Nakleić wszystko na ścianę czy też postawić drugą ścianę, tak by nie stykała się ze ścianą oryginalną? No niestety nie chciałbym stracić zbyt dużo miejsca więc pomysł z szafą (zabudową) wydaje mi się najlepszy. jakieś podpowiedzi? dzięki i pozdrawiam,
- 4 odpowiedzi
-
Ogrzewanie podłogowe? pomóżcie mi rozszyfrować tą zagadkę.
Jędruś odpowiedział Jędruś → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
faza jest - sprawdziłem... jednak nie sprawdzałem czy całość działa... spradzę więc całość... faza przychodzi do jednej kostki - tej po prawej a z tej drugiej wychodzą kable do maty i pewnie do czujnika... rozbiorę całość juro - kabel do czujnika powinien być inny niż wszystkie. -
Ogrzewanie podłogowe? pomóżcie mi rozszyfrować tą zagadkę.
Jędruś odpowiedział Jędruś → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Dokładnie... jutro wyciągnę miernik z garażu i sprawdzę choć skoro wyświetlacz na nic nie reaguje to bateria napewno padła... całość faktycznie ma około 10 lat. Teraz chyba pozostaje kwestia wymiany tych regulatorów na nowe... i podłączenia całości... choć to nie powinno już nastręczać kłopotu... kable zasilania i kable do maty w podłodze. Może tam być też kabel do jakiegoś czujnika temperatury? -
Ogrzewanie podłogowe? pomóżcie mi rozszyfrować tą zagadkę.
Jędruś odpowiedział Jędruś → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Z tyłu nie ma nic... z przodu jest jednak coś co może wyglądać na baterię ale jest "wlutowane"... nie idzie tego wyjąć... http://images27.fotosik.pl/310/e86c04f6911f537e.jpg -
Ogrzewanie podłogowe? pomóżcie mi rozszyfrować tą zagadkę.
Jędruś odpowiedział Jędruś → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
no właśnie... bezpieczniki wszystkie włączone. -
Ogrzewanie podłogowe? pomóżcie mi rozszyfrować tą zagadkę.
Jędruś odpowiedział Jędruś → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
a więc jeszcze raz... a'propos diod - żadna nie świeci. http://images42.fotosik.pl/46/bbdd68c61b89023emed.jpg -
Ogrzewanie podłogowe? pomóżcie mi rozszyfrować tą zagadkę.
Jędruś odpowiedział Jędruś → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Właściciela niestety nie mogę zapytać bo go już nie ma między nami a jego rodzice nie mają zielonego pojęcia co to może być. Zdjęcia załadowałem do mojej galerii... nie wiem jak je tutaj zamieścić. no a może faktycznie kamera? -
Parę miesięcy temu wprowadziliśmy się do wynajętego mieszkania... nowsze budownictwo - mieszkanie dość dobrze wyposażone. Obie łazienki są wyposażone w pewnego rodzaju regulatory-termostaty - podejrzewam, że są to termostaty od ogrzewania podłogowego ale nie mogę ich za nic rozszyfrować gdyż wyświetlacze pozostają "nieme". Próbowałem przycisk "reset" - nic to nie daje... otworzyłem całość gdyż podejrzewałem, że bateria padła a tam - jakby baterii nie było... chyba, że jest wlutowana w płytkę na stałe. Zamieszczę zdjęcia... jak tylko mi się to uda. Pomóżcie mi tą kwestię rozszyfrować.[/img]
-
"Milczenie jest złotem..." choć nie zawsze sprawdza się to powiedzenie... myślę, że dość już tego wylewania łez. Każdy z nas podejmuje decyzje tylko i wyłącznie na podstawie własnych doświadczeń i przeżyć. Uciekając od problemu nie jesteśmy bohaterami a zwykłymi zdrajcami. Dlatego w Polsce jest jak jest. Ci co są za granicą uważają się często za obywateli lepszej klasy, widuję teraz takich na codzień. Maja pretensje, że w urzędach trzeba stać w kolejce. Są zbulwesrowani tym, że coś trzeba wogóle załatwiać. Nieprawda, że tutaj jest jak jest - każdy kraj ma swoją biurokrację, ma swoje zasady. Dlaczego nie skrzywimy się jak urzędnik w Stanach każe nam wrócić do kolejki bo zapomnieliśmy o jakimś szczególe? No problem! I'll be back later... a tu? musimy wypyszczyć, że w Stanach to jest nie do pomyślenia! nieprawda. A ja? wcale nie zamierzam wracać do tego hamerykańskiego dobrobytu, dobrobytu, który w rok zniweczył wszystkie moje oszczędności, wykończył mój biznes i prawie zabrał mój dom. Nie dałem się... skończyłem na tym, że po dwudziestu latach pobytu w tym pięknym kraju musiałem zająć się sprzątaniem po nocach za $7 na godzinę. nie życzę ci tego... naprawdę, nie życzę. Może i w Polsce jest inaczej ale wcale nie jest gorzej. Mam nowy biznes, skończyłem właśnie moje pierwsze zlecenie, zarobiłem tutaj pierwsze pieniądze, dzieci poszły do szkoły... wstaję co rano i chce mi się żyć... i nie widzę potrzeby ciągnąć tej dyskusji dalej. Czasem ludzie z braku innego zajęcia lubią robić "pod prąd"... i to jest ich życiową pasją. Napisz gdzieś do New York Post na przykład jak rozwiązać problem komunikacji miejskiej czy gangów... a może zajęłabyś się problemem ludzi wyrzucanych na bruk przez banki??? coraz szybciej postępującego bezrobocia??? Amerykę znam od podszewki - znam jej zalety ale znam też i wady. O demokracji tam nie ma mowy napewno! pozdrawiam,
-
Tak...
-
It tak możemy w kółko. To nie licytacja. Pozwólmy wypowiedzieć się innym, którzy wrócili lub mają taki zamiar. Panie i Panowie, proszę, nie sprowadzajmy tematu do do poziomu obory.
-
Powrotu nie żałuję ani ja ani moja żona ani dzieci. Jedyna różnica to tyle, że tu mówią po polsku. Jak to śpiewał Kukiz - "Bo tutaj jest jak jest, po prostu". Jest inaczej, jest jakoś tak dziwnie ale z drugiej strony swojsko. Mimo, że mnie nie było w Polsce ponad dwadzieścia lat to jednak udało mi się jakoś połapać w prawie wszystkim i pozałatwiać większość rzeczy. Urzędy nie są już takie straszne jak kiedyś. Przynajmniej narazie nie spotkała mnie jeszcze żadna niespodzianka. Powiedział ktoś, żebym więc poczekał do pierwszej kontroli ze skarbówki... no cóż, trudno, zobaczymy jak to będzie. Działalność założona, pierwsze zlecenie dostałem zaledwie po tygodniu pobytu w PL... kończę właśnie tą robotę a czeka następna. A jeszcze w międzyczasie mieliśmy lukę na tyle, żeby pojechać na święta w góry. Oh, te moje góry! Takie pikne! A więc warto wracać a jak ktoś powie inaczej zaśmieję mu się w twarz!