Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Szanelka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    35
  • Rejestracja

Szanelka's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Szanelka

    Ogrodzenie a sasiad

    Mój sąsiad nie chce uczestniczyć w partycypacji kosztów, bo mówi, że to nasz obowiazek postawić płot z naszej strony. I żyj tu człowieku dobrze z sąsiadami....
  2. Szanelka

    Ogrodzenie a sasiad

    Czy nadal istnieje prawo mówiące o tym, że wykonanie płotu z mojej prawej strony jest moim obowiązkiem?
  3. Znalazłam jeszcze to: Warszawa, dnia 11 października 2001 r. Nr 115 Poz. 1229 USTAWA z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo wodne. (Dz. U. Nr 115, poz. 1229) DZIAŁ I Art. 29. 1. Właściciel gruntu, o ile przepisy ustawy nie stanowią inaczej, nie może: 1) zmieniać stanu wody na gruncie, a zwłaszcza kierunku odpływu znajdującej się na jego gruncie wody opadowej ani kierunku odpływu ze źródeł - ze szkodą dla gruntów sąsiednich, 2) odprowadzać wód oraz ścieków na grunty sąsiednie. 2. Na właścicielu gruntu ciąży obowiązek usunięcia przeszkód oraz zmian w odpływie wody, powstałych na jego gruncie wskutek przypadku lub działania osób trzecich, ze szkodą dla gruntów sąsiednich. 3. Jeżeli spowodowane przez właściciela gruntu zmiany stanu wody na gruncie szkodliwie wpływają na grunty sąsiednie, wójt, burmistrz lub prezydent miasta może, w drodze decyzji, nakazać właścicielowi gruntu przywrócenie stanu poprzedniego lub wykonanie urządzeń zapobiegających szkodom. Art. 30. 1. Właściciele gruntów mogą, w drodze pisemnej ugody, ustalić zmiany stanu wody na gruntach, jeżeli zmiany te nie wpłyną szkodliwie na inne nieruchomości lub na gospodarkę wodną; ugoda nie może dotyczyć wprowadzania ścieków do wód lub do ziemi. 2. Realizacja postanowień ugody jest możliwa po zatwierdzeniu, w drodze decyzji, odpowiednio przez wójta, burmistrza lub prezydenta miasta; z wnioskiem o zatwierdzenie ugody występują umawiający się właściciele gruntów.
  4. CytujęMuratora nr 5: " Nie wolno podwyższać terenu na własnej działce albo profilować spadków w taki sposób, aby wody opadowe spływały na sąsiednie posesje"
  5. W tym problem, że poziom u nas jest tzn był równy, nawet bardzo. Tak jak napisałam; wszyscy na ulicy sa na tym samym poziomie i rzeczony sąsiad też na nim był dopóki nie zaczął kombinować. Nadmienię, że oba domy (jego i mój) są w budowie. Dzisiaj właśnie pada i obserwuję, jak pięknie woda do mnie leci z sąsiedzkich górek. Co na to prawo? Pozdrawiam
  6. Mam ten sam problem i chcę podkreślić, że nie jest to zwykłe podsypanie terenu/domu. Sąsiad po prostu "wywyższył" się ponad wszelki poziom. Wszystkie domy na ulicy są na poziomie mojego, tylko sąsiad szaleje. Są przecież jakieś warunki, jakiś punkt zero i nie moga wszyscy robić, co chcą. Jeden zacznie kopać, bo mu się podoba a inny sypać góry. Mój dom i działka są w ten sposób narażone.Dlatego zwracam się Z UPRZEJMĄ PROŚBĄ do szacownych Forumowiczów; co Wy na to? I co n to prawo budowlane? (Gdybym pierwszy raz w życiu musiała napisać skargę)
  7. Gotowe projekty nie są wcale dla niewymagających; stworzono je dla ludzi, którzy umieją iśc na kompromis. Pozdrawiam Szanelka
  8. Przesunięcie kominka nie jest rzeczą łatwą, ja przesunęłam - co prawda w innym projekcie - ze ściany w narożnik, zaledwie kawalątek i juz trzeba było dużo przerysowywać i zmieniać w realizacji. Powodzenia
  9. Zauważyłam, że święta za pasem, a betoniary jeżdżą jak oszalałe. Grudzień - nie da się ukryć- a ludzie się budują, że aż gwiżdże! Na budowach majstry uwijaja się jak mrówki, pytam więc, o co chodzi? Pytanie moje jest retorycznym; każdy chce choć trochę zaoszczędzić i uciec przed Vatem 2004 robiąc najwięcej w tym roku. Każdy się cieszy, że może to kupić za "stary" Vat, że może coś zrobić jeszcze teraz. JA TEŻ... Dziękuję Ci piękna grudniowa pogodo za Twą łaskawość![/code]
  10. Ku naszemu zdziwieniu zauważylismy, że 2 ulice dalej stoi dom taki, jak nasz. Nikt nie wie, jak mogliśmy to pominąć). Wykumaliśmy więc właścicieli, bo przecież wejść trzeba, mimo że wpakowaliśmy się już do 3 Manuelek w okolicy i doskonale wiemy jak to "na żywca" wygląda. Idziemy, a tam sława sław ( w okolicy) w dziedzinie "dachowców" rozlicza się z inwestorem. No więc gadu gadu ( oczywiście po rozliczeniach i grzecznoścoiwych...czy można...?) a ten dachowiec mówi tak:" pani, ja tych manuelów w tym roku pińć robiłem. Za darmo te projekty rozdają, czy co, że tak wiara powariowała?". Wkurzyłam się chwilowo, bo myślałam, że taki wyjątkowy ten nasz domek i zapytałam: panie, gdzie te domy. Nie dał się zagiąć. Niestety. Wniosek nasuwa sie sam, Manueli jak... pieprzu. Pociesz myśl, że skoro tylu ludzi ją buduje, tzn że my TEŻ mamy dobry gust. Pozdrawiam
  11. Kiedy na budowę przyjeżdża ekipa niewiadomo skąd pojawia sie mały kundelek , który dzień w dzień wykonuje ten sam rytuał: podbiega do każdego z majstrów, obwąchuje każdego, szczeknie i idzie obsiusiać lewy naroznik domu. Znika niepostrzeżenie a fachowcom już drugi tydzień nie udaje się zauważyć, gdzie on tak znika. tak sie zastanawiają, że robota im -widzę - coraz gorzej idzie. Mnie martwi co innego; dlaczego właśnie lewy narożnik?
  12. Dzieki adamski za zdjęcia. Przerwałeś naszą rodzinną, niekończącą się dyskusję na temat koloru dachówki w Manelci. czerwona jest naprawdę O.K. Nasze fundamenty robili jak pod pałac kultury ze względu na fakt, iż sąsiad pomylił działki i zaczął kopać na naszej. Kopał pod piwnice a Manuelka jej nie ma. Nawet nie wiecie jak przedrożył naszą budowę. Fundamenty są wzmocnione na maksa, ale po co o tym pisać. Kopać nie na swojej działce TO JEST DOPIERO SPRAWA, TO SIĘ NIKOMU NIE ZDARZA, to jest jescze bardziej niewiarygodne niż przechylona Mania. A my to przezyliśmy. Jeśli komuś zdarzy się coś takiego, służę pomocą w dochodzeniu swoich praw, ale sądzę, że nikomu Pozdrawiam Szanelka
  13. Ja tez myślę, że to dobry pomysł. I kolor chyba cieplejszy niż granat. Adamski, jakiego koloru masz elewację. Widzę, że w modzie jest obecnie kremowo -żółty. Ciekawe jak Manuelcia prezentuje się w tej szacie? Pozdrawiam Szanelka
  14. Kochani. Widzę,że już wszyscy manuelki pobudowali, bo wątek dawno nie ruszony. Ja jestem z różnych przyczyn dopiero w powijakach, ale z moim ślubnym trwa burzliwa dyskusja na temat: jaki wybrać kolor dachówki tzn grafitowy - jak w projekcie, czy czerwony. jak to u Was z tą kwestią? Pozdrawiam Szanelka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...