Konrad91

Do miejsca gdzie ma stać budynek jest dojazd, ale nie chciałbym żeby koło domu po rurach drenażowych jeździł mi samochód ciężarowy albo gruszka. Dojazd do samego domu jest po drodze szutrowej, której deweloper jeszcze nie skończył, ale ma to zrobić lada dzień, więc później też będzie problem żeby wjachała na taką drogę (nie ma podbudowy na duże obciążenie) gruszka albo patelnia z piachem lub kruszywem. A sam budynek to ma być taki składzik, w którym będą sobie leżały jakieś narzędzia, kosiarka, regały i inne pierdoły. W związku z tym myślę jak rozwiązać taki problem... Słupy (lub ławy fundamentowe) były najlepszym rozwiązaniem, ale boje się że pod budynkiem zasiedlą mi się jakiś stworzenia. Żeby zrobić wylewkę trzeba zrobić solidna podbudowę na dużej głębokości (okolice Krakowa i grunt gliniasty). Nie bardzo wiem co robić zwlaszcza, że koszty "małej" inwestycji zaczynają rosnąć. I to szybko.

Zorro, nie wiem czy dobrze zrozumiałem, bo nie jestem budowlańcem, ale chodziło Ci o to, aby całą konstrukcję domku oprzeć na 4 lub 6 "słupach" głęboko zalanych i zazbrojonych? Jeśli tak to w jaki sposób mogę później na takich słupach "położyć" płytę? Deski raczej odpadają, ponieważ obawiam się stworzeń polnych (krety - których co prawda nigdzie w okolicy nie widziałem, myszy, szczury itp.). Problem polega też na tym że przed tym budynkiem chciałem mieć malutki placyk (2x6m) z wylewką betonową, na której mógłbym coś zrobić np.: rozłożyć kobyłki, wiertarkę słupową itd. A jaki w ogóle powinienem użyć gatunek betonu? C16/20 czy to zbyt wytrzymała mieszanka? A jak głęboko, Waszym zdaniem, może znajdować się strefa przemarzania? 80cm, 1m czy może płycej?

Rozumiem, że masz na myśli opaskę dookoła wylewki? Właśnie z dowozem materiałów do wyrobienia betonu samemu też będzie problem... A gdybym wykonał coś jakby wieniec dookoła (zazbrojony) i do wewnątrz na spód wlał jakiś bylejaki beton na utwardzony gruz i/lub utwardzone grube kruszywo, odizolował folią i styporianem lub styrodurem i na wierzch wylał jakiś "mocny" beton? Pomoże to na ewentualne pękanie? Trochę przeraża mnie kopanie poniżej strefy przemarzania...

Witam wszystkich. Jest to mój pierwszy post na forum, więc proszę o wyrozumiałość. Planuję wykonać płytę fundamentową/wylewkę pod budynek gospodarczy. Sam budynek będzie wykonany z drewna w związku z czym będzie stosunkowo lekki. Planowałem, aby płyta miała wymiary 6m x 6m, a budynek zajmował 6x4. Podłoże na działce jest gliniaste/iłowate (jak wyciągnę na wierzch ziemię z głębokości jednego sztycha czuć specyficzny zapach fermentacji albo rozkładu, a ziemia jest zbita i ciężko ją rozdzielić na kawałki). Planowałem zrobić wykop na głębokość około jednego sztycha, wyłożyć to jakaś geowłókniną i na to nasypać drobny żwir i ubić. Samą płytę myślałem zrobić na grubość około 15cm i zbroić siatką na dole. Chciałbym, aby płyta wystawała około 2-3 cm nad poziom gruntu. Z prostych obliczeń wychodzi że potrzebowałbym do tego celu około 5.5m3 betonu. I tu pojawia się pytanie... Jakiego? Niestety na działkę nie wjedzie gruszka, a droga dojazdowa jest chyba za słaba, żeby utrzymać ciężar takiego samochodu i ewentualnej pompy. Można wykonać taką płytę/wylewkę z betonu o podobnej konsystencji jak ten, którego używa się do wykonywania wylewek w domu? Można nim łatwiej formować spadki i w ogóle bez problemu przewieść np. taczkami. Nie wiem czy to co sobie wymyśliłem ma w ogóle budowlany sens (bo budowlańcem nie jestem), więc proszę o rady i pomoc. Z góry dzięki:)