zwykly_czlowiek

Od początku byłem zdecydowany na Vrooma zamiast szufelek (choć żona odwrotnie ). Wychodzi drożej niestety, ale komfort użytkowania i uniwersalność nie do pobicia. Podobnie jak niektórzy inni forumowicze zainstalowałem go zarówno w kuchni jak i wiatrołapie - genialne rozwiązanie, ponieważ nie dość że szybko i wygodnie mogę posprzątać piasek z butów czy okruchy w kuchni (w dowolnym miejscu) to jeszcze sięgam sporej części salonu (szczęśliwie akurat w tych najczęściej "wydeptanych" rejonach), zatem nie muszę tak często sięgać po "duży" zestaw. Od razu mówię uczciwie, że porównania nie mam, ale z zakupu u Pana Łukasza i użytkowania Vaccuflo FC570 jestem niesamowicie zadowolony. Odkurzacz bardzo mocny, pracuje bardzo często, nieraz przez długie minuty non-stop i absolutnie nic się z nim nie dzieje. Do odkurzania innych niż twarde powierzchnie (jakiś dywanik, wycieraczka) trzeba praktycznie całkowicie otwierać klapki "fałszywego" powietrza w zestawie sprzątającym, bo wciągnie razem z butami Używam od pół roku, do tej pory jeszcze nie musiałem wymieniać filtra, a zawartość kubła usunąłem raz, właściwie z ciekawości (mógł jeszcze spokojnie działać bez opróżniania, jest dosyć wysoki). Jeśli miałbym się czepiać, to jedynie kwestii montażu - po prostu zawiesza się go na płytce wieszaka montowanej do ściany - trochę to dyndało na początku i miałem obawy o rury (przenoszenie jakichś naprężeń), ale okazuje się że jest wszystko w porządku, amortyzatory zdają egzamin.

Na początek: dzień dobry wszystkim, to mój pierwszy wpis. Pozwoliłem sobie zabrać głos, ponieważ jestem już szczęśliwym użytkownikiem instalacji, którą wykonałem we własnym zakresie a wyposażyłem w urządzenia i akcesoria z pomocą p. Łukasza Walo - i tu moje słowa uznania i podziękowania za miłą i rzetelną obsługę, gorąco polecam zakupy u niego, obsługa na najwyższym poziomie (muszę to pochwalić!). Jeśli chodzi o rury to mam własnie USTM. Szczerze mówiąc nie byłem świadom braku odporności na UV (jeśli to prawda). Nie wiem też w jakich warunkach były przechowywane w hurtowni, w której ja się zaopatrywałem (przez internet), niemniej mogę powiedzieć że jakość wykonania kształtek była co najmniej dobra (wszystko idealnie spasowane, brak widocznych wad) a sam materiał nie wykazywał objawów jakiejś ewidentnej podatność na uszkodzenia pod wpływem np. lekkiego "naginania" rur (przeważnie materiał typ PE, PP czy PCV zdegradowany promieniowaniem UV wykazuje mniejszą elastyczność, staje się "kruchy"). Jeśli chodzi o samą instalację, to podszedłem do tego na zasadzie: mniejsza ilość gniazd - dłuższy wąż. No i tu muszę przyznać, że nie jestem pewien co lepsze. W stanie surowym szybciej poszło z montażem rur, ale teraz rozkładanie i zwijanie metrowego zestawu bywa trochę upierdliwe Z drugiej strony np. 5 metrowy niekoniecznie musiałby wiele wygodniejszy, a jednak trzeba byłoby się przełączać z gniazda do gniazda. Na razie jest ok, po prostu odrobinę więcej czasu potrzeba na ułożenie węża na podłodze i potem zebranie go w duże pętle i odwieszenie na wieszak. Sam jednak fakt braku konieczności "targania" za sobą kliku-kilowego odkurzacza z krótką rurą i zmienną siłą ssania (że już nie wspomnę o wzniecaniu kurzu w pomieszczeniu, które się odkurza) jest nie do przecenienia. To był jeden z ze "złotych strzałów" na budowie Wszystkim niezdecydowanym polecam!