Witam forumowiczów. Mam pytanie odnośnie izolacji i ocieplenia ścian piwnicy. Ekipa twierdzi, że najpierw daje się styrodur na klej do bloczka, następnie siatka i zacieranie, potem dysperbit lub inna izolacja przeciwwilgociowa, folia kubełkowa, po czym następuje zasypanie. Ta ekipa nie jest dla mnie jakimś wyznacznikiem super jakości, ale jak dotąd robi wszystko dokładnie, aczkolwiek inna ekipa, którą uważam za fachowców twierdzi tak samo. Natomiast w necie naoglądałem się instruktaży, m.in. z Muratora, że najpierw dajemy izolację przeciwwilgociową (dysperbit, masa bitumiczna lub inna), a później dopiero xps. To jak to w końcu jest? Dodam, iż budowa jest na gruncie piaszczystym, wody innej niż opadowa nie uświadczę. Z góry dziękuję za konstruktywne wypowiedzi. Pozdrawiam.