No a jeśli chodzi o samą kosmetykę takiego węża? Rozumiem, że to naturalne zjawisko, ale niepożądane. Szczerze nie chce mi się co chwila rozbierać pompy bo nie ma siły uciągnąć wody, a ciśnienie jest pożal się Boże albo wcale...
Nie miałem czasu odpisać. Dziękuję za odpowiedź.
A czy mógł byś wytłumaczyć Grubą Kaśkę bardziej łopatologicznie?
Czy masz jakiś pomysł na wyczyszczenie tego węża z tych glonów? Myślałem nad kawałkiem szmatki i długim drutem fi 2 lub fi 3 i przeciągnąć jak wycior, ale wszystkie druty są w zwoju i będę miał problem z przeciągnięciem go przez wąż.
A jeśli chodzi o pozwolenie to przypadkiem nie jest to zbędne? Czy wody śródlądowe nie należą do wszystkich i korzystanie z nich nie jest dozwolone? Nie zagłębiałem się w to szczerze mówiąc...
Cześć! Posiadam pompę hydroforową OMNIGENA MULTI 1100 INOX. Zasilam nią cały ogród pobierając wodę z przydomowego strumyka przez twardy wąż z zaworem zwrotnym i filtrem "z grubsza" zanurzonym w wiadrze z kamieniami. Woda w rzeczce jest dość mocno "brudna". Dużo glonów i roślin. Występują w niej ryby, raki i piżmaki. Więc z czystością samej wody nie jest chyba tak źle. I teraz pojawia się mały problem właśnie z wężem. Otóż zaczęły mi narastać po wewnętrznej stronie węża jakieś glony. Dużo tego. Jak skutecznie wyczyścić ten wąż? Nie ukrywam że pompa dostaje też po ciele. Dość często muszę ją czyścić z osadów i własnie tych glonów które klinują się w otworach tarcz pompy. Zauważyłem też spadek ciśnienia wody. Jakieś rady? Sugestie? Może filtr przepływowy przed pompą? http://allegro.pl/filtr-wstepny-do-pompa-ogrodowa-do-wody-hydrofor-i6822377063.html