Witam
w trakcie planowania częściowego remontu mieszkania pojawił się pomysł modernizacji ogrzewania. Mieszkanie ma 48 mkw, budynek jest z lat 50. ale niedawno przeszedł termomodernizację, mieszanie jest środkowe i ciepłe. Aktualnie pracuje tu kocioł gazowy dwu funkcyjny Ferroli Domina. Uśrednione koszty miesięczne gazu na c.o. + c.w.u. to ok. 80-90zł (taka kwota jest dla mnie ok.).
Pomyślałem o modernizacji z trzech powodów
-żeby uniknąć niespodzianki w postaci jakiejś awarii np. miesiąc po remoncie (kocioł ma już parę ładnych lat)
-żeby zwiększyć poziom bezpieczeństwa (zamknięta komora spalania)
-umożliwienie swobodnej zabudowy kotła szafką bez zwracania uwagi na dopływ powietrza z mieszkania
Pierwszym co przyszło mi na myśl to kocioł typu Turbo - zrobiłoby się bezpieczniej, koszty zostałyby pewnie podobne. Niestety szybko zorientowałem się że te kotły są już wycofane.
Drugim wariantem jest oczywiście kocioł kondensacyjny - tutaj niby wszystko super ale...
- kocioł zainstalowany jest (dość nietypowo) w przedpokoju a tym samym nie ma dostępu do kanalizacji, żeby odprowadzić skropliny
- koszt takiego kotła jest znaczny i nie wiem czy przy tak małych potrzebach energetycznych mieszkania jest to w ogóle opłacalne
Proszę o podpowiedzi:
- ile orientacyjnie może kosztować wymiana kotła na kondensat razem z przeróbką komina (aktualnie jest rura 125mm) i ewentualną pompką do skroplin?
- czy tłoczenie skroplin pompką to rozwiązanie które może być ciche i małe i czy nadaje się do używania w środku mieszkania a nie kotłowni?
- czy istnieje jakaś sensowna (tańsza w montażu i pozostawiająca koszty utrzymania na podobnym poziomie co teraz) alternatywa dla kotła kondensacyjnego?
z góry bardzo dziękuję za pomoc
pozdrawiam