Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wicekK

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 490
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

wicekK's Achievements

ELITA FORUM (min. 1000)

ELITA FORUM (min. 1000) (6/9)

10

Reputacja

  1. Skośne podstopnice zrobiłem w celu podparcia płytek na stopniach . W przypadku stopni , aby zwiększyć głębokość stopnia , robi się je trochę wystające do przodu . W przypadku płytek pozostawienie takiego wystepu spowodowało by z pewnością jego ukruszenie , odbicie , czy coś w rym stylu . Aby tego uniknąć wymyśliłem skośną podstopnicę ( w ten sposób powstało mi takie podcięcie powiększające głębokość stopnia ) która podpiera cały stopień . Mam nadzieję , że się jasno wysłowiłem .
  2. Czepiasz się - ale faktem jest , że pisząc o szerokości miałem na mysli głebokość stopnia . Ich szerokość ( w moim przypadku ) ograniczona jest scianami .
  3. A ja takie schody układałem sam - po raz pierwszy i były to schody zakręcające i wylane raczej paskudnie (po kilka cm nierówności ). Wyszło nieźle .A robiłem tak : Rozmierzyłem wysokości stopni i podstopnic tak aby wyszły mi jednakowej wysokości i szerokości - na zakręcie skupiłem się na wysokości . Na bocznych scianach wyrysowałem ich przebieg .Zacząłem układać od góry do dołu ale tylko połowę szerokości ( stopnie i podstopnice razem ) . Jak mi jedna połówka wyschła to ułożyłem drugą - Mało tego - w trakcie pomiarów okazało się , że mi za wązkie stopnie zrobili i musiałem podstopnice układać skośnie . nie chę byś zlośliwy ale nie rozumiem co mają podstopnice do szerokości stopnia względem ich wysokości Pomyśl - jak poszerzyć szerokość już istniejąego schodka ? I jak poewnie podeprzeć szeroki stopień ?
  4. A ja takie schody układałem sam - po raz pierwszy i były to schody zakręcające i wylane raczej paskudnie (po kilka cm nierówności ). Wyszło nieźle .A robiłem tak : Rozmierzyłem wysokości stopni i podstopnic tak aby wyszły mi jednakowej wysokości i szerokości - na zakręcie skupiłem się na wysokości . Na bocznych scianach wyrysowałem ich przebieg .Zacząłem układać od góry do dołu ale tylko połowę szerokości ( stopnie i podstopnice razem ) . Jak mi jedna połówka wyschła to ułożyłem drugą - Mało tego - w trakcie pomiarów okazało się , że mi za wązkie stopnie zrobili i musiałem podstopnice układać skośnie .
  5. wicekK

    Ogrzewanie podłogowe

    A ja mam cały dom w podłogówce ( sypialnie też ) - w łazienkach płytki , na parterze w przedpokoju i w kuchni też płytki , a cała reszta przykryta parkietem lamelowym 11 mm . Mieszkam drugą zimę i mam ciepło .\ Tylko że ja od razu projektowałem tę podłogówkę i na parterze mam 20 cm styropianu a na piętrze 10 cm . W ten sposób zminimalizowałem ucieczkę ciepła w dół .
  6. wicekK

    Zwrot VAT

    Witam . A ja mam takie pytanko : W latach 2003-2005 korzystałem z odliczenia wydatków na remont i modernizację lokalu mieszkalnego . Obecnie zamierzam złożyć wniosek o zwrot VAT od materiałów na budowę domu . Jakie załączniki VZM muszę wypełnić i w jakiej wysokości przysługują mi odliczenia 68,18% - czy 55,23% . I co za tym idzie : czy przysługuje mi limit 12,295% , czy 9,959% ??
  7. Serdzeczne dzięki za życzenia - ja ze swej strony również życzę wszystkiego naj..naj..( tak lekko spóźnione życzenia Świąteczne ) i z okazji zbliżającego się nowego roku moc radości , szybkiej finalizacji rozpoczętych przedsięwzięć ciepłej , domowej atmosfery w nowych domach . Nie zaglądałem przed Świętami na Forum z powodu nawału pracy i przygotowań ( Wigilia i pierwszy dzień Świąt był u nas - bagatela -> na 16 osób ) . Także teraz ( z racji mnóstwa zajęć ) przez najbliższe 3 tygodnie mogę nie mieć czasu na odwiedzanie Forum . Tymczasem jeszcze raz pozdrawiam .
  8. dziubek25077- chyba Ci zabrakło jednego zera w tych 20000 . A najlepszym i najbardziej przydatnym narzędziem przy budowie domu byłaby niewielka , w miarę sprawna , może być ręczna maszynka do robienia pieniędzy . Jak już taką masz to budowa staje się prosta , przyjemna i mało męcząca .
  9. http://forum.muratordom.pl/uzytkownik69765.htm A co do okien to wydaje mi się , że to orzech .
  10. Decyzja była szybka - dwa dni i przeprowadziliśmy się . Jest jeszcze co prawda sporo do zrobienia ale...: wnętrza są gotowe , mebelki na miejscu ( z czasem coś tam się jeszcze dokupi ), firanki jeszcze nie we wszystkich oknach , kostki i ogrodzenia też jeszcze nie ma . Ale każdy ma swój pokój, rano nie ma kolejek do łazienki - po prostu przestrzennie i wygodnie . Gdyby tylko jeszcze te dojazdy.... ech rozmarzyłem się .
  11. No wreszcie mogę się odezwać - po przeszło półtoramiesięcznej walce z tp mam "okno na świat" . I MAM ZASZCZYT POINFORMOWAĆ WSZYSTKICH O NASTĘPUJĄCYM FAKCIE OD 19 LISTOPADA MIESZKAM- i co Wy na to .
  12. Wykończeniówka wykańcza - zabiera też mnóstwo czau . Coś na ten temat wiem .
  13. Ja sam oprawiałem - ani kleju ani styropianu nie ożywałem . Metoda pierwsza - tradycyjna i praktycznie nie stosowana : Podcinasz glify na szerokość parapetu , kładziesz go , poziomujesz ( dając lekki spadek do wnętrza ) - zwykle polega to na wsunięciu pod wcięcie w oknie , podpierasz od spodu i klinujesz od góry . Przestrzeń pod parapetem wypełniasz zaprawą . W metodzie drugiej robisz t6ak samo - tylko zamiast zaprawy używasz pianki ( tak robiłem i wszystko jest OK )
  14. A pani to przypadkiem domu nie sprzedała Wicku, kiedy będą zdjęcia? nie sprzedała, tylko od 6 tygodni wożę się z elewacją, panowie rtobią bonie, glazurnik szaleje a jutro mam szambo i jestem tak zarobiona, że nie mam czasu pisać, zresztą tak nikt nie czyta I ja czasem też zaglądam . No i zarobiony jestem na maksa . Najgorsze , że taka dłubanina zajmuje czas a efekty mało widoczne . Dziś na ten przykład dokończyłem wieszanie umywalek , pomontowałem baterie i popołudnie minęło . A jak przyjdzie pojeździć za oświetleniem ( większość już mam ) to czas płynie i efektów zero ( jak się nic nie kupi ) . Sesje foto chwilowo zawiesiłem - brak czasu . Jak mnie najdzie to popstrykam i opublikuję . Tymczasem pozdrawiam wszystkich i życzę szybkich postępów prac .
  15. Witam . Początkowo zamierzaliśmy przeprowadzać się przed 1 września - niestety wystąpiło już u mnie zmęczenie materiału i tempo prac spadło . Ale na dziś sytuacja już się klaruje i wygląda na to , że pod koniec września/poczatek października powinno się udać . A sytuacja wygląda nastepująco : Wnętrza pomalowane na gotowo ( tymczasem na biało - jak pomieszkamy rok -dwa to wymyślimy sobie kolory ) Ceramika łazienkowa pomontowana - właśnie w poniedziałek prawdopodobnie dostanę baterie i zaraz je zamontuję . Kuchnia w zasadzie kompletna - lada moment do kompletu ma dojechać stół i krzesła . Czekamy na meble do sypialń dziecięcych i salonu - nasza sypialnia od piątku czeka w sklepie - trzeba podjechać , dopłacić , przywiozą i można składać . Schody wejściowe i taras - zrobione na gotowo . Jeszcze brak osprzętu elektrycznego - ale w zasadzie został wybrany : podliczyć dokładnie ilości , pojechać , kupić , zamontować . Zagospodarowanie działki - prawie zerowe : będziemy robić mieszkając . Dwa żyrandole już kupione , właśnie jesteśmy na etapie poszukiwań . W zasadzie to się przeprowadzamy jak bedą mebelki . A że większość kupiona w jednym miejscu ( taki wiekli skład UFO pod Mińskiem Maz. ) to czekamy na skompletowanie zamówienia i wszystko bedzie jednym transportem - za tydzień / dwa , może trzy (jeden z producentów się nie wyrabia ) . Tak to wygląda w telegraficznym skrócie . Na obszerniejsze relacje nie mam czasu i zaciecia . Kilka zaprzyjaźnionych wątków jednak śledę i co jakiś czas się odzywam .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...