W zasadzie to nie liczyłem Zafiksowałem się tym że ludzie to montują, a w montażu najdroższy jest wykop, który i tak muszę zrobić.
W moim mieście średniomiesięczna temperatura poniżej 4 stopni występuje od listopada do kwietnia, daje to nam pół roku. Jaką ma moc grzewczą takie urządzenie nie wiem. Ciężko to w tym momencie oszacować, ale kupne gotowe urządzenia mają niby 1800 W. http://allegro.pl/instalacja-gwc-grunt-wymiennik-ciepla-do-350-m3-h-i6144572988.html Załóżmy że jestem do przodu 0,5 KW przez pół roku. Nie wliczam chłodzenia latem, bo bez tego pewnie bym się obszedł na codzień. Daje nam to 24*30*6*0,5=2160 KW. Koszt 1 KW przy grzaniu gazem to ok 0,15 PLN. Jeśli chodzi o koszt daje nam to rocznie niecałe 350 PLN, jeśli moje założenia są słuszne.
Jeśli chodzi o koszt wykonania
Za rurę muszę dać jakieś 400-500 PLN. Wymiennik ciepła z automatyką kosztuje ok 5000 PLN, ale załóżmy że zrobię to sam za ok 2000 PLN. Do tego glikol. Powinienem ze wszystkim się zamknąć w 3000 PLN. Więc jeśli chodzi o stronę finansową zwróci się za niecałe 10 lat.
Niby dużo, ale jeśli ma być w domu bardziej sucho, i mam mieć większy komfort cieplny to może warto? Nie wiem, nigdy w życiu nie korzystałem z takiego rozwiązania, ani nie znam kogoś kto coś podobnego ma, dlatego pytam, może ktoś z forum korzysta, może ktoś ma jakieś sensowne argumenty za albo przeciw.