Zuzka nowa

Robaczywy-dziękuję. Jednym słowem-silka i...słuchawki dla synusia.Ewentualnie pokój obok kuchni:wiggle:

Jeśli ścianki działowe nie mają "nic do gadania" to jakie widzisz rozwiązanie?Dom będzie parterowy ze stropem drewnianym-bez łażenia po nim:) Prawdę mówiąc mam mieszane uczucia odnośnie wpływu rodzaju materiału budowlanego na akustykę.Podam przykład:będąc nad morzem w pensjonacie-na szczęście dla mnie/ pod koniwc mojego pobytu-w pokoju obok pojawili się ludzie z małym dzieckiem.Oniemiałam-miałam wrażenie,że jesteśmy razem w pokoju!No i wyszło tzw.szydło z worka:ścianki działowe były kartonowo jakieś tam:bash:Czyli materiał ma znaczenie.Czy się mylę?

No i pojawiło się pytanie:z jakiego materiału zrobić ściany dzałowe aby były jak najbardziej dźwięko-chłonne?Nie wiem czy dobrze się wyraziłam:innymi slowy chodzi mi o to aby np.synuś słuchający za scianą muzyki nie przyprawił mnie o palpitacje serca;) Dom będzie z ytonga.Czy silka spelni funkcje "wygłuszacza"?

Witam i odpowiadam:forma tego topiku -to takie moje przemyślenia i głównie pytania.Z pewnoscią nie dziennik budowy!Jestr ich tu na stronie tyle,że nie widzę potrzeby dokładania nowego. jajmar-nie bardzo wiem co masz na myśli umieszczając tutaj tak "błyskotliwy" wpis. Martyna25 dziękuje za słowa otuchy. Znalazłam wykonawcę,papierologia od ubiegłego tygodnia nabrała mocy urzędowej i czytam do "upojenia" to forum.Dzięki niemu "zabłysnęłam"wiedzą ale głównie asertywnością w kontakcie z architektem i wykonawcą!.To będzie mój dom i to są moje pieniądze,które -mam nadzieję-wydam rozsądnie.

Witam,jestem na etapie rozmów z potencjalnymi wykonawcami.W projekcie mam-do wyboru-strop drewniany,na który zdecydowałam się dzięki Wam.Dwóch potencjalnych wykonawców powiedziało iż lepszym rozwiązaniem są wiązary.Dla kogo?to po pierwsze.Wiem,że one skracają czas budowy lecz są droższe.No i pytając o nie w tartakach-usłyszałam odpowiedź negatywną.Czy warto się przy nich upierać?

Witam skoro świt.Oczywiście zaczynam dzień od lektury forum i cenne rady zapisuje w kajeciku! Tak,tak-założyłam sobie taki kajecik ,w którym zapisuję wszystko co ma związek z budową. Jestem w dość specyficznej sytuacji bo nie mogę sobie pozwolić na "skuchę".Z dwóch/najmniej/powodów:pesel i gotówka hi,hi,hi! O tym ,że ja jestem osobą decyzyjną-nie wspomnę.Powiem tak:z moich wstępnych rozmów wynika,że rozmówcy traktują mnie normalnie.No może wyjątkiem był właściciel jednego z tartaków!Mam nadzieję,że tacy szowiniści odchodzą do lamusa.

Witaj Stafik,wczoraj zgłębiałam temat.Innymi słowy:weszlam na olx-a i poszukałam ogłoszenia tynkarzy "maszynowych" na Dolnym Śląsku.Podzwoniłam do najbliższych mnie aby poznać cenę za m2-są one prawie jednakowe.Myślę,że pojdę tym tropem.No bo czy maszyną można coś "spipczyć"?

mnie architekt doradził pozwolenie na budowę i od wczoraj "działa"w temacie.Mam świadomość iż rozpoczął się okres wakacyjno-urlopowy ale... podobno pośpiech jest wskazany tylko przy łapaniu pcheł.Pozdrawiam

Witam całą społeczność Muratora. Jesteście dla mnie kopalnią wiedzy. No to teraz kilka słów o mnie: od ubiegłego tygodnia jestem właścicielką działki budowlanej. Od wczoraj architekt zajął się tzw.papierologią a geodetka zajmie się -na razie-mapką.Projekt zakupiony: Talia Mała. Jednym słowem-"żarty się skończyły". Jestem na etapie rozmów z potencjalnymi wykonawcami.Trzymajcie kciuki