Witam Od jakichś 2 miesięcy mam taki problem: gdy przyłożę nos do pokrętła przelewu czuć delikatny smrodek z kanalizacji. Gdy natomiast podczas puszczania wody zmienię kran na słuchawkę to przez kilka sekund z pokrętła wydobywa się już intensywny smrodek, powietrze wydostaje się intensywniej, Z samego odpływu wanny nie ma absolutnie żadnego smrodku, nie czuć żadnego ruchu powietrza. Łazienka z wanną znajduje się na piętrze. Natomiast w łazience na parterze jest sedes, umywalka i prysznic - tam nie ma takich problemów, Zalałem wannę kretem i smrodek jest mniej uciążliwy, ale jednak jest. 1. Czy to normalne, że spod pokrętła wydostaje się w ogóle powietrze, czy może jakaś uszczelka nie daje rady? Próbowałem zdjąć pokrętło, ale nie dałem rady. Czuję, że urwę to dziadostwo. Mam taki zestaw: http://www.saniteisenberg.pl/pl/katalog/produkt/158-syfon-wannowy-automatyczny-830-z-gietka-rura-odplywowa-przelewu Z góry dziękuję za radę.