Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

arko010

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez arko010

  1. Bardzo dziękuje wam za odpowiedzi. Czy wiecie może jaka jest minimalna odległość jaka takowy zakład musi zachować do granicy działki albo do okien posesji? ( u mnie o tyle jest źle ze mam je praktycznie przy granicy działki która jest przy tym zakładzie. Pytam nie bez kozery, dzwoniłem do inspekcji nadzoru budowlanego i aż mnie zmroziło ze niezależnie od tego czy to dom wolnostojacy czy tego typu zakład odległości sa takie same ..bodajże 5 m !! Co do rozpoczęcia ,,wojny" chyba jednak nie będę miał wyboru,. Dzis teściowa nie wytrzymała i w godzinach kiedy zona usypiała najmłodsze dziecko poszła z prośba aby byli ciszej ...gość wyskoczył na nią z dziennikiem ustaw i artykułami Chciał bym sie jednak na ta ,,wojne" odpowiednio przygotować. Wiem ze na nic mi wzywanie np strazy miejskiej bo hałas z tego zakładu jest rózny ..od naprawde głosnego do hałasu szlifowania itp ...a nie robia tego z zegarkiem w reku abym mógł zaplanować taka interwencje. Bardziej sklaniał bym sie do innej opcji ...bo czasem czuje lakier lub farby a budynek jest naprawde stary ...wiec tu pewne normy powinny byc zachowane a wydaje mi sie ze tak nie jest. Ale tu też nie moge stwierdzić kiedy takie lakierowanie nastapi po raz kolejny. Gdzie moge udac sie aby takowy zakład został skontrolowany naprawdę rzetelnie?
  2. Witam serdecznie. Sąsiad kupił działkę z pomieszczeniem gospodarczym który w linii prostej znajduje się 6-7 metrów od granicy mojej działki i 8-9 metrów max od ściany mojego domu z oknami. Wynajął ten budynek na stolarnie która bardzo uprzykrza mojej rodzinie życie. Pracują od 7 do 17-18 a zdarzało sie ze do 22 przez 6 dni w tygodniu tnąc , piłując , frezując itd ..jak to na stolarni. Szczególnie teraz w lato przy otwartych oknach czy tarasie mamy zapewniona pobudkę od 7 rano Interweniowałem u osoby niewynajmującej która zapewniała mnie ze będzie zmieniał maszyny na lepsze wraz z rozwojem firmy ..wiec to dopiero początek mojego problemu. Sąsiad który to wynajął mówił ze jak nie to to zacznie tam chodowa kury nioski...wiec poczułem się zastraszany nijako. Mamy dwójkę bardzo małych dzieci i aby nie budzily się z samego rana musza spać przy zamkniętych oknach bo cała cześć mieszkalna znajduje się frontem do tego zakładu. Te pomieszczenie gospodarcze prawdopodobnie ma pozwolenie na działalność gospodarczą. I tu moje pytania, bo ja na pewno tak tego nie zostawię. Jak mogę z tym walczyć ?, jakie powziąć środki prawne, gdzie iść. Bardzo proszę o pomysły i pomoc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...