Witam, jestem właścicielką mieszkania we wspólnocie. Ponieważ robię gruntowany remont łazienki wystąpiłam z zapytaniem do zarządcy czy wymieni mi żeliwną, zardzewiałą rurę kanalizacyjną należącą do części wspólnych budynku (blok 10 pieterowy). Wspólnota nie ma w planach wymiany pionów ponieważ zbierają na nowe windy i mam sobie to zrobić we własnym zakresie. Wystąpiłam więc o zgodę i dostałam od członka zarzadu taką odpowiedź do wiadomości: "Wyrażam zgodę na wymianę pionu kanalizacyjnego Pani X. Zgoda ma byś obwarowana obciążeniem Pani X wszelkimi kosztami uszkodzeń, które mogą powstać przy wymianie tej rury. Za wszelkie uszkodzenia pionu czy naruszenie struktur w podłodze oraz suficie w mieszkaniach poniżej i powyżej lokalu też Pani X bierze pełną odpowiedzialność. Obciążyć też należy Panią X wszelkimi zgłoszonymi przez lokatorów uszkodzeniami w lokalach sąsiadujących w pionie, jeśli takie powstaną." Idąc na rękę wspólnocie wymieniając to na własny koszt dostaje taką zwrotkę. Czy to normalne? Czy sama nie powinnam się zabezpieczyć jakąś "klauzulą"? Dodam że chodzi tylko o wymiane rury od gornej opaski pod moim sufitem do dolnej opaski znajdującej się nad moją podłogą.