Witam! Niestety w tym tygodniu wyzionął ducha mój Partner P53-550CM i przymierzam się do zakupu nowego sprzętu. Od soboty przeczytałem wszystko co mogłem na temat kosiarek ale zauważyłem, że im więcej czytam tym mniej wiem. Nie będę rozwijał swoich codziennych wyborów (każdego dnia coś innego wpadało mi w oko) ale przejdę od razu do sedna: mam 2 działki po ok. 700m (jedna z nich jest nasadzona drzewami owocowymi i niestety trochę trzeba się nawywijać a druga goła jak święty turecki). Niestety obie działki nie posiadają idealnie płaskiej powierzchni i zdarzają się kretowiny i dość mocno rozwinięte mrowiska których nie mogę zwalczyć. Z powodu dość gęstego nasadzenia na jednej z działek cały czas zastanawiam się czy jest sens kupować kosiarkę z napędem czy może iść w obsługiwaną tradycyjnym sposobem. Po kilkunastu godzinach spędzonych na różnych forach zdaje się, że jestem bliski podjęcia ostatecznej decyzji jednak potrzebuję przysłowiowej kropeczki nad i w postaci utwierdzenia mnie czy dokonałem słusznego wyboru. I teraz przechodzę do konkretnego pytania: Co byście wybrali przy założonym budżecie ok. 1500 PLN z poniższych 2 modeli: - Al-KO Highline 51.8 SP-A - World GRL530S HW Będę wdzięczny za pomocne głosy
