-
Liczba zawartości
474 -
Rejestracja
oxa's Achievements
STAŁY BYWALEC (min. 300) (4/9)
10
Reputacja
-
za tęczowym mostem , czyli : KIEDY PRZYJACIEL ODCHODZI ...
oxa odpowiedział daggulka → na topic → Zwierzę też człowiek
04.05 -po 10 latach pożegnałam moją oxę. Strasznie żal. Dalej po cichu otwieram lodówkę, uważam w nocy, żeby jej nie rozdeptać, lecę sprawdzić czy ma wodę. Oglądam tv i szukam jej obok kanapy, rozglądam się po wejściu do domu. Kolejna już rottweilerka - i kolejna cudowna i mądra suka. Śpij spokojnie słonko. -
EEE tam Mam poler od kilku lat, brat ma niepoler brudzą się tak samo, Poler powiększa optycznie pomieszczenie, Myję wodą z Ludwikiem i kapką nabłyszczacza do zmywarek, płaskim mopem. Smug nie ma, Jest piękny nie jest śliski. Nie zamieniłabym na inny i ani razu nie żałowałam.
-
Mały ogródek przy mieszkaniu w bloku
oxa odpowiedział lucecita → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
Obejrzyj "naszą galerię" bodajże, pierwszy wątek w ogrodach. Na 8 stronie jest mały ogródek ślicznie zagospodarowany. Pewnie trochę większy od Twojego ale pomysł i wykonanie świetne -
Ja mam MUM-a model z kostkarką do sałatek (robię i warzywne, dla mnie wielkość ok, - zwłaszcza przy świątecznych ilościach ) dokupiłam na all tarcze do frytek i placków ziemniaczanych. Jest ze mną 1,5 roku.Robił Surówki, leniwe, ciasto na ciasto i chleb. Używam go czasami parę razy w tygodniu. Dzieciaki zaczęły piec ciasta. Mówimy o nim LEON ZAWODOWIEC jeden z lepszych zakupów, niewielki i świetnie wygląda. Przy każdych świętach, czy większych imprezach obiecuję sobie dokupić drugą misę i chyba w końcu to zrobię. Był czas, że chorowałam na Aid, ale na szczęście mi przeszło. Korzystam ze wszystkich przystawek, ostatnio przypomniałam sobie o wyciskarce do cytrusów. Na pewno plusem jest to, ze stoi niż blacie. Stary stał w spiżarce, no wlasnie - stał. Oddałam. Aaa i dokupiłem jeszcze silikonowe mieszadło - chyba jest przy droższych modelach. CityMatic - zazdraszczam młynka. Ja analizuję tarkę ale na razie to chyba bardziej chciejstwo niż potrzeba, więc się nie spieszę.
- 71 odpowiedzi
-
- inwestować?
- kuchenny
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Chyba lubisz żółty
- 4 570 odpowiedzi
-
- kanapy
- meble do salonu
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jura, jura polecam. Mam Jurę 9 podobno najmniejszy, elegancki nie rzuca się w oczy po wejściu do kuchni. Jest bezobslugowy. Jeden guzik i kawa leci. Jak usłyszałam w sklepie o otwieraniu klapek z boku, wyciąganiu bebechów i czyszczeniu ich " co jakiś czas" najlepiej raz w tygodniu w innych ekspresach to mi ochota odeszła . Mój nie ma pojemnika na mleko i jak pisał ktoś wcześniej chwała mu za to.jak się mleko zepsuje wypłukanie rurki zajmuje moment. Kawę mieli, kawy robi różne, pięknie spienia, jest genialny.
-
Ja smug nie mam, poważnie. Parę kropli Ludwika plus nabłyszczacz do zmywarki, mop płaski i już
- 379 odpowiedzi
-
13 lat nałogu - kolejna próba Rzucenia palenia
oxa odpowiedział fighter1983 → na topic → Dział Porad życiowych
Ja ponownie podrzucam temat odczulania biorezonansem. 3 marca będzie 7 lat jak razem z mężem rzuciliśmy -
Małżonek wraca ze szpitala, gdzie odwiedzał bardzo chorą teściową i wkurzony do granic mówi do żony: - Twoja matka jest zdrowa jak ryba, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami. - Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj doktor powiedział mi, że mama jest w stanie agonalnym. - Nie wiem co on tobie powiedział, ale mnie ku... radził przygotować się na najgorsze
-
Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi. Jeden z tych kolesiów do drugiego: - Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace. Łysy się odwraca, a koleś: - Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam... Łysy: - Żaden Krzychu, ku...a, dotknij mnie jeszcze raz to Ci jeb...e! - i się odwraca. Na to ten pierwszy koleżka do drugiego: - Stary, świetnie to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i pac łysego w glace. Łysy zjeżony się odwraca, a koleś: - Krzychu, no kur...a, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzieliśmy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie? Łysy: - Kur...a, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przyp....dole, że się nie pozbierasz! Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi: - No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa bił, chodź do pierwszego rzędu i ogladajmy... Łysy niezadowolony, ale idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu, siadają. Pierwszy koleś znowu do drugiego: - Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymyśliłeś, ale idę o 1000, że go trzeci raz nie klepniesz. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi. Idą do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali łysego w łeb. Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koleś: - Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace napier...lam, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz
-
Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona. Żona mówi: - Puść mnie na chwilę, teraz ja sobie posurfuję po internecie! A mąż na to: - No ku... mać! Czy ja Ci wyrywam gabkę z ręki jak zmywasz naczynia?!
-
"- To jest napad! – wrzasnął człowiek z kominiarką na twarzy podbiegając do bankowej kasy usytuowanej najbliżej wejścia – Dawaj pieniądze bo będę strzelał! Pistolet trzymał skierowany w stronę kasjerki. To był jego pierwszy skok. Był zdenerwowany. W oczach kasjerki odmalowało się zniecierpliwienie. - Napady realizujemy w kasie numer pięć – powiedziała niezbyt grzecznym tonem. - No tam, z tamtej strony – pokazała palcem widząc że klient się nie rusza. Rzeczywiście znieruchomiał. Coś szło nie tak ale pogubił się co. Wreszcie ruszył w stronę kasy numer pięć. Na szczęście nie było kolejki. - To jest napad! – krzyknął do kasjera, ale w jego głosie nie było już takiej determinacji jak wcześniej. - Oczywiście – odpowiedział kasjer tonem profesjonalisty – dowód proszę. - Jak… dowód… – zmieszał się do reszty napastnik i odruchowo sięgnął do kieszeni po dokument. - No normalnie, żeby podjąć pieniądze – wyjaśnił kasjer – Chyba nie po raz pierwszy jest pan w banku. Przestudiował dokument i popatrzył krytycznie na napastnika, który całkiem już zdezorientowany przebierał palcami po kolbie pistoletu. - Nie mogę zrealizować tego napadu – orzekł w końcu kasjer oddając dokument. Dowód jest nieważny. - Jak nieważny? – spytał bandyta – Co w nim jest nie tak? - Zdjęcie. Jest bez kominiarki, a pan jest w kominiarce."
-
Nastoletni amisz pojechał z ojcem do centrum handlowego. Wnętrze galerii kompletnie ich zaskakuje. Wszystko jest wspaniałe i lśniące, ale największe wrażenie robią na nich dwie srebrne ściany, które to otwierają się i zamykają. Syn pyta: -Co to jest, tato? Ojciec, jako że nigdy wcześniej nie widział windy, nie jest w stanie odpowiedzieć: -Diabli wiedzą... Kiedy tak zachwycają się tym niezwykłym widokiem, podjeżdża kobieta na wózku inwalidzkim, naciska przycisk, srebrne ściany natychmiast się otwierają, kobieta wjeżdża do środka, a ściany zamykają się za nią. Po chwili srebrne ściany znowu się otwierają, a ze środka wyłania się piękna 20-letnia blondyna... Ojciec, nie spuszczając z niej wzroku krzyczy do syna: - Biegnij po matkę!!!
-
-Baco, umiecie powiedzieć "Chrząszcz brzmi w trzcinie ?" - Ano umim, co bym mioł nie umieć -to powiedzcie -Chrobok burcy w trowie...
-
Wszystkiego dobrego dla Was i Kajtka