Witam forumowiczów. Jak w temacie potrzebuje porady, ponieważ już chyba nie ma miejsca gdzie nie szukałam informacji, jednakże bezskutecznie. Zacznę od początku: posiadam instalacje Co. zasilana gazem. Piec kondensacyjny. Rozprowadzenie grzejników systemem (tak przy mnie inni Go nazywali) galazkowym. Wiem, że z pieca idą dwie "nitki" jedną na użytkowe poddasze gdzie podłączonych jest 5 grzejników z których dodatkowo opuszczone są rury do grzejnika w salonie i pokoju już znajdujących się na parterze. Druga zaś "nitka" doprowadza ogrzewanie do grzejników w garażu, łazience i wiatrołapów. Problem polega na tym, że grzejnik salonowy( nie wiem czy ma to znaczenie) ostatni w obiegu i największy nie dogrzewa mi parteru( salon, kuchnia i komunikacja są otwarte, dodatkowo w komunikacji są schody na piętro również bez drzwi). Postanowilam sama rozwiazac problem poprzez dołożenie dodatkowych grzejników. Nurtuje mnie jednak kilka pytań: pod co je podpinać "nitka" 1 czy 2. Dodatkowo czy ten salonowy "przenieść" na nitkę 2? Jak sprawdzić czy pięc nie zawiedzie? Czy i jak ciągnąć rury, żeby nie miały zbyt duzych oporow, posadzka odpada. Mam możliwość tylko ścianami nad drzwiami. Podpowiedź cię, bardzo proszę i z góry dziękuję.