Witam. Czy macie jakies doswiadczenia z nieprawidlowym montazem rolet podtynkowych zwijanych recznie ? Firma ktora je montowala na mojej budowie zrobila to w taki sposob, ze otwory w poszczegolnych oknach, przez ktory przechodzi tasma znalazly sie w najrozniejszych miejscach na scianie (patrzac od wewnatrz budynku). W jednym oknie ponad naroznikem otworu okna, w drugim z boku, a w kilku innych nie przewiercili sie nawet przez sciane, tylko zostawili rurke (przez ktora przechodzi tasma) przykrecona kawalkiem blaszki do naroznika wneki okna. Firma ktora to zamontowala, stwierdzila, ze nie jest w stanie zrobic tego lepiej, bo nadproza okien maja zbrojenie i maja problemy z wierceniem, i ze wedlug nich wszytko jest ok. Fachowiec od wykonczenia wnetrz postaral sie zabudowac te rurki plytami kartonowo-gipsowymi, ale nadal wyglada to nieciekawie. Zakladlismy z zona, ze otwory beda w miare rowno rozmieszczoe w odleglosci 5cmx5cm od gornego naroznika wneki okna, zeby tasma zwisala pionowo, rownolegle do krawedzi wneki okna. Natomisat w tej chwili w niektorych oknach tasma bedzie schodzila pod ukosem, chyba ze uchwyty tasmy zamontujemy na krawedzi wneki... Czy faktycznie nie ma oglnie przyjetej zasady dotyczacej lokaizacji otworu tasmy?