Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wiertar

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    226
  • Rejestracja

O wiertar

  • Urodziny 15.08.1986

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Szczawnica, pow.*nowotarski
  • Kod pocztowy
    34-460
  • Województwo
    małopolskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

wiertar's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

22

Reputacja

  1. Zgadza się. Oczyszczalnia jest wyjściem z tematu. Jednak aby zgłosić budowę oczyszczalni ścieków potrzebne jest zaświadczenie o braku możliwości przyłączenia do sieci kanalizacyjnej i tutaj koło się zamyka.... Pkt.2 i pkt.3 o jakim urzędzie i urzędniku mówisz?
  2. Witam, przedsiębiorstwo kanalizacyjne wydało mi warunki techniczne przyłączenia do kanalizacji pomimo tego że sieć kanalizacyjna nie znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie mojej działki. Sieć ta znajduje się w odległości około 60 metrów od jej granicy. Całość budowy przyłącza, także tego poza granicami mojej działki spoczywał by w takim przypadku na mnie. Z tego co czytam to obowiązek przyłączenia się do sieci jest tylko wtedy gdy sieć ta znajduje się w pobliżu granicy działki, czyli mojego przypadku można wywnioskować że obowiązku raczej nie powinienem mieć skoro sieci niema. Czy miał ktoś podobna sytuację?
  3. droga do oczyszczalni wydaje się jeszcze bardziej skomplikowana niż do Szamba gdyż w moim starostwie również przy budowie POŚ wymagają zaświadczenie o braku możliwości przylaczenie do sieci kanalizacyjnej. Tak mniej więcej wygląda projekt tego przyłącza.
  4. Niby tak, ale już z wielką bieda uzyskałem WZ na szambo, a o oczyszczalni nie chcieli nawet słyszeć. Zresztą nic to nie zmieni bo dalej wg. Zarządcy sieci możliwość przyłączenia się do sieci istnieje....
  5. Możliwość jest, ale żaden sąsiad mnie niechce puścić, droga gminna która miałbym prowadzić przyłącze jest 2 tygodnie po kompleksowej odbudowie nawierzchni więc pewnie gminna też mnie nie puści. Przepompownia raczej nie jest potrzebna gdyż moj działka jest około 10metrów wyżej niż studzienka do której miałbym się przyłączyć.
  6. Witam, piszę tutaj gdyż może ktoś miał podobny problem jak ja. Mianowicie jesteś w trakcie kończęnia budowy domu. Dom na Wz, w pierwszej wersji było przyłącze kanalizacyjne, uzyskaliśmy Warunki techniczne, pozwolenia na budowę i ruszyliśmy z budową. W trakcie budowy doszliśmy do wniosku że budowa przyłącza kanalizacyjnego będzie bardzo drogie i trudne technicznie do wykonania, gdyż odległość do najbliższego kolektora to ponad 70metrow od granicy działki, praktycznie w całości musiało by iść w drodze gminnej, bardzo duży spadek terenu. Sąsiedzi nie chcieli się nam zgodzić na to aby ominąć tę drogę przez ich działkę. Doszliśmy do wniosku że próbujemy zmienić WZ żeby była możliwość szamba zamiast kanalizacji. Uzyskaliśmy nowa wz w której jest odprowadzenie ścieków do szamba ( w przyszłości po rozbudowaniu sieci do granicy działki budowa przyłącza) I teraz jest główny problem, byliśmy złożyć zgłoszenie budowy szamba w starostwie, ale odmówili nam ponieważ musimy mieć zaświadczenie o braku możliwości przyłączenia się do sieci od zarządcy tejże. Zarządca sieci niechce nam wydać takiego zaświadczenia gdyż wg nich jest możliwość przyłączenia( możliwość jest zawsze nawet budowy 5 kilometrowego przyłącza, ale jest to nieuzasadnione ekonomicznie no i logicznie) Co mamy w z tym faktem zrobić teraz? Jest jakaś możliwość podważyć teraz decyzję zarządcy sieci? Jakieś pomysły? Mój kierownik budowy rozkłada ręce.
  7. Ogrzewanie podłogowe rurki co 10 cm. Panele laminowane 8mm Jaki dobrać do tego podkład. Pchać się w ekstradrogi czy kupić najtańszy. A może złoty środek ? Czy oszczędność na ogrzewanie przy lepszym podkładzie zwróci mi różnice w zakupie?
  8. Sprawdzony instalator z Małopolski? Wiem neoklima ale chyba oni trochę zaczęli przesadzać z ceną.
  9. Witam, mam pewien problem. Mianowicie Chce sprzedać moje mieszkanie w domu dwu rodzinnym. Dom jest podzielony na dwa lokale własnościowe. Budynek znajduje się na gruncie który nie został podzielony tylko przy tworzeniu ksiąg wieczystych (moje mieszkanie ma swoją księgę) było zastrzeżone że jestem współwłaścicielem 1/5 gruntu (moje mieszkanie to też 1/5 całego domu). Co mogę lub muszę w tym przypadku zrobić? Działka jest nieduża gdyż to około 7arów. Mogę sprzedać mieszkanie bez podziału gruntu przekazując swoje 1/5 udziału w gruncie? Ewentualnie do kogo się udać aby zasięgnąć fachowej porady?
  10. A to nie jest czasami też tak że jego taras jest równie moim dachem( no bo jest) i też ją odpowiadam za jego stan w jakimś stopniu?
  11. Jak w temacie. Nad moim mieszkaniem jest taras mojego sąsiada. Taras jak to taras, prędzej czy później zaczyna przeciekać, i tak jest właśnie teraz. Ten taras również jest dachem nad częścią mojego mieszkania i zastanawiam się kto odpowiada za jego stan i ewentualne zalania? Mieszkanie jest ubezpieczone. Dodam jeszcze że mieszkanie nie jest żadną spółdzielnia. Poprostu dwa niezależne mieszkania w jednym dużym domu
  12. Sprawa ma ciąg dalszy. W cZwartek wysłałem do sprzedawcy zdjęcia uszkodzeń. Dostałem informację że proponują w zamian 250zl rabatu za uszkodzone okno plus naprawa lub wymiana obydwu ram na nowe. Zdecydowałem się na nowe ramy. W piątek wybrałem się na budowę w celu sprawdzenia szyb i stolarki aluminiowej hst i dużych przeszkleń. Po umyciu szyb zauważyłem dwie dość głębokie rysy na długość ok 15 i 10cm, które może uda się spolerować. Natomiast po wejściu na drabinę i przyjzeniu się ramię hs'a przeraziłem się. Na środku górnej ramy okna przesuwnego zauzylem zagięcie aluminium. Na długości ok. 20 cm plus porysowania i ubytek materiału wskazujący na to że coś uderzyło w ramę lub rama uderzyła w coś. Uszczelka w tym miejscu jest pogięta i popękana(widać na zdjęciach) zdjęcia porobiłem odrazu i w sobotę rano( chciałem zrobić zdjęcia lepszej jakości) i w sobotę wysłałem do sprzedawcy wraz z mailem w którym domagam się usunięcia wad i poprawy oraz dokończenia montażu gdyż panowie montażyści w pośpiechu zapomnieli nawet poobcinać nadmiaru piany montażowej( za sam szczelny montaż płaciłem 5 tys dodatkowo) dodatkowo jest trochę mniejszych problemów o których poinformowałem sprzedawcę. Zaraz po montażu nie został mi przedstawiony żaden protokół odbioru oraz nie dostałem żadnych dokumentów. Obecnie czekam na ustosunkowanie się sprzedawcy. W załączniku wysyłam zdjęcia uszkodzenia ramy. Podsumowując wybrając firmę z dobrymi opiniami i okna z dobrej półki chciałem mieć pewność solidności produktu i montażu. Jednak poczynając na obsuwie z montażem a kończąc na wyżej wymienionych problemach jestem mocno zniesmaczony.
  13. No to jeszcze jedna sprawa. Dwa dni po montażu zauważyłem że rama jednego okna (Fix) ma ułamany róg, a przy oknie balkonowym znalazłem pęknięta ramę. W załączniku zdjęcia. Czekam na odpowiedź wykonawcy. Moim zdaniem nie mogli tego przeoczyć gdyż wykonywalny był montaż szczelny więc musieli kilka razy koło tych miejsc obrabiać. [ATTACH=CONFIG]456752[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]456753[/ATTACH]
  14. Sprzedawca nie jest stratny gdyż okna były już zamówione w styczniu. Po starych cenach. Poza tym za transport od producenta do sklepu odpowiada producent stolarki i to od niego chciałbym otrzymać zadość uczynienie. Producent zlecił dostawę do sklepu moich okien zewnętrzna spedycja. Bo nie wszystko zmieściło się na transport producenta więc to ta spedycja dostanie po dupie bo nie zabezpieczyli towaru odpowiednio. Więc napewno producent będzie się starał o odszkodowanie od firmy transportowej. Oczywiście nie liczę na rabat rzędu 5-10 tys zl.
  15. Opiszę po krotce mój problem Pod koniec stycznia, zamówiłem stolarkę okienna do nowego domu. Dogadałem się co do ceny, wpłaciłem 80% zaliczki i ustaliliśmy termin montażu na 15 kwietnia. Jakoś przed tą datą otrzymałem informację że prawdopodobbnie będę miał obsuwę około około tygodnia gdyż część szyb nie dojechało i będą następnym transportem.( To nie stanowiło dla mnie jakiegoś wielkiego problemu).transport z resztą zamówienia dojechał do wykonawcy 2 tygodnie później jednak okazało się szyby zostały źle zabezpieczone i przyjechały pobite. W tym momencie mieliśmy już około 3 tygodni opóźnienia i właściciel sklepu powiedział że postara się załatwić nowe szyby do dwóch tygodni. Nowe szyby przyjechały po około 3 tygodniach od tego czasu minęło tydzień i dziś mają przyjechać na montaż. Czyli reasumując mam prawie 1,5 miesiąca poślizgu, m.in. z tego powodu musiałem przekładać elektryków, przesuwać termin montażu licznika, a także montaż schodów stalowych. Czy w opisanej przezemnie sytuacji mogę starać się o jakiś rabat, powiedzmy od producenta gdyż to głównie z jego winy mamy ten poślizg. Resztę kwoty 20% mam wpłacić po zakończeniu montażu i czy właśnie wpłata tej kwoty nie zamknie przede mną możliwości starania się o jakieś zadość uczynienie? Miał ktoś podobny problem?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...