Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

anoch

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    87
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez anoch

  1. anoch
    Zimno się zrobiło ale fundamenty udało się zasypać dobę przed nadejściem mrozu. Czyli jak zwykle w ostatniej chwili
     
    W projekcie, jako ocieplenie fundamentu mam XPS 80. Na taki też się zdecydowałem XPS Synthos Prime S 80. Na to folia kubełkowa.
     

     
     

     
     

     
     
    Jako kleju do XPS, zamiast pianki zdecydowaliśmy się użyć Abizol S. Łapał XPS na sztywno po ok 10-15 minutach. Kilka wywrotek piasku, zagęszczarka i ... gotowe.
     
    Oczywiście rogi kilkukrotnie poprawiane po moich interwencjach z prętem
     
     

     
     

     
     
    Na drugi dzień (w sobotę rano) złapał mróz. Ciężko wpić cokolwiek w ziemie.
     
     

     
     
    Po zabezpieczeniu opaski XPS folią budowlaną, fundamenty raczej w takim stanie zostawię na zimę. Raczej, bo być może jest jeszcze szansa na kanalizę w tym roku.
     
    W każdym razie plan na ten rok wykonany. Plan na przyszły to SSO.
  2. anoch
    Powoli, swoim tempem jedziemy dalej z budową fundamentów.
     
     
    Były dni, że pogoda nie rozpieszczała ale przynajmniej udało się rozpakować towar. W ławach małe bajoro. Całe szczęście, że deszcz nie był duży.
     
    3.11.2018
     

     
     
    Brakowało też nieco światła
     
     

     
     
    5-7.11.2018
     
     

     
     

     
     

     
     

     
     

     
     

     
     
    Materiały
     
     
    Bloczek betonowy - 24 x 38 x 12 - 1100 szt
     
    Dysperbit dn (izolacja pionowa) - 3 x 20 kg
     
    Papa Hydrobit Szybki Profil SBS V60 S42H
     
     
    Do zrobienia w tym roku pozostały:
     
    1. Ocieplenie zewnętrzne ścian (XPS Synthos Prime S30 L 80)
     
    2. Montaż folii kubełkowej ok 90m,
     
    2. Zasypanie i zagęszczenie.
  3. anoch
    Witam po przerwie "negocjacyjnej" z ekipą SSO oraz poszukiwaniach wykonawców prac ziemnych. Nadszedł czas aby uzupełnić dziennik.
     
    Zaczęło się od montażu przyłącza wody - założyłem, że bez uzbrojenia działki w prąd i wodę nie rozpocznę grubszych prac budowlanych. No więc woda była ostatnim ogniwem jakie mnie wstrzymywało.
     
    Dodatkowo Wykonawca SSO zaplanował prace na początek listopada więc uznałem, że na spokojnie mogę działać w tematach organizacji materiałów budowlanych i innych mniejszych spraw. Życie pokazało, że na spokojnie się nie da ale o tym później
     
    Sobota 6 października 2018 r. - budowa przyłącza wodnego
     
     

     
     
    "Spokojnie" rozeznając się w cenach materiałów znajdujących się w okolicznych składach budowlanych pod koniec tygodnia telefon od Wykonawcy SSO w stylu: jeden z inwestorów ma obsuwę w uzyskaniu pozwolenia na budowę, więc środę 17.10.2018 możemy zaczynać.
     
    Plan następujący:
     
    1. Sobota 13.10.2018 r. - zdejmuję humus (koparka po mojej stronie). Swoją drogą czy ktoś zaczynał budowę 13-tego?
     
    2. Środa 17.10.2018 r. - geodeta - wyznaczamy osie ław
     
    3. Środa 17.10.2018 r. - koparka, kopiemy wykop pod ławy (szerokość 60 cm, głębokość 50 cm)
     
    4. Czwartek 18.10.2018 r. - lejemy chudziak pod ławy 10 cm, wykonujemy zbrojenie, ogarniamy bednarkę, zalewamy ławy
     
    5. Piątek - Niedziela - przerwa
     
     
    1. Humus - rozpoczęcie budowy 13.10.2018
     
     

     
     
    2. Osie ław i poziom zero
     
     

     
     
    3. Wykop
     
     

     
     
    4. Chudziak pod ławy - beton B15, 5 m3
     
     

     
     

     
     
    Zbrojenie
     
     

     
     
    Zalanie ław - beton B25, 21,5 m3
     
     

     
     

  4. anoch
    Czekając na rozpoczęcie prac przez wykonawcę postanowiliśmy skorzystać z jesiennej promocji w jednym z supermarketów.
     
    Domek Tomek w pełnej okazałości, ku uciesze naszej Córci
     
     

     
     
     

     
     
    i po małym liftingu
     
     

     
     

  5. anoch
    Po ok miesiącu poszukiwań i negocjacji Wykonawca został wybrany. Padło na miejscową ekipę, która na koncie ma kilkadziesiąt realizacji w okolicy.
     
    Wykona stan prawie SSO, w tym dach z pełnym deskowaniem i papą ale bez blachodachówki/dachówki.
     
     
    Wykonawca wykona:
     
    1. Stan 0 (wylanie chudziaka pod ławy, zbrojenie ław, wylanie ław, ściany fundamentowe, izolacje poziome i pionowe, klejenie XPS do ścian, zasypanie fundamentów, wylanie chudziaka).
     
    2. Ściany nośne i działowe (materiał jak w projekcie - BK)
     
    3. Strop monolityczny
     
    4. Ściany poddasza
     
    5. Dach: montaż więźby dachowej
     
    6. Dach: pełne deskowanie + papa
     
     
     
    Trochę parametrów domu:
     
    1. Powierzchnia całkowita 192 m2
     
    2. Powierzchnia użytkowa 121 m2
     
    3. Powierzchnia dachu 270 m2
     
    4. Kubatura 881 m3
     
     
    Start planowany w listopadzie 2018. Plan na 2018: Stan 0.
     
     
    W tza międzyczasie trwa walka o wodę :bash:z wodociągu gminnego.
  6. anoch
    Po kilku miesiącach wertowania internetu wybraliśmy projekt indywidualny bez żadnych wodotrysków. Bliscy byliśmy Domu w Malinówkach z Archonu ale pewne ograniczenia w MPZP sprawiły, że wyszła nam Stodoła z okapem i poddaszem oraz dużym garażem (na 2 auta).
     
     
    Takie coś
     
     

     
     

     
     
     
    Pozwolenie na budowę uzyskaliśmy w lipcu i tu pierwszy zgrzyt. Wysypał nam się wykonawca (sic), więc póki co jeszcze szukamy. W tzw. między czasie trwa walka o wodę. Po zwycięstwie opiszę procedurę, bo zabawa jeszcze większa niż przy prądzie
  7. anoch
    Muszę przyznać, że walka o prąd z PGE w taryfie domowej G trwała długo i nie była łatwa ale zakończyła się dla nas zwycięsko. Z pomocą przyszło niezastąpione i zacne grono forumowiczów i ich Know-How.
     
     
    Poniżej procedura, którą przeszedłem w PGE. Piszę z pamięci, więc pewne nieistotne szczegóły mi mogą umknąć:
     
    1. Wypełnienie wniosku o przyłącze. Bardzo ważne od razu docelowe (w moim przypadku wnioskowałem o 3 fazy 12KW (dają zabezpieczenie C20), z mapką zasadniczą i naniesionymi zarysami budynków (wyrysowałem w DraftSight dom i blaszak - garaż). Mapkę dostałem w *.dwg od Urzędu (swoją drogą przydał się ePUAP i Profil Zaufany).
     
    2. Po jakimś czasie przychodzą warunki z umową na przyłącze (opłata ok 860 zł brutto),
     
    3. W umowie jednym z warunków jest dostarczenie prawomocnego pozwolenia na budowę lub dokumentu równoważnego w myśl Ustawy Prawo Budowlane (np. zgłoszenie z potwierdzeniem przez Urząd jego skuteczności). No i tutaj właśnie przychodzi z pomocą wspomniany w poprzednim poście blaszak. Zrobiłem zgłoszenie do starostwa i po 21 dniach mogłem się cieszyć dokumentem równoważnym , który niezwłocznie przekazałem do PGE.
     
    4. Po wykonaniu przyłącza PGE przysyła pisemko o gotowości do świadczenia usługi dystrybucji prądu, cierpliwie oczekuje dokonania opłaty za przyłącze, wykonania WLZ oraz dostarczenia oświadczenia o wykonaniu instalacji elektrycznej.
     
    Dla mało wtajemniczonych: WLZ - wewnętrzna linia zasilająca
     
    4. Krok następny budujemy WLZ i zanosimy oświadczenie o wykonaniu instalacji elektrycznej podpisane przez elektryka z uprawnieniami budowlanymi (warunek PGE).
     
    5. Następnie otrzymujemy od PGE Dystrybucja dokument Potwierdzenia możliwości świadczenie usługi dystrybucji i określenia parametrów technicznych dostaw i podpisujemy umowę z PGE Obrót.
     
    6. PGE Obrót po około 3-7 dniach zakłada licznik.
     
    7. Cieszymy się z taryfy G (wybrałem na razie G11) jeszcze przed uruchomieniem budowy
     
     
    Czas wykonania: Początek maja 2017 złożyłem pierwsze wnioski do PGE. Prąd mam od czerwca 2018.
     
    Tak to wygląda:
     
     

     
     

     
     

  8. anoch
    Witajcie,
     
    Sporo czasu zastanawiałem się czy dokonywać wpisów w dzienniku. Śledzę forum ok. 2 lat. Staram na bieżąco czytać Wasze dyskusje i dzienniki. Jedno i drugie jest, a już na pewno może być źródłem inspiracji, czy stanowić pomoc w podejmowaniu czasami trudnych decyzji.
     
    No więc do konkretów.
     
    Mam na imię Andrzej vel anoch i razem z rodzinką postanowiliśmy zbudować sobie chałupkę na wiosce. Po długich dyskusjach i rodzinnych naradach postanowiliśmy poszukać sobie czegoś blisko rodzinki, jednak daleko od obecnego miejsca zamieszkania (ok 80-90 km zależy jak jechać).
     
     
    No więc po długich poszukiwaniach wybór padł na działkę ok 12 arów na skraju Puszczy Białej pomiędzy Pułtuskiem, a Wyszkowem. Działkę nabyliśmy w kwietniu 2017, z pomocą szwagra, ogrodziliśmy i postawiliśmy blaszak z myślą późniejszej walki o prąd (o tym później).
     
     
    Tak to wyglądało w sierpniu 2017
     

     
     

     
     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...