Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Julia89

Banned Users
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Julia89

  1. A może jeszcze ktoś poleci sprzęt z prawdziwą komorą "zero"? Bo w marketach jakoś nie mogę znaleźć takowej? Dzięki!
  2. Konsultowałam się w w sprawie wyciągu i pochłaniacza. Kupiłam od nich 2 okapy, jeden dla siebie, jeden dla rodziców. Generalnie polecają wyciąg i wyprowadzenie do komina. Okap jako pochłaniacz straci kilka procent ze swojej wydajności. Będzie odrobine głośniej. Powietrze zamiast wyprowadzić na zewnątrz przejdzie przez filtry węglowe i będzie czyste i nieśmierdzące. Reszta bez zasadniczych zmian. Więc jak nie chcesz przeróbek, zostaw pochłaniacz. Chyba że gotujesz na potęgę i musisz mieć wszystko wywiane no to podłączaj do wyciągu. Nie zalecali uzywać spiro tylko gładkie rury stalowe ocynkowane lub pcv. I wszystko owinąć matą wygłuszającą albo wełną. Wtedy jest cicho. Zero spiro, zero zakrętów, zero zwężeń. każda taka perturbacja powoduje większy hałas i spadek wydajności okapu. Udanej rewolty
  3. A ja polecam zadzwonić albo podjechać do :spam:w Kielcach. Genialne okapy to jedno ale doradztwo osób tam pracujących - pierwsza klasa. Popełniłabym chyba wszystkie możliwe błędy gdyby nie oni. Ostatecznie kupiłam swoim rodzicom 2 tygodnie temu klasyk Co ciekawe, też byłam w mediaexpert i pan sprzedawca nie polecił mi żadnego okapu z ich oferty Zapewne nie chciał użerac się z reklamacją
  4. W bloku nie wolno sie podłączać do wentylacji. Więc byc może założyli Ci na turbinę filtry węglowe i wyprowadzili otwór poza szafkę. W domku nie byłoby to zrozumiałe bo zazwyczaj są osobne kanały dla okapów. Swoją drogą, jak sprawuje Ci się Kernau? Nie jest za głośny? Pamiętam że zrezygnowałam z podobnego bo był mega głośny. Wzięłam . mam wejście do wentylacji, rury pcv zamiast spiro i wszystko owinięte wełną dla wygłuszenia. I jest cisza. Nie wiem jak się sprawuje okap jako pochłaniacz - jakieś spostrzeżenia?
  5. Bardzo ciekawe spostrzeżenie i coś w tym jest. Choć chcąc u nas kupic jakiegoś prądożernego zmywacza to będzie graniczyć z cudem bo wycofują. Jak żarówki.. jak okapy.. etc. Amerykanie swoją droga nie liczą się w ogóle z zasobami naturalnymi. A w Europie wody jest coraz mniej. Pogadajcie z rolnikami, ogrodnikami, ludźmi mieszkającymi w domkach o ile się poziom wód obniżył i ilu juz wywierciło nowe studnie. jakaś masakra. Więc z braku laku trzeba brać co jest :-/
  6. Fajnie się czyta Waszą dyskusję A jakie są trendy na 2019 i kolejne lata? Czego zauważalnie będzie więcej, a czego ludzie unikają? Waszym zdaniem oczywiście
  7. (Nie)stety większość rzeczy do wnętrz wybieramy my kobiety. Czasem - zgoda - za dużo. Ale gdzie są nasi faceci? Pozwalają na taki chaos i wychodzi później że to nasza wina. Bo im się nie chce popatrzeć i określić co wolą. Machanie ręką i potakiwanie że jest okey, jak nie jest, wcale nie pomaga. Więc do grzechów projektowania dodaję bierność męskiej populacji.
  8. U rodziców jest wąska Bosch. Ja mam Beko też wąską. Obie są zabudowane. Zalety pierwszego: można wsadzić mega wielki garnek na dolną szufladę i nie będzie przeszkadzał wiatrakowi górnej szuflady, sama się wyłącza Wady pierwszego: mało programów, mycie tylko w temp do 60 stopni. Do zaschniętych rzeczy za mała temperatura. Zalety drugiej: dużo programów i mycie max 70 stopni (wyparzanie jak w restauracjach) Wady drugiej: mało miejsca na duże gary, niestety przyciski się pościerały w połowę krótszym czasie niż Bosch który ma nadal czytelne klawisze, trzeba ręcznie wyłączyć po myciu. Żeby zrobili coś z zaletami obu byłaby zmywarka idealna Używam róznej chemii, zwykle najtańszych tabletek marketowych bo wszystkie są podobne. Ważne żeby pamiętać o soli. U koleżanki Bosch tylko szeroki 60 cm zepsuł się po kilku miesiącach. Jakaś szuflada plastikowa na dole. Nie wiem co to ale koszt czesci i naprawy to 1/3 kosztów zmywarki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...