Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Qualcolm_

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    22
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Qualcolm_

  1. Jak rozwiązać problem z bramą garażową widoczną na zdjęciach? Chodzi o nieszczelności bo ciężko nazwać to mostkami termicznymi. Jest to brama Wiśniowskiego Makropro. Sprawa była zgłaszana i regulacja bramy miała nastąpić po wykonaniu wylewki. Tak też się stało, jednak było to niedługo przed upływem gwarancji. Po przyglądnięciu sie dokładniej "tematowi" widzę że to nie kwestia regulacji a samego wykonania bramy. Każdy z punktów "łamania" panela to dziura przez które wiucha w zimie zimne powietrze. Na zdjęciach właśnie widać po prawej stronie wpadające światło przez 4 punkty (1 dolny przysłania samochód), po lewej stronie analogicznie. Czy ja w swojej sztuce nie mam jakiegoś elementu zamontowanego w to miejsce czy po prostu poszli po bandzie i produkują konstrukcyjnie dziurawe bramy? Jeśli tak, to jak przeszły dopuszczenie? Od góry MOŻE można sytuację poprawić, uszczelka przylega bezpośrednio do nadproża (jakaś listwa aluminiowa czy coś w tym stylu) ale uszczelka jest strasznie sztywna ale najgorsza sprawa jest po bokach - otwór jest między panelami a szyną bramy, nic nie jest wygięte ani odkształcone, jest najzwyczajniej w świecie dziura. Oglądałem bramy w wersjach "domowych" - tam konstrukcja uszczelek jest delikatniejsza - są miększe. Na łączeniach paneli są jakby nakładki które przysłaniają miejsce w którym ja mam otwór "powietrze wewnętrzne - powietrze zewnętrzne". Brama w wersji przemysłowej ze względu na nietypowy rozmiar oraz wysokość nadproża. Dołączam zdjęcia z różnym... kontrastem?
  2. To że ludzie będą wiedzieli co z czym sie związało, jaki rodzaj naprężeń mógł oddziaływać na co, w jakim kierunku itd. To co wrzuciłeś równie dobrze może być pęknięciem słupka Twojego sąsiada - dla oglądającego to żadna różnica. Wrzuć kilka zdjęć pokazujących całość, słup zajmujący powiedzmy 4/5 kadru, z różnych perspektyw jeśli nie wiesz jak masz to robić a pęknięcie to możesz zaznaczyć cieniutką kreseczką w paincie przed wrzuceniem na forum z dopiskiem czy ciągłe czy nieciągłe. Każdy wie jak wygląda pęknięcie na betonie. Jak będą dod. pytania to wrzucisz zdjęcia z bliska. Wrzuciłeś 5 zdjęć tego samego co kompletnie nie pokazuje obrazu sytuacji. To przedmówcy próbowali delikatnie powiedzieć. Nie obraź sie ale ja to Ci pisze wprost zanim Ty sie sfrustrujesz że nikt Ci nie pomoże i temat ucichnie. Właśnie to to zmieni wrzucenie zdjęć że sprawa zrobi sie jasna. Chyba że już Ci sie nie chce to spoko.
  3. Poszukuję firmy/ekipy która wzmocni istniejącą więźbę dachową (na położona dachówka ceramiczna) przed ociepleniem pianką. Problem pierwotnym jest jak wnioskuję są zbyt ubogie połączenia (np. jedno połączenie-jedna śruba), rozwarstwienia belek, powolny "rozjazd" w niektórych punktach itp. Chciałbym przed natryśnięciem pianki wzmocnić połączenia odpowiednimi elementami systemowymi zgodnie ze sztuką (a nie wg. podejścia "będzie Pan zadowolony, "wyyystaaaarczyyyy") - właściwe elementy we właściwych miejscach. Dach wykonany na początku 2017r, budowa między Bochnią a Brzeskiem przy trasie A4 "starej" i "nowej" (jak coś to 504 sześć pię@ dwa 316) Zdjęcia wrzucę wkrótce ale czy jest potrzeba skoro widać szczeliny i pasuje poprawić? Na ten moment najważniejsze pytanie jakie mi się nasuwa przeglądając forum - czy jeden wkręt ciesielski na jedno połączenie jest wystarczające? Czy wychodząca część gwintu z drugiej strony połączenia jest dopuszczalna? Być może nie jest źle ale ale na pewno nie jest do końca prawidłowo. Największą pracę obserwowałem do poprzedniego roku, teraz mam wrażenie że proces zahamował (albo tylko zwolnił).
  4. Spotkania organizowane przez Stowarzyszenie Błękitna Atmosfera a na umowie kto? Niejaka REMEnergy. Taka została przedstawiona znanej mi osobie. Polecam poczytać opinie na google zanim weźmiecie te firmę. A i nie dajcie się zwieść ładnym stronom w necie. Popatrzcie kto jest w wymieniony w zarządach i na innych przepisami wymaganych stanowiskach, prześledźcie powiązania, popatrzcie na... kapitał zakładowy i na siedziby tych firm! Na szczęście nie skorzystałem z usług tej firmy ale po tym co usłyszałem i zobaczyłem w papierach - NIGDY, PRZENIGDY bym się na nich nie zdecydował. Jako że fotowoltaika to istne eldorado dla takich firm lepiej wziąć tego co i tak jest odpowiedzialny czyli instalatora co się pod tym podpisuje SEPem. Nie ma ekonomicznie i logicznie żadnego uzasadnienia żeby korzystać z takiej firmy. No i gwarancja na sprzęt po 2 latach gdzie? Tego nie wiem. Już lepiej wziąć przysłowiowego "Zienka" z uprawnieniami i lepiej się na tym wyjdzie. Szczegółów nie będę opisywał bo nie wiem co sam mogę ujawniać a co znajoma mi osoba by nie chciała ujawniać. Do tego jedyną kompetentną osobą tam zdaje się być prawnik i wnioskuje że nie przypadkowo. Z karami umownymi - nie wiem dlaczego ludzie się na takie coś godzą jak w tej umowie. Aha, i jeszcze poziom bezczelności - rozmawiasz o umowie a Ci traktują Cie jak kogoś, cytuję, "z zacięciem prawniczym". Rozumiecie? Takie słowa ponoć padły w rozmowie. Czyli umowa nie dla zwykłego śmiertelnika jak wnioskuję, mimo że z tego co widziałem wydawała się krótka, prosta i zrozumiała. Poszukanie kogoś, kto się podejmie wykonania instalacji również z ryzykiem po swojej stronie a w konsekwencji opartej na zaufaniu obu stron i akceptacji ryzyka nie jest czymś trudnym - obecnie jest sporo chętnych na wykonanie tylko trzeba sobie zarezerwować u kogoś termin i poczekać te pare/parenaście tygodni. A i firma - bohater tego tematu też jakoś terminowością nie grzeszy. W końcu jak klient wpłaci zaliczkę... Projekt instalacji? A jakie to wymagania mówią o projekcie? Czym wg. przepisów jest projekt instalacji? Wiecie? Bo ja się dowiedziałem. A ten z Was kto nie wiem - zdziwił by się. Jakiś elektryk niech napisze co powinien zawierać potencjalny projekt.
  5. Sprawa w sądzie trwa. Opinia biegłego to jakiś żart - pomijając nieprofesjonalizm to jeszcze jest sprzeczna sama ze sobą. Nawet mam ochotę zrobić wątek i wrzucić to co biegły sądowy natworzył. Nawet jeśli wyrok będzie w jakiś sposób pozytywny dla mnie to i tak gościowi taka działalność się opłaca. Nie bez powodu wybiera ludzi którzy nie zrobią mu problemów. Jak wybieraliśmy firmę to kompletnie nic nie było o tej firmie, teraz jest chyba tylko jedna opinia. Ludzie odpuszczają bo muszą wykańczać domy. Dlaczego nie piszą? Pewnie się wstydzą. Sposób działania jest ciekawy - nam z żoną obiecał tynki pod malowanie (wykończenie Kreiselem 660 jeśli dobrze kojarzę) a w trakcie już tworzy narracje że to jest etapowo i jak przychodzi czas na te ostatnia warstwę to koleś mówi że nie ma umowy na to i nie robi. Przy czym jak kasę pobierze to licząc procentowo jest to dużo więcej niż faktyczny nakład pracy i materiałów. Na sam koniec zostaje do dopłacenia tyle że gościowi już się nie opłaca robić, a nawet by pewnie musiał dołożyć do interesu i klient zostaje z ręką w nocniku. Tzn. jeszcze pół biedy jakby poprzednie warstwy były ok i wystarczyło nanieść ten piasek kwarcowy z wapnem (czy co to to jest) , ale druga warstwa jest dramatycznie krzywo i trzeba to wyprostować. W dodatku gość nie zaciera tynku.
  6. Tak jak w naszym przypadku z firmą Ekotynk lub RMBud - jak kto woli - Rafał Maciejowski, Bochnia (tynki wewnętrzne). O umowie tylko mówił. Umowa spisana na kolanie jak czuł powiew pieniążków w naszych rękach jak przyszło do płacenia za część prac. Wszędzie się mówi o umowach i umowa dała tylko tyle, albo aż tyle, że jest jednym z dokumentów w teczce z aktami sprawy. Jeśli miał ktoś kontakt z człowiekiem proszę o kontakt.
  7. Brzmi jak opis moich tynków wewnętrznych. Rico67, skąd jesteś? Nazwę firmy możesz podać o ile wyedytujesz "oszust" na nierzetelny albo coś, co nie postawi Cie przed sądem za pomówienia (takie czasy). Nawet powinieneś aby każdy miał możliwość uniknięcia takich elewacji. Porobiłeś zdjęcia podczas prac? Zdjęcia ludzi, samochodów którymi przyjeżdżali, nagranie krótkiego filmiku z konfrontacji z szefem tej firmy, cokolwiek. To że nie masz umowy na piśmie nie znaczy że nie masz szans przy spartaczonej robocie. Na szczęście Ciebie elewacja zewnętrzna nie trzyma czasowo bo już ją masz. Masz potwierdzenie choćby na świstku papieru że gość skasował określoną kwotę?
  8. No właśnie czasem jest zero. Kable prześwitują. Biegły sądowy opisał jak na zdjęciu - wykuć, oczyścić i zatynkować. W opinii ma więcej podobnych "kwiatków". Jak się zeszlifuje to mamy faktycznie - miedź Zwyczajnie tynku jest wokoło za mało ale może są jakieś sposoby co by wyjaśniały co autor opinii Bochyński miał na myśli. Po prostu nie wiem, czy to gładziom przykrywać czy próbować tynkować. Najgorzej jest w salonie - między łatę 2m a sufit czasem jestem w stanie włożyć ręke. Zdjęcie: Nie chcę żeby mi to spadło na głowę jak wytynkuje tam gdzie są braki i nie złapie. Słyszałem o jakiś super gruntach ale ich koszt ma się nijak do kosztów które wyliczył biegły. Salon ma ok. 8x5m i pytanie czy po położeniu kilka razy gładzi te nierówności nie wyjdą?
  9. Jak głębiej? Kable przylegają do stropu. Kucie w stropie? Nawet jeśli to nie spodziewam się żeby biegły miał to na myśli. Właśnie dlatego pytam - skoro kable przylegają do stropu to jak je można osadzić głębiej? Czy tego nie powinien zrobić fachowiec od tynków? Albo narzucić więcej tynku?
  10. Po położeniu "tynków" cementowo-wapiennych w każdym pomieszczeniu widać prześwitujące kable lub garby tynku na nich. Jako że sprawa w sądzie, była wizyta biegłego (albo "biegłego") to i dostałem opinię wspomnianego specjalisty. Jak interpretować ten punkt którego zdjęcie wklejam poniżej? Nie rozumiem jak ma pomóc w ukryciu przewodu płaskiego (dytu) wykucie go i zatynkowanie na nowo? Wnioskuję że skoro tynku jest zbyt mało to na całym suficie powinna być płaszczyzna nie cieńsza niż grubość tegoż przewodu? (Uwzględniając nierówności stropu). Fragment opinii Przykładowe zdjęcie jednego z sufitów
  11. Z grubsza opisałem w tym temacie: https://forum.muratordom.pl/showthread.php?353031-Tynki-wewn%C4%99trzne-wykonawca-si%C4%99-zmy%C5%82-co-dalej Na sporej ilości ścian mam nierówności większe niż 4mm, na większości sufitów to samo a często więcej niż 4mm. Tynk nie zatarty, liczne braki, niedoróbki itd. Pomijam to że z "bizmesmenem" sie umawiałem na całość pod malowanie a wyszło tak że twierdzi że nie miał robić gładzi a tylko dwie warstwy. Nawet skoro dwie warstwy to i norma budowlana i dokumenty producenta mówią o zatarciu drugiej warstwy. W garażu jest na suficie tylko obrzutka (!) Szpalety okien pionowych wykruszają sie przy listwach dylatacyjnych, na niektórych odpadają całe kawałki tynku.
  12. Czeka mnie kolejna część oględzin tynków przez biegłego sądowego. Pierwsze oględziny były dość pobieżne moim zdaniem, do tego tylko z poziomu podłogi ponieważ biegły miał tylko poziomicę 2m i miarkę, budynek pusty więc brak drabiny. Na następny raz mam przygotować drabinę co też uczynię ALE… Czy ja powinienem przygotować jakąś dokumentację rysunkową i/lub zdjęciową czy biegły powinien sam ocenić co jest dobrze a co nie? Czy to ja mam pokazać każdy punkt niedoróbek a to biegły weryfikuje czy moje zastrzeżenie jest zasadne czy nie?
  13. UZUPEŁNIENIE mojej CZARNEJ listy - o numery telefonów: Firma od tynków wewnętrznych (oraz może jeszcze czegoś) to RM-BUD Rafała Maciejowskiego, wszędzie reklamująca się jako EkoTynk lub Eko-tynk. Firma z Bochni, ul. Wygoda (ale także pod innym adresem). Pan Rafał Maciejowski jak tylko pobierze wystarczającą ilość pieniędzy która go zadowala zwija ekipę się z budowy i nic więcej nie robi. To co jest zrobione nie nadaje się do dalszych prac. Rafał Maciejowski gęsto się ogłasza na olx oraz gumtree z użyciem zdjęć z neta doklejając nieudolnie do tego swoje numery telefonów: 533 745 004 oraz 511 416 068. Jeśli ktoś korzystał bądź korzysta z usług tej firmy proszę o kontakt na PW. Wiele osób może się wstydzić z obrotu spraw ale nie ma się czego wstydzić - tak też Pan Maciejowski zadziałał u mnie - zachęcam do kontaktu. Moje rozgrzebane tynki w tym temacie, polecam galerię zdjęć: https://forum.muratordom.pl/showthread.php?353031-Tynki-wewn%C4%99trzne-wykonawca-si%C4%99-zmy%C5%82-co-dalej Screeny miniaturek z ogłoszeń tego pana żeby nie było wątpliwości i ktoś nie dawał się ponieść emocjom przy niedzielnym poszukiwaniu wykonawcy: Uaktualnienie - jako że Firma PHU Rmbud Rafał Maciejowski reklamuje się także jako wynajem maszyn (ciekawe gdzie je ma) pod telefonem nazwanym jako "biuro" to takowy dodaję: 509 554 158 - polecam wylogowywać ten numer ;] Kolejny adres to: ul. Legionów Polskich 6 lok. 73, 32-700 Bochnia. Niestety pod nim najprawdopodobniej nie spotkacie tego człowieka, tym bardziej na ul. Wygoda 107/c3/4 Uwaga! Nigdy, ale to przenigdy Rafał Maciejowski nie powinien dostać żadnych pieniędzy puki nie zakończy całości umówionego zakresu prac. Nie można pozwolić na jakiekolwiek prace bez podpisanej umowy - i to szczegółowej. Podpisanie jakiegokolwiek krótkiej umowy nie gwarantuje nic a ten człowiek z pewnością umowę przygotuje tak, aby miał jak najmniej do oddawania.
  14. Jak tylko lekko to przejrzyj galerie zdjęć z mojej budowy. Czy jest z nimi źle? Moje tynki zaczęli w 2017roku i tym sposobem jestem ponad rok w plecy dzięki temu Panu. Pisma z wezwaniami nie pomagały. Teraz to jest na etapie sądowym... Gdzie ich znalazłaś?
  15. Moja CZARNA lista oraz zdecydowanie odradzam: Firma od tynków wewnętrznych (oraz może jeszcze czegoś) to RM-BUD Rafała Maciejowskiego, wszędzie reklamująca się jako EkoTynk lub Eko-tynk. Firma z Bochni, ul. Wygoda. Pan Rafał Maciejowski jak tylko pobierze wystarczającą ilość pieniędzy która go zadowala zwija ekipę się z budowy i nic więcej nie robi. Jeśli ktoś korzystał bądź korzysta z usług tej firmy proszę o kontakt na PW. Moje rozgrzebane tynki w tym temacie, polecam galerię zdjęć: https://forum.muratordom.pl/showthread.php?353031-Tynki-wewn%C4%99trzne-wykonawca-si%C4%99-zmy%C5%82-co-dalej
  16. Firma wykonująca to RM-BUD Rafała Maciejowskiego, wszędzie reklamująca się jako EkoTynk lub Eko-tynk. Firma z Bochni, ul. Wygoda lub ul. Legionów Polskich 6 lok. 73. Jeśli ktoś korzystał bądź korzysta z usług tej firmy proszę o kontakt na PW.
  17. Ok, co to znaczy "bonusowa przemysłówka"? Ludzie (ukraińcy albo inna wschodnia narodowość jak się okazało) raczej się uczyli - jeden drugiego. To na przemysłówce też się nie da położyć płytek? W sumie w przemysłowych nie stukałem po ścianach... A tutaj nie chcę bo jeszcze "wykonawca" powie że kilofem ryłem mimo że kawałek faldy oderwałem ręcznie bez żadnego wysiłku. Materiał Kreisel 561 i jeszcze jakiś drugi (chyba 550) ale nie pamiętam a nie mam jak sprawdzić. Wiem że były dwa różne numery tych produktów.
  18. Gość od tynków zagrał tak: kasa za materiał na budowie bo on tak działa, pod koniec tynków mówił o kasie - jakiejś tam większej “bo coś” (czyli jak się okazuje standardowe ściemy typu syn rodzi, pies w szpitalu itd.) a ja chciałem być zbyt dobry i uczciwy. A kierownik nie był wtedy dostępny przez spory czas, nie pamiętam dlaczego. Umowa obiecywana ze spotkania na spotkanie i w końcu przy wypłacaniu dużej części kasy spisana “na kolanie” po naciskach z mojej (i żony) strony. Gość dostał kasy na tyle, na ile był zadowolony i tyle go widać było. I słychać bo tel. zablokowany. Po pisemnym wezwaniu zaczął grać w swoje gierki i już tylko i wyłącznie w grę wchodziło to co na umowie. Niestety umowę spisaliśmy bez szczegółów. Troche niestety, trochę stety bo nie ma w niej wyłączeń które sobie gość wymyśla (np. dlaczego nie otynkowany garaż). Potem gra na czas i tym sposobem jesteśmy rok jak nie więcej w plecy z budową. Dodatkowa strata to że nie było od razu położonej trzeciej warstwy, jak gość tłumaczył “żeby nie ubrudzić przy wykonywaniu wylewek, co skutkuje tym że nawet jeśli to się będzie nadawać do kładzenia czegokolwiek to pójdzie masa kasy na grunty czy tam betokontakty. Tynk jest przyczepny, trzyma się podłoża, nie odparzony… ale co z tego skoro sypie się, miejscami tak miękki jak skamieniałe ciastko maślane. Fachowcy którzy byli na budowie i to oglądali nie są w stanie powiedzieć co jest nie tak. Ludzie od gładzi i malowania mówią że gładź położą jak będzie skończone (wykonawca twierdzi że jest skończone). Mam na horyzoncie kogoś, kto się tego MOŻE podejmie ale kasa drugi raz jak za tynki, na pewno za krzywe sufity. Ściany - jak nie poprawię to o ledach mogę zapomnieć, zwykła lampa to chyba nisko i ciemno żeby nie było widać jak jest spieprzone. Dlaczego zapłaciliśmy dużą część? Bo to była tylko część, miało być pod malowanie (3 warstwy), łącznie z obróbką okien dachowych - szpalety. Jak się doprosiłem przyjścia na budowę gość chciał robić gładź. Nie wiem jak on sobie wyobrażał bez szpalet okien dachowych więc wnioskuje że chciał wpaść i wziąć kasę za materiał i zrobić tak jak na innej budowie o której wiem. Moje domysły to też że skoro opłacało mu się postępować w sposób jaki postępował to może z materiałem coś było nie tak? Teoretycznie data produkcji z 2 czy 3 miesięcy przed tynkowaniem ale czy można mieć 100% gwarancji że to co przyjechało na budowę było tym co miało być? Jeszcze ten majestatycznie postawiony jeden worek we wejściu...
  19. Tylko to nie tylko kwestia zatarcia ale i wytrzymałości. Byłem na kilku budowach i na żadnej tynk nie był tak słaby. W niektórych miejscach konsystencja jak lekko zwietrzałego ciastka maślanego - nawet nie trzeba rysować gwoździem, wystarczy paznokciem. Przy skuwaniu resztek tynku z betonu złapałem z ciekawości za jedną z "fałdek" w pobliżu ziemi (łazienka) i praktycznie sama odpadła. I na tym miałbym położyć płytki? Chyba nie... co najmniej gruntowanie - tylko czy gruntowanie pomoże na taki stan? Jak zacieranie miało by pomóc na zbyt cienką warstwę tynku na sufitach? Da się coś na to położyć? I pytanie co żeby chwyciło? Najgorsze są właśnie sufity.
  20. Chciałem przedstawić “tynki” cementowo-wapienne wykonane przez jedną z bocheńskich “firm” budowlanych. Rezultat jak na zdjęciach poniżej. Cudzysłowy użyte są celowo, ponieważ te same słowa w ustach wykonawcy to “poprawnie wykonane tynki” a w ustach osób które oglądały budowę po nałożeniu tego czegoś na ściany to słowa raczej niecenzuralne. Co Wy drodzy forumowicze o tym sądzicie? Tynk przeróżnych odcieni, osypujący się w nieskończoność, w niektórych miejscach przy podłodze potrafi odpaść po mocniejszym pociągnięciu (oczywiście nieotynkowane do powierzchni poziomej). Mnóstwo dziur i niedoróbek co widać na niektórych zdjęciach. Geometria tynków pozostawia wiele do życzenia - nie spełnia żadnych norm. Najgorsze są sufity jak widać po przyłożeniu łaty potrafię wsadzić w szczelinę czy to śrubokręt czy to swoje palce. Na zdjęciach jeden z metalowych kątowników narożnych aż się sam dopasował do ściany. Przewody na sufitach nieudolnie maskowane. Prace nie są skończone, np. brak tynku na suficie w garażu, rura kanalizacyjna w kotłowni “goła”. Firma pobrała wystarczającą dla niej ilość kasy i już się nie pojawiła. Pytanie czy ktoś spotkał się z czymś takim i wie co poszło nie tak z samą konsystencją tynku? Czy ktoś wykonywał jakieś prace po ekipie która takie coś zostawiła? Co można z tym dalej robić? Czy pomieszczenia gdzie mają być położone płytki skuwać czy może gruntowanie załatwi sprawę? Wiem że zdjęcia nie odpowiedzą na to pytanie ale może ktoś miał do czynienia z czymś takim? Czy może jest tutaj ktoś miał “przyjemność” być klientem tej firmy? Chętnie skontaktuję się z takowymi osobami, nieważne czy doczekaliście się obiecanej umowy czy nie. Tyczy się to szczególnie osób które też mają wykonane tynki “niby dobrze ale nie do końca”, które niby czują się zadowolone ale pewnie czekają je jeszcze poprawki lub skończenie “przy gładziach”. Na takie szczególnie liczę ponieważ wszystko przed Wami. Jeśli ktoś ma wątpliwości co do swoich tynków proszę o kontakt - na prywatną wiadomość. Nawet jak ktoś nie ma podpisanej umowy, nawet jeśli tynki zostały już poprawione przez inną firmę - również proszę o kontakt. Galeria twórczości firmy tynkarskiej na mojej budowie poniżej: https://drive.google.com/open?id=1573mq7_4wyBNLzfYcwn-iVSqyU_Dbh8j Załączam kilka wybranych zdjęć. EDIT: Firma wykonująca to RM-BUD Rafała Maciejowskiego, wszędzie reklamująca się jako EkoTynk lub Eko-tynk. Firma z Bochni, ul. Wygoda lub ul. Legionów Polskich 6 lok. 73. Jeśli ktoś korzystał bądź korzysta z usług tej firmy proszę o kontakt na PW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...