Coś mi drąży tunele. Nie jestem pewna czy to może być gryzoń, czy kuna (oby nie). Zdaje sobie sprawę, że na kunę nie można stosować trutek. W rozmowie z jednym ze sklepów (moderowano) padła propozycja pułapki do odłowienia, lub pastucha na kuny. Nie chce jednak inwestować w pastuch jeśli okaże się że to szczur. Podpowiecie jak rozwiązać, kto u mnie grasuje?