midi20

Jeżeli chodzi o zły wybór to chyba dotyczy on instalatora. Układ grzejnikowy podpięty pod kocioł przez zawór zwrotny i pompę. Układ podłogówki podpięty pod kocioł przez bufor np. 100l, zawór trójdrożny i pompę. Taki układ wynika z minimalnej objętości obwodów potrzebnej do dobrej pracy kotła - patrz instrukcja. Obwody te muszą być rozpatrywane oddzielnie bo mają osobne termostaty i mogą działać w różnym czasie. Tak że każdy z obwodów powinien mieć po np. dla kotła 20kW minimum ok. 110l. W przypadku podłogówki bez bufora to chyba nie będzie spełnione i taki efekt pracy- taktowanie.. Jakie masz termostaty pokojowe? Jeżeli chodzi o pompy to nie mam ich ustawionych na maksymalne obroty tylko dobierałem tak żeby układ był nagrzany równomiernie do ostatniego grzejnika. A to nie zawsze oznacza maksymalne obroty.

A gdzie napisałem że jest bezwzględnym wyznacznikiem? Zmodyfikuję więc moje zdanie: wyliczenie mocy zaczynamy od kubatury obiektu ... a potem jeszcze dochodzi parę innych rzeczy do uwzględnienia. Zwykłego użytkownika, takiego jak ja, to nie obchodzi. Wchodzi na w/w stronkę, wpisuje dane i otrzymuje wynik.

Przecieki - jaka instalacja i instalatorzy taki będzie efekt, tak że trudno powiedzieć. Szumy - jeżeli masz połączenie pompa ciepła-bufor 270l-obwód CO i nie szumi, to po podłączeniu kotła obojętnie jakiego do bufora szumy będą takie jak teraz bo nie będzie potrzeby zmany obwodu CO. Szumy w grzejnikach to może być efekt dużego przepływu i konstrukcji grzejnika. konrad1234 pisał że przy jednakowym dużym przepływie w stalowych grzejnikach nie szumiało a w aluminiowych szumiało. Mam aluminiowe i mam ciszę. Jeśli podłączysz kocioł do bufora to masz zachowaną minimalną pojemność wodną układu i w obwodzie CO za buforem może być nawet 50l nie wpływając na kocioł. Po prostu kocioł nagrzeje bufor (te 270l) a CO będzie sobie pobierać z bufora w miarę potrzeby. Na stronce "cieplowlasciwie" mnie wyszło 9,5 kW na CO+CWU. Mam kocioł 20 kW, w układzie jest 130l, układ pracuje spokojnie, nie ma problemu częstego załączania kotła. Układ CO na starych rurach o dużych przekrojach robiony pod grawitację. Moc kotła oblicza się do kubatury ogrzewanego obiektu liczonego po wymiarach zewnętrznych w m3 a nie do powierzchni w m2.

U mnie w instrukcji nie ma takiego zapisu ale na stronce Ciepłotecha jest chyba nowsza wersja z tym zapisem. To prawdopodobnie dotyczy programowalnych termostatów i regulatorów PID stosowanych w przemyśle do regulacji procesów technologicznych. Na ich wyjściu mogą być oprócz styku również sygnały napięciowe np. 0-10V, sygnały prądowe np 0-20mA, sygnały impulsowe itp. Może zapis powstał na bazie doświadczeń z użytkownikami. Polak potrafi więc może ktoś taki regulator podłączył i uszkodził elektronikę kotła? Ja mam zwykły tygodniowy regulator temperatury. Posiada on 9 programów działania tzn mogę określić że: od godz. 0 do 6 jest temp. nocna, od 6 do 8 jest temp. dzienna, od 8 do 17 jest temp. nocna i od 17 do 0 jest temp. dzienna. To marketingowcy określają szumnie jako programowalny. Faktem podstawowym jest że na wyjściu regulatora jest styk bezpotencjałowy, nie może pojawić się nic innego i może być podłączony do kotła. Jak ktoś chce się upewnić co autor miał na myśli to należy zapytać serwisantów albo w firmie.

Mam AQ-225RC bezprzewodowy. Zmieniałem lokalizację czujnika i nie chciało mi się kłaść kabli.

Ma PWM to zrobi co trzeba. Jeśli tylko odpowiada Ci sposób ustawiania temperatury i nie potrzebujesz programów czasowych.

Sprawdzone u mnie. Po zmianie czujnika inny komfort. Na poprzedniej stronie opisałem też wymianę zaworu zwrotnego przy pompie CO na trójdrożny.

Mam Aquen z PWM. Auraton też takie robi. Zmieniając czujnik z wyświetlaczem na termostat rezygnujesz z eko, komfort i antyzamarzanie ustawianych na kotle. Na termostacie który mam nastawiam temperatury dzienną, nocną i antyzamarzanie oraz jest 9 programów czasowych kiedy i jak ma grzać (w jakich godzinach jakie temperatury).

Kubatura - 440m3. Pogodówka jest ustawiana do zapotrzebowania domu przy temperaturach zewnętrznych. Kocioł nie musi dogrzać obiegu do temperatury wynikającej z pogodówki. Przecież podstawowym zadaniem jest utrzymanie w domu zadanej temperatury i o tym decyduje czujnik/termostat pokojowy. Jeżeli dom zostanie nagrzany szybko to kocioł pracuje krócej i zużywa mniej gazu. Funkcja zapobiegania krótkim cyklom jest chyba dla CWU.

Za styczeń po odliczeniu CWU i kuchni wyszło około 270m3. Temperatura w domu 23oC. Autoadaptacji nie używam bo to jest tylko przestawianie temperatury kotła lub pogodówki (jak jest włączona) w górę i w dół na podstawie zapotrzebowania w ostatnich 24 godzinach. Nie ma tego jasno określonego w instrukcji więc przypuszczam że Autoadaptacji używa się gdy nie ma pogodówki.

Podaj może trochę danych: moc kotła, instalacja stara na dużych przekrojach czy nowa na małych przekrojach, ilość wody w instalacji, kubatura do ogrzania, które obwody wykorzystane? Nastawy parametrów u mnie: temperatura zewnętrzna -15/20oC temperatura kotła 70/35oC delta temperatury 16/8oC. Jak ustawisz temperatury nisko to kocioł nagrzewa dom długo, jak podniesiesz temperatury to będzie nagrzewał szybciej.

Można zastosować inny termostat pod warunkiem że ma styk bezpotencjałowy. Wpina się go w miejsce czujnika pokojowego. Przed przepięciem należy w menu kontroli danego obiegu zmienić kontrolę strefy z czujnika na termostat. Potem wyłączyć kocioł i dokonać przepięcia czujnika. Jeśli chcesz uniknąć znacznego ochłodzenia wody CO kup termostat z histerezą +/- 0,1oC lub z PWM. Zapomniałem dodać że wypięcie czujnika pokojowego bez zmiany kontroli strefy skutkuje sygnałem awarii.

Przełączyłem pompę CO na "praca na żądanie" czyli jest rozkaz grzania to pompa się załącza, nie ma rozkazu to się wyłącza. Czas grzania obwodu wyniósł ok. 13 min. z czego kocioł grzał 11 min. a czas przerwy ok. 35 min.

Dali pompę Grundfos UPM3 Flex z czterema biegami. Na razie nie eksperymentowałem z biegami. Dla mnie jest istotne że w ustalonym stanie pracy na najdalszym grzejniku 23 żeberkowym występuje na początku i końcu grzejnika jednakowa temperatura. Na ilość załączeń ma wpływ dom czyli odbiór i ilość wody w instalacji - takie jest moje zdanie.

Ponieważ w instrukcji pewne rzeczy nie są jasno opisane to postaram się to przybliżyć. Nadrzędnymi dla CO jest termostat pokojowy lub czujnik pokojowy a dla CWU czujnik w zasobniku. Każdy z tych czujników uruchamia (jak jest potrzeba) dany obwód tzn dla CWU załącza pompę CWU, dla CO bez zaworu załącza pompę CO natomiast jak w moim przypadku dla CO przy pracującej cały czas pompie otwiera zawór trójdrożny. Nie oznacza to automatycznego startu samego kotła który jest sterowany od temperatur ale to już inna też długa historia. Zawór trójdrożny jest otwarty przez czas trwania rozkazu z termostatu czyli do uzyskania w mieszkaniu żądanej temperatury. Po osiągnięciu tej temperatury znika rozkaz z termostatu i zawór jest zamykany czyli droga z kotła jest odcinana a otwiera się droga między powrotem a zasilaniem CO włącznie z pompą CO. Pompa powoduje że grzejniki na całej wysokości mają mniej więcej jednakową temperaturę i grzeją całą powierzchnią. Teraz przy -2,5o na zewnątrz czas pracy kotła wynosi ok. 8 min. a czas przerwy ok. 45 min. Te wartości zależą od budynku, ocieplenia, wentylacji i innych rzeczy. Jest jeszcze jeden powód zastosowania zaworu trójdrożnego. W starym układzie przy pompie pracującej na żądanie w grzejnikach było słychać jak pompa startuje (otwierając zawór zwrotny). Przy trójdrożnym wszystko przebiega łagodnie przez jego wolne otwieranie i nie ma żadnych dźwiękowych sensacji. Przy grzaniu jednoczesnym CO i CWU zawór ustawia na wyjściu na CO temperaturę wg. krzywej grzewczej. Dzieje się tak bo CWU mam ustawione na 50o, kocioł grzeje zgodnie z parametrem do 65o i na grzejniki też szłaby taka temperatura więc trzeba ją dostosować do potrzeb CO. Starczy na razie bo za bardzo się rozpisałem.