
JaMi
Użytkownicy-
Liczba zawartości
17 -
Rejestracja
JaMi's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Twoja porada okazała się kluczowa Sterownik MSK optymalizuje proces spalania przez pomiar temperatury powietrza ogrzanego, a nie spalin. Tak wywnioskowałem z instrukcji. Jeżeli czujnik mierzy temperaturę do 200 stopni, to trochę lipa. Do tego trzeba przemyśleć umiejscowienie czujnika i mieć świadomość bezwładności układu - narastanie temperatury spalin, ogrzewanie korpusu kominka, wreszcie wzrost temperatury powietrza nad kominkiem. Co innego Tatarek, reaguje bezpośrednio na spaliny, czyli błyskawicznie optymalizuje proces spalania. To zdecydowanie rozsądniejsze postępowanie. Swoją drogą ciekawe, dlaczego kratki nie mogą wyposażyć sterownika w czujnik temperatury do 1200 stopni i reagować jak produkt Tatarka... Jeżeli dobrze wszystko zrozumiałem, dylematu nie ma. Jeszcze raz dziękuję za porady
- 17 odpowiedzi
-
- (sterownik
- ciągu
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ciekawe, na stronie występuje np. model MSK Glass, który jest typowym sterownikiem kominka, a z opisu wynika, że realizuje te same funkcje, co Tatarek. Nie wiem w takim razie jak rozumieć Twoją wypowiedź... Rozmawiałem z działem handlowym Tatarka. Człowiek od razu wskazał, że jedynym sensownym zakupem jest model podstawowy RT-08OM. Problem w tym, że Tatarka najtaniej w internecie znalazłem za 900zł, a MSK za nieco ponad 600zł. Czy na forum jest ktoś, kto zajmuje się sprzedażą produktów Tatarka i mógłby zaproponować dobrą cenę ? Proszę o informację na priw. Pozdrawiam
- 17 odpowiedzi
-
- (sterownik
- ciągu
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Problem polega na tym, że w przypadku mojego kominka - w sumie bardzo prosty układ bez dodatków (woda, akumulacja), pasuje tylko mierzyć temperaturę spalin i w zależności od tego otwierać lub zamykać przepustnicę. Sterowniki Tatarka występują w wielu wersjach, dedykowanych do różnych układów. Tylko czy mi to potrzebne ? Co takiego mogę dodatkowo monitorować i od czego jeszcze uzależniać uchylanie przepustnicy ? Idąc tą drogą, powinienem rozpatrzyć podstawowy model Tatarka i ewentualnie konkurencję. Zaawansowane możliwości sterowników chyba nie są tutaj zupełnie potrzebne. W tym ujęciu prosiłbym o wskazanie zalet np. Tatarka, o którym wielu dobrze mówi. Jestem w stanie sobie wyobrazić sterownik z bajerami (np. domknięcia drzwiczek, monitorowaniem tlenku węgla itp.) ale obawiam się, że z kilkuset zł wejdę na poziom 1500zł, co raczej nie ma sensu. Jakie jest Wasze zdanie ?
- 17 odpowiedzi
-
- (sterownik
- ciągu
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
kominek od dołu ma podłączoną rurę doprowadzającą powietrze z zewnątrz. Wody, akumulacji nie ma (choć obudowa kominka wykonana jest z płyt szamotowych - ciepła), DGP jest, ale bez wentylatora (w tym układzie zbędny). Sterować procesem rozpalania i utrzymania optymalnej temperatury mogę oczywiście ręcznie, ale zastanawiam się czy automatyka nie zrobi za mnie "kawałka" roboty, a może nawet przyczyni się do rzadszego dokładania drewna... Na pewno nie jest mi to niezbędne, ale możliwość wydłużenia pracy kominka na jednym załadunku byłaby pożądana
- 17 odpowiedzi
-
- (sterownik
- ciągu
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam Chciałbym dowiedzieć się czy sterowanie doprowadzeniem powietrza do kominka z wykorzystaniem sterowników np. Tatarka czy MSK sprawdza się w praktyce ? Ideologia jest prosta i zrozumiała (otwieranie i przymykanie przepustnicy na rurze doprowadzającej powietrze), ale czy to działa ? Zdaje sobie sprawę, że wszystko zależy od zaszytych w sterownikach algorytmów, tylko które urządzenia i programy sprawdzają się w praktyce ? Czy w ogóle jest sens wydawania nie małych pieniędzy na takie sterowniki ? Poczytałem o sterownikach Tatarka na ich stronie, poczytałem o MSK. Funkcjonalności takie same, różnica cen spora. Jak podejść do tematu ?
- 17 odpowiedzi
-
- (sterownik
- ciągu
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam Mam dylemat i bardzo proszę o poradę. Piwnica użytkowa ogrzewana znajduje się całkowicie pod ziemią. Strop wychodzi w zasadzie na poziomie gruntu. Dylemat dotyczy potrzeby ocieplenia podłogi na gruncie. Podłoga wychodzi na głębokości ponad 2,5m pod powierzchnią ziemi. Spotkałem się z opiniami, że na takiej głębokości ocieplanie jest zbędne. Jednocześnie, ze względu na ogrzewanie podłogowe, nie mam całkowitej jasności jak powinien wyglądać układ warstw podłogi w piwnicy. Jakie są Wasze propozycje ? Z góry dziękuję i pozdrawiam
- 1 odpowiedź
-
- glebokiej
- ocieplenie
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam Mam pewien problem i byc moze ktos doradzi jak to zrobic. W domku na dzialce jest drewniana podloga z desek. Deski znajduja sie na legarach, pod nimi nic, czyli pustka do ziemi (ok. 0,7 m - domek stoi na bloczkach) Chce polozyc nowa podloge, ale pomyslalem, ze szkoda stara ruszac. Polozylbym na deskach nowe legary, czyli konstrukcje pod nowa podloge, a do nich przymocowal nowa podloge z desek. I teraz pytania: - czy dobrze kombinuje ? - jaka przestrzen zostawic miedzy stara, a nowa podloga, czyli jakie polozyc legary ? - wobec faktu, ze caly domek jest drewniany, czy miedzy legarami, a domkiem zostawiac jakiekolwiek szczeliny dylatacyjne ? - miedzy nowa podloga, a scianami zostawiac szczeliny dylatacyjne ? - wolna przestrzen miedzy podlogami czymkolwiek wypelniac, czy zostawic powietrze ? Poprosze o komentarze i podpowiedzi
-
Witam Chcialem dowiedziec sie o ceny dzialek, ale spotkalo mnie cos bardzo dziwnego Cena jest tajemnica, a osoba, z ktora rozmawialem przez telefon (numer podany na stronie osiedla) zarzucila mi wrecz, ze powoluje sie na strone i dzwonie przez telefon, zamiast spotkac sie osobiscie.... Wiec ja sie pytam - O CO CHODZI ??? Czy to jakies osiedle dla tajniakow ? Szukam dzialek od dawna, ale pierwszy raz spotkalem sie z sytuacja, ze ktos kto sprzedaje dzialki nie chce podac jej ceny Oczywiscie na maila takze nie dostalem odpowiedzi A moze sprzedajacy po obejrzeniu klienta podaje swoja cene ? Temu sprzedamy za 100, a temu za 50.... Przyznam, ze jestem zaskoczony haslem "w dziesiejszych czasach pewne sprawy trzeba ukrywac...." Czyzby na tym osiedlu cos smierdzialo ?
-
Witam Szukam ekipy, ktora w okolicach Jonca wykona ogrodzenie z siatki. Szczegoly na temat podmorowki, siatki itd do uzgodnienia. W tej chwili nie ma na dzialce pradu !! Interesuja mnie ceny za kompletna robote, ewentualnie za metr ogrodzenia. W razie pytan mozna dzwonic 691-28-38-68. Wykonanie byc moze w czerwcu, bardziej prawdopodobny pozniejszy okres
-
Pojdzmy w takim razie odrobine dalej. Co wedlug Ciebie wlasciciel dzialki ("drogi") powinien zrobic, aby zminimalizowac ryzyko bezsensownego pozywania przez sfrustrowane osoby, ktore chodza lub jezdza przez jego dzialke ? Przyjmijmy taka sytuacje. Jest moja dzialka, przez ktora sasiedzi musza jezdzic do swoich dzialek. Malo mnie to interesuje, ale zakladam, ze owa dzialka musi pozostac w stanie nie gorszym niz jest obecnie, sam przez nia przejezdzam i chce miec cale zawieszenie Wstep na taka dzialke powinni miec wylacznie wlasciciele dzialek, ktorzy w drodze sluzebnosci (wpisy w ksiegach wieczystych) dogadali sie ze mna. Osobna kwestia pozostaje czy sluzebnosc jest bezplatna, czy nie. Bez wzgledu na ewentualne umowy dodatkowe, osoby korzystajace z mojej dzialki w drodze sluzebnosci, w razie ewentualnego uszkodzenia dzialki ("drogi"), musza przywrocic ja do stanu poprzedniego. Daleki jestem od stawiania szlabanu i wydania kluczy osobom, ktore formalnie zalatwily sluzebnosc. Tym niemniej co wydawaloby sie wskazane zrobic, aby zminimalizowac ryzyko ewentualnych roszczen ze strony niezadowolonych sasiadow lub osob postronnych, ktore weszly/wjechaly na moja dzialke ? Do glowy przychodzi mi znak "zakaz wjazdu" i tablica o zakazie wstepu osob nieupowaznionych. To byc moze zapobiegloby roszczeniom osob postronnych Ale co z sasiadami, np. z Pania, ktorej wszystko nie pasuje )) Poprosze o odrobine komentarza w temacie...
-
ja od prawnika slyszalem cos, co zgadza sie z Twoim mysleniem. Zezwalajac na przejazd po kawalku mojej dzialki nie odpowiadam za skrzywione felgi itp rzeczy. Oczywiscie zawsze istnieje ryzyko, ze ktos w drodze sadowej bedzie dochodzil odszkodowania, ale z tytulu sluzebnosci nie spoczywaja na wlascicielu dzialki specjalne obowiazki w zakresie np. ogrodzenia, utrzymanai nawierzchni, utwardzania itp. Udostepnil kawalek swojej ziemi i tyle. Jezeli komus to nie odpowiada, moze wystapic do sadu o ustanowienie sluzebnosci koniecznej i zaproponowac taki sposob dojazdu do swojej dzialki, aby bylo najlepiej. Czy sad sie na to zgodzi, to inna sprawa. Poza tym wchodzi kwestia odplatnosci dla wlasciciela dzialki, nawet jezeli NIE ponosi z tytulu udostepnienia ziemi jakichkolwiek wydatkow. Sady, z tego co sie dowiedzialem, ustanawiaja zawsze odplatnosc na rzecz wlasciciela dzialki. Sprawa generalnie jest ciekawa. To, ze pozyskalem jakas wiedze od prawnika nie swiadczy, ze inny nie bedzie mial innego zdania w tej materii Dlatego dyskusja jest wskazana
-
Ja zasiegnalem porady prawnej i otrzymalem informacje jednoznaczna, ze za nic wlasciciel dzialki nie odpowiada. Co wiecej wlasciciele innych dzialek, ktorzy korzystaja z mojej dzialki (w ramach przejazdu) odpowiadaja za uszkodzenia, ktore powoduja. Moga jezdzic i chodzic po mojej dzialce, ale maja obowiazek zostawiac ja w stanie nie gorszym niz byla. Jezeli np. rozjezdza mi dzialke, mam prawo zadac przywrocenia jej do stanu poprzedniego, domagac sie oplat itd...
-
z tego co sie dowiedzialem, jezeli wlasciciel dzialki w drodze sluzebnosci przejazdu i przechodu udostepnil Tobie fragment swojej dzialki, zebys mogla dojezdzac do drogi gminnej, nie odpowiada za stan tego kawalka swojej dzialki. Inaczej mowiac nie ma obowiazku utrzymywac tej "drogi" i dbac o Twoje nogi Zgodzil sie, zeby korzystac z kawalka jego dzialki i tyle. Dziwnym dla mnie byloby wymaganie, aby wlasciciel dzialki, ktory w drodze polubownej lub sadownej (sluzebnosc konieczna) udostepnil innym kawalek swojej dzialki, mial jeszcze jakikolwiek obowiazek dbania o ten kawalek dzialki "zeby sasiadka sie nie pobrudzila"... Jezeli ktos zna inna intepretacje obowiazkow wlasciciela dzialki, prosze o komentarz
-
Dziekuje bardzo za odpowiedz. Wydawalo mi sie, ze jest wlasnie tak jak opisales. Odnosnie platnosci, oczywiscie jezeli w akcie jest wpisane bezplatnie, to "pozamiatane" Na razie jednak niczego takiego nie ma.
-
Witam Jestem wlascicielem dzialki, ktora jest droga dojazdowa do kilkunastu innych dzialek, w tym mojej. Ustanawia sie sluzebnosci dla wszystkich, ktorzy z tej drogi musza korzystac. Tutaj nie ma problemow. W ujeciu prawa ta "droga" jest po prostu moja dzialka, przez ktora pozwalam ludziom jezdzic i chodzic. Poniewaz w internecie scieraja sie opinie ludzi, ktorym "wydaje sie", a nie znaja zalecen prawnych, chcialbym dowiedziec sie czy na wlascicielu dzialki, na ktorej obowiazuje sluzebnosc przejazdu spoczywaja jakiekolwiek obowiazki w zakresie robienia czegokolwiek z ta dzialka. Czy na wlascicielach innych dzialek, ktore korzystaja z przejazdu przez moja dzialke, spoczywaja obowiazki tak samo w zakresie robienia "czegokolwiek" z dojazdem ? Zdaje sobie sprawe, ze moge ustanowic oplaty, bez wzgledu na to, czy z tytulu korzystania przez innych z mojej dzialki ponosze jakies wydatki, czy nie. Chodzi mi jednak o to, czy w przyszlosci wlasciciele innych dzialek moga czegos ode mnie zadac, czy tylko ciesza sie, ze maja dojazd do drogi gminnej ? Prosze o wskazowki gdzie i co czytac na ten temat ? Ewentualnie kogo pytac o prawo w tym zakresie ?