Witam, Mieszkam w domu kostke z lat 60-70. Chciałbym ocieplić poddasze nieużytkowe. Poddasze posiada dach kopertowy oraz strop drewniany, jest to przestrzeń od 0,4m do 1.3m. Chciałbym docieplić wełną szklaną, ze względu na nacisk na konstrukcję. Pierwsza warstwa wełny to 10cm, którą chciałbym ułożyć bezpośrednio na odeskowanie belek nośnych,a kolejną 15cm prostopadle. Parametr lambda to 0,35. Przestrzeń jest wentylowana. Od strony piętra wygląda strop następująco: - boazeria drewniana - trzcina,na którą kiedyś był rzucany tynk - odeskowanie - belki nośne - wełna o wieku 20lat między belkami grubość 5cm (do ściągnięcia) - wolna przestrzeń. - krokwie z dachu kopertowego - odeskowanie - papa Mam pytanie odnośnie folii: Czy stosować folię paroizolacyjną? Jeśli tak to jak ją położyć i dlaczego? Osobiście uważam, że położenietej folii spowoduje butwienie warstw pod nią. Proszę o racjonalne argumenty. Czy zrobić dylatację z listew 4x4cm czy wełna może być bezpośrednio na deskach stropu? Czy stosować folię paroprzepuszczalną na wierzchu wełny czy jest niepotrzebna? Przestrzeń nigdy nie będzie użytkowa, więc położenie paroprzepuszczalnej folii było by tylko dla "oka". Proszę o opinie i pomoc.